» Recenzje » Zagraniczne » The Creature Guide

The Creature Guide

The Creature Guide
Przewodnik po stworach Starego Świata to dodatek dość nietypowy. Jest on częścią serii warhammer lite (czyli książkowej wersji Tredycji), jednak zawiera treści, które przydadzą się niewątpliwie także fanom twardej wersji systemu. Bardziej interesujące wydaje się wszakże jego zestawienie z Bestiariuszem Starego Świata znanym z poprzedniej odsłony systemu. Jeśli jesteście ciekawi, co je łączy, a co dzieli, zapraszam do lektury niniejszej recenzji.


Potworności

Z zewnątrz książka wygląda potwornie, czyli tak, jak wyglądać powinna. Złowrogi smoczy ogr na tle jakże malowniczej Krainy Trolli wygląda dość imponująco i właściwie nastraja czytelnika do lektury dodatku. Twarda oprawa, pełny kolor i luksusowe wydanie, czyli warhlitowy standard.

Grubość tomiszcza nie powala - 112 stron wraz z reklamą to niewiele, choć to o zaledwie 8 stron mniej niż w Bestiariuszu Starego Świata do drugiej edycji systemu; mimo to książka wydana przez FFG jest wyraźnie cięższa od starego podręcznika. Przeglądając ilustracje potworności wewnątrz dodatku miałem mieszane uczucia - z pewnością na plus należy policzyć wielość nowych obrazków, nie da się jednak ukryć, że niektóre z nich są po prostu znacznie słabsze od tych, do których przyzwyczaiło nas wydawnictwo zza wielkiej wody.


Oporządzenie

Pierwsze dwa rozdziały skupiają się na tematach ogólnych: wyjaśniają podstawy mechaniki, opisują anatomię kart potworów oraz tłumaczą, jak w wiarygodny sposób osadzić rozmaite bestie w świecie gry. Nie jest to coś, co wydaje się niezbędne, szczególnie jeśli ktoś miał już do czynienia z wcześniejszymi wydawnictwami do trzeciej edycji WFRP, jednak streszczenie i umieszczenie tego w jednym miejscu wypada uznać za całkiem wygodne.

Interesujące są także podane sposoby dobierania akcji dla poszczególnych stworów, pozwalają bowiem zindywidualizować przeciwników w niespotykanym dotąd stopniu. Przedstawione rozwiązania i możliwości nie tylko zamienią adwersarzy BG w stwory jedyne w swoim rodzaju, ale przy okazji czynią starcia z nimi o wiele bardziej śmiercionośnymi (przynajmniej potencjalnie).


Kreatury kreatywne

Rozdział trzeci stanowi serce potwornego systemu. Zawarte w nim opisy stworów podzielone zostały na kategorie i podkategorie; zawierają informacje tak o poszczególnych typach kreatur (np. zielonoskórzy), jak i konkretnych rasach (np. czarne orki), ich miejscu w świecie, specyfice i możliwościach, jakie dają MG, a wreszcie - zawierają zahaczki dla przygód z tą właśnie istotą (bądź grupą istot) w roli głównej. Mimo że zapiski nie są przydługie, zawierają naprawdę sporą dozę interesującego materiału, dzięki któremu można zarówno rozwinąć swoją wiedzę o Starym Świecie, jak i poprowadzić sesję z biegu, chwytając losowego delikwenta z bestiariusza i rzucając go w centrum wydarzeń.

W kwestii organizacji tekstu i samej esencji, dodatek w znaczący sposób różni się od Bestiariusza Stargo Świata. Nie ma tutaj osobnych części dla MG i graczy ani stylizowanych opowieści ze świata gry. Jak w innych pozycjach do trzeciej edycji, informacje są natomiast podane czytelnie i przejrzyście.

Jeśli chodzi o zestawienie ilościowe, suplement nieznacznie ustępuje 73 istotom opisanym w dodatku drugoedycyjnym. W The Creature Guide mamy ich 69, jednak warto napomknąć, że np. wampiry opisane są w jednym indeksie, podczas gdy każda z pięciu ich odmian ma w Bestiariuszu Starego Świata osobne statystyki. Podobnie ma się rzecz z większymi czy mniejszymi demonami i ich sługami, których wiele można znaleźć w dodatkach poświęconych poszczególnym bogom Chaosu; tutaj zabrakło dla nich miejsca.


Dodatków moc

Ponad połowę książki (aż 61 stron!) zajmują dodatki. Dużą część pochłaniają kolejne opisy akcji dla potworów podzielone na grupy (błogosławieństwa, ataki wręcz, ataki dystansowe, czary i wsparcie). Statystyki potworów pojawiają się dopiero od 88 strony. Poza tym, że same w sobie zaprezentowane zostały w sposób nader wygodny, znakomicie sprawdza się też ich spis w trzystronicowej tabelce. Co ciekawe, zamieszczono tam także stwory z dotychczas wydanych dodatków, co daje w sumie imponującą liczbę 111 linijek. Pytaniem bez odpowiedzi zapewne pozostanie, po co zamieszczono tam m.in. statystyki wybranych postaci niezależnych z poszczególnych dodatków, np. Niklasa Schulmanna z The Gathering Storm.

Na osłodę na końcu dorzucono karty grup stworów (ang. Creature Group Sheets), będące wynalazkiem nowym i dość ciekawym. Funkcjonują one na podobnej zasadzie co wprowadzone przez Game Master's Toolkit karty nemezis, jednak skupiają grupy potworów jednego typu, np. Skaveny z klanu Eshin. To opcjonalne rozwiązanie zapewnia MG dodatkowy sposób, by nieco podrasować rzucane w bój z BG potworki.


Suma summarum

The Creature Guide to bardzo ciekawa pozycja. W porównaniu z innymi dodatkami z wersji lite systemu, podręcznik ten ma zdecydowanie najwięcej do zaoferowania starym graczom, którzy zapoznali się już z innymi podstawowymi pozycjami do WFRP 3. Dlaczego? Powód jest prosty: książka zawiera całkowicie nowy materiał, którego nie uświadczymy nigdzie indziej - ani w przewidzianym dla wersji żetonowej Creature Vault, ani w żadnym innym dodatku dla wersji bezgadżetowej, gdyż więcej tych ostatnich po prostu się nie planuje.

Pod kątem fluffu dostępnego graczom pozycja FFG może wypadać blado w porównaniu z niezwykle cenionym przez fanów Warhammera Bestiariuszem Starego Świata, ale broni się przejrzystością i łatwością wykorzystania zawartego materiału przez MG. Odnoszę także wrażenie, że przez specyfikę systemu poszczególne stwory różnią się od siebie mechanicznie znacznie bardziej, niż miało to miejsce w edycji numer dwa. Mimo to wydaje mi się, że nie da się jednoznacznie nazwać żadnego z tych podręczników lepszym - prezentują bowiem dwa różne podejścia do pisania dodatku o tym samym.

Zdecydowanie polecam zakup The Creature Guide wszystkim fanom trzeciej edycji WFRP. Z pewnością przyda się każdemu MG, nawet jeśli planuje nabyć także Creature Vault. Ten ostatni dodatek jest całkowicie pozbawiony jakichkolwiek opisów i zamiast tego skupia się wyłącznie na mechanice, stąd The Creature Guide jest jego doskonałym uzupełnieniem.


Dziękujemy sklepowi Rebel.pl za udostępnienie podręcznika do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.25
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: The Creature Guide
Linia wydawnicza: Warhammer FRP 3 ed.
Autorzy: Jay Little, Daniel Clark, Michael Hurley, Tim Uren
Okładka: Daarken
Ilustracje: Alex Boyd, Daarken, Karl Kopinsky, Paul Dainton, Ryan Barger, Adrian Smith, Tim Arney-O'Neil
Wydawca oryginału: Fantasy Flight Games
Data wydania oryginału: 2010
Miejsce wydania oryginału: USA
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Format: 210x280
ISBN-13: 978-1-58994-704-7
Cena: 84,90 zł



Czytaj również

Creature Vault
- recenzja
Faith of Sigmar
Drukować czy nie drukować?
- recenzja
Lure of Power
- recenzja
The Enemy Within
Stary wróg w nowej szacie
- recenzja
Black Fire Pass
- recenzja

Komentarze


pneu
   
Ocena:
0
Są tam jacyś nowi, ciekawi przeciwnicy czy tylko odgrzanie drudecyjnego standardu?
19-12-2011 21:27
Petros
   
Ocena:
+3
Z 3ed. o tyle jest problem, że nie tyle jest to odgrzana 2ed. a bardziej jej chorowita, zniekształcona i irytująca młodsza siostra. Cóż poradzić...de gustibus non disputandum est.
20-12-2011 11:20
Yarghuzzz
    @Petros
Ocena:
+6
Jakieś konkrety czy taki po prostu wjazd dla zasady?
20-12-2011 14:41
Vukodlak
   
Ocena:
+2
Na cóż ci konkrety, człowieku. Przecież chłop pisze o gustach.
20-12-2011 16:02
pneu
   
Ocena:
+1
Pytania nie zadałem żeby wszczynać flejm. Ciekawy jestem czy w The Creature Guide znajdują się jakieś informacje, których nie poznałbym dzięki dodatkom 2ed? Gram w 2ed więc 3ed interesuje mnie jedynie pod względem potencjalnie nowego fluffu.
20-12-2011 18:54
karp
   
Ocena:
+4
Pneu, ale Twoje pytanie jest dosć czytelne, nie flejmowate. Co innego z Petrosem, który nijak nie odnosi się do recki, czy tego konkretnego produktu, tylko rzuca swoje "kartagina musi zostać zniszczona". A "de gustibus non disputandum est" nijak się ma do jego pierwszej części wypowiedzi.
21-12-2011 10:29
pneu
   
Ocena:
+1
Karpie, wiem. Po prostu chciałbym uzyskać odpowiedź zanim komentarze przerodzą się w kłótnie która edycja jest najlepsza (przecież wiadomo, że pierwsza ;) )
21-12-2011 10:47
Krishakh
    @pneu
Ocena:
+1
Nowych przeciwników raczej nie uświadczysz- jest dział o leśnych istotach (driady itepe), których dotychczas nie obestiariuszowano, ale poza tym to wueferpowy standard.
Niemniej, stare stworki także są dość przyjemnie opisane.
21-12-2011 20:46
pneu
   
Ocena:
0
Dzięki, Krishakh. Wygląda na to, że nie mam czego w nim szukać. PS. Driady były już opisane w bestiariuszu do 2 ed.
21-12-2011 21:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.