Blog
Wyświetlono rezultaty 31-40 z 49.
Największa wada GURPSa i moje GURPSowe marzenie
13-04-2017 08:10
0
Komentarze: 2W działach: rpg
Zabieram się do napisania tej notki już chyba 3 raz.
Uważam, że największą wadą GURPSa nie jest wcale zbyt wiele możliwości - bo można ich liczbę zminimalizować niskim lub zerowym nakładem pracy, na przykład poprzez wykorzystanie GURPS Lite.
Wadą też nie jest brak domyślnego świata - bo świat, i to świat ciekawy i różnorodny, jest. Dodatkowo, jest też fajny dodatek, który daje nam jeszcze więcej informacji. Mowa oczywiście o GURPS Infinite Worlds, gdzie można być w wybranym świecie albo skakać między systemami totalitarnymi, militarnymi, naukowymi, fantastycznymi, SF i tak dalej. Podob...
Skandal!
08-02-2017 13:00
0
Komentarze: 4
Dlaczego w filmie Rocky nie trzymają gardy?
Pośrednik nieruchomości - najmniej potrzebny zawód świata w grach sci-fi
30-01-2017 06:29
0
Komentarze: 1
Zawsze myślałem, że najmniej potrzebnym zawodem świata jest doradca finansowy oraz autor książek z cyklu "jak wygrać w lotto". Zmieniłem zdanie.
Najmniej potrzebnym zawodem świata w sci-fi jest pośrednik nieruchomości
Po czterech growych dniach poszukiwań mieszkań w mieście, gdzie ogłoszeń bezpośrednich jest tyle, co kot napłakał wyrobiłem sobie o pośrednikach następującą opinię:
1. Są niekompetentni - nie wiedzą co sprzedają, większość sprawia wrażenie jakby nie była w mieszkaniach, które sprzedają.
2. Są nieefektywni - nie usuwają nieaktualnych ogłoszeń (czy to są w ogóle p...
Kupno używanego e-booka?
12-06-2016 19:04
1
Komentarze: 4
Elo elo,
Tak się zastanawiałem - czy można kupić używanego e-booka (i sprzedać własność tego, co już przeczytałem)? Masę literatury papierowej można często nabyć za 20-50% ceny nówki a jak to się ma do ebooków?
Jak patrzę na ceny e-booków to się zastanawiam, czy ktoś mnie w konia nie robi. Wersje papierowe są często tylko lekko droższe 5-10PLN (1-2$ na amazonie)...
Przegląd mojej biblioteczki szachowej
02-05-2016 19:39
1
Komentarze: 0W działach: planszówki, szachy
O książkach szachowych. Przegląd mojej biblioteczki.
Pewnie niejeden z Was myślał kiedyś, jaki jest sens kupowania książek szachowych. Ja tak myślałem - po co kupować, przecież w szachach wystarczy myśleć. Tak niby jest. Ale jak powiedział kiedyś jeden z moich autorytetów szachowych - don't forget about the economy of forces (nie zapominaj o ekonomii sił). Po co rozkminiać coś, co już zostało rozkminione (poza własną satysfakcją, a i to nie zawsze?)? I kiedyś myślałem, że książki są nieprzydatne, aż do czasu, gdy dostałem w prezencie książkę o treningu szachowym. Wtedy zmi...
90% cyfrowo, 10% analogowo
22-01-2016 19:29
4
Komentarze: 11
Może temat nie na temat ściśle okołofantastyczny, jednak ciekawym jestem Waszych opinii.
Kilka przyczyn, dla których piszę tę notkę.
Przeczytałem ostatnio książkę Stokera (Dracula), w którym cała fabuła opisana jest jako listy, pamiętniki, telegramy, wycinki z gazet.
Mój ojciec znalazł w jednej z rodzinnej piwnic stare zdjęcia, listy, pocztówki, dokumenty moich nieżyjących od wielu lat dziadków i pradziadków.
Grałem kiedyś w De Profundis i pojawiła się tam sugestia, aby przechowywać wszystkie listy.
Zacząłem się w tym momencie zastanawiać co zostanie po mnie zosta...
Pierwsze przemyślenia o psychologii w szachach
19-01-2016 19:43
5
Komentarze: 2W działach: planszówki, szachy
Psychologia gry (początkujących). Część I.
Uwaga - daleko mi do psychologa. Ale pewne schematy zauważyłem, przeczytajcie proszę!
Miałem przyjemność grać na ok. 10 turniejach, gdzie zauważyłem pare faktów, które mogą nam pomóc w walce.
Przede wszystkim spokój. Nawet jak stracisz figurę lub pionka, na poziomie początkujących często można odrobić straty. Grając do tego z osobami dużo młodszymi, możemy się spodziewać, że przeciwnik wpadnie w samozachwyt i przestanie grać czujnie. Zdarzało się wiele razy, że wygrywałem, mając całkiem poważne straty materialne.
Zw...
po turnieju szachowym....
20-12-2015 13:45
3
Komentarze: 0W działach: planszówki, szachy
Kolejny turniej szachowy za mną.
Tym razem IV miejsce, na ok. 40 zawodników. Zdobyłem 5 punktów na 7, 4 wygrane, 2 remisy, jedna porażka (porażka "na szczęście" ze zwycięzcą, który, nota bene, wygrał wszystkie mecze).
Pierwsze analizy partii mówią, że:
Muszę ćwiczyć koncentrację - zrobiłem minimum 2 podstawki - raz figury, raz pionka, szczęśliwie w drugim przypadku przeciwnik nie zauważył;
Zarządzanie czasem - dwie "teoretycznie wygrane" partie skończyły się remisem, a powinny zwycięstwem. Jedna z tych partii może z powodzeni...
O szachistach - subiektywnie
03-10-2015 09:05
3
Komentarze: 2W działach: planszówki, szachy
O ludziach grających w szachy
Stereotypowy szachista. Pan w okularach jak denka od butelek. W rozciągniętym swetrze, w za luźnych spodniach, które były kiedyś spodniami od garnituru, z dużym brzuchem i bez poczucia humoru. Ew. dzieciaczek-kujon, co nie ma kolegów.
Czy tak widzicie szachistę?
Mam nadzieję, że nie :).
Patrząc na szachistów, których spotykam na turniejach, myślę, że są oni pięknym przykładem czym jest nasze społeczeństwo. Z jednym zastrzeżeniem - raczej przeglądem jego fajniejszej i najczęściej inteligentniejszej części. Ludzi z nadwagą jest statystycznie tyle...
Podstawy podstaw szachów, których to podstaw, nie ma w książkach
27-08-2015 08:55
10
Komentarze: 12W działach: planszówki, szachy
Inne notki z tej tematyki pod odnośnikiem.
Kolejna część serii o magicznych-niemagicznych szachach.
Będzie o faktach, których odkrycie zajęło mi ładnych parę tygodni, kilka przeczytanych książek i parędziesiąt przeanalizowanych meczy. Może są one oczywiste ale jakoś długo dla mnie świadomie nie były.
Fakty te, są kluczowe dla przejścia na poziom grania z "hurra, naprzód" na poziom "średnio" :). I co ciekawe, przeczytałem kilka książek, pisanych przez arcymistrzów, mistrzów i propagatorów szachów, jednak nikt, nigdy, nie napisał w j...
Przejdź do strony: