Blog

Jest nieźle. Czasem nawet całkiem dobrze. O świcie, w sytuacji stresowej, ciężko jednak zachować "kurturę" osobistą. Pozdrawiam z epicentrum niskobudżetowego robienia filmów. Wracam w niedzielę. Wstawcie wodę na herbatę.

Wszedłem w realizację nowego filmu, zupełnie niezależnie od szkoły i innych groźnych instytucji. W ramach relaksu będę uzewnętrzniał się w tej kwestii na polterowym blogu. * Po wydaniu kilkuset zlotych, przejechaniu kilkuset kilometrów i wykonaniu kilkudziesięciu rozmów telefonicznych, nadszedł niespodziewanie pierwszy dzień zdjęciowy. Była to scena nocna i plenerowa zarazem, co w wolnym tłumaczeniu na ludzki brzmi "zdrowo prze**bane". Podłączyliśmy kilkadziesiąt metrów kabli, przedłużaczy i innych przejściówek, o których istnieniu dotąd nawet nie wiedziałem. Rozstawiliśmy reflektory na s...

Minął miesiąc od chwalebnego powrotu ze szkoły. Dopiero dzisiaj zebrałem siły żeby zgrać z kasety moje ćwiczenie zaliczeniowe, które zrealizowałem w czerwcu. Enjoy :)

Filmowa zajawka lokalnego konwentu który współorganizuję. Wrzucam, bo uważam że tematyka jest bliska każdemu z nas, grających w RPGi. Dobrej zabawy :]

Nareszcie nadeszły wakacje. W życiu nie miałem tak ciężkiego roku szkolnego/akademickiego. Nareszcie jest czas na głupoty. --- "Spotkanie" zrealizowane w ramach warsztatów filmowych na ConStarze 2007 ujrzało światło dzienne jakiś czas temu. Generalnie spotkało się ze znikomym, acz ciepłym przyjęciem, chociaż uogólnienia zawsze spłycają. Planowałem od dawna podsumować to co udało nam się zrobić i nareszcie znalazłem na to czas. Minusy: - światło, warunki w scenie spotkania: niestety, mimo usilnych starań pomieszczenie w którym spotykają się bohaterowie było dalekie od ideału. Częściowo wynik...

Reklamy nigdy nie za wiele - zapraszam do oglądania i komentowania naszych filmowych starań z tegorocznego ConStaru. W tym miejscu znajdziecie szczegóły: http://forum.polter.pl/ConStar-2007-podsumowanie-z-niespodzianka.html-vp796862.html#796862  Tyle w kwestii reklamy. Chciałem jednak nie reklamować, a pisać co sam sądzę na temat naszego filmu, pochwalić się, pokajać się, ogólnie rzecz ujmując - jakoś mądrze podsumować te warsztaty i ich wyniki. Ale, mam dzisiaj strasznego kaca i zdania które klecę są jakieś kulawe, więc podsumowanie poczeka na lepsze dni. Na deser wr...

Be a filmmaker". Tak zwieńczył niedawną dyskusję mój przyjaciel Chinta pochodzący ze Sri Lanki, którego film obecnie montuję.  Podział na bardzo wąskie zadaniowo wydziały w szkole filmowej uważam za zupełnie słuszny, a w każdym razie nie mam lepszego pomysłu na zorganizowanie tego typu uczelni. Zagadnienia są tak szerokie i głębokie, że wydział "filmmakerów" musiałby być najlepiej zorganizowanym wydziałem świata, a nauka trwać jakieś piętnaście lat. Oczywiście jest to nierealne.  Jednak zgadzam się w pełni z twierdzeniem, że "trzeba być filmma...

Mam w Łodzi taką księgarenkę, w której zwykłem kupować fantastykę. Gdy szukam prasy, podręczników, romansów - wszystkiego co nie jest fantastyką, zakupów dokonuję w empiku. Ale fantastykę biorę tylko u pana Stanisława, w brudnej łódzkiej bramie. Księgarenka jest dość tajemnicza, głównie za sprawą właściciela ( faceta o aparycji rosyjskiego chłopa, który przeczytał wszystko co fantastyczne zanim jeszcze wydano ), ale także lokalizacji i atmosfery panującej wewnątrz.  Tydzień temu skradałem się gdzieś pomiędzy półkami owej ks...

Kilka fotek z tegorocznych warsztatów, ich autorem jest Michał "Misiek" Karzyński.   Zbieramy się, la la la.  Konwentowe oświetlenie na planie - stelaż szkolnej ławki rox!   Wesołkowie przed pracą.  Widzę diabły na dnie kamery.  Kaboom.  KABOOM!

Jak zwykle ledwie się zaczęło, a już musiało się skończyć. Mowa oczywiście o tegorocznym ConStarze, który upłynął mi wyjątkowo szybko.  Mięsny konwent jako jedyny na razie zbliżył się do mojego prywatnego ideału - ConQuestu. Sam nie wiem, czy to kwestia organizatorów, ciepłych majowych wieczorów, czy też autosugestii. Tak czy siak, bawiłem się na CSie świetnie i z chęcią posiedziałbym na Lubomirskiego jeszcze dobre kilka dni w Waszym towarzystwie.  Co było dobrego? Program głęboko osadzony w konwencji konu, a do tego prelekcje które odwiedziłem t...