Blog

Męczyłem się Pieśnią o Rolandzie. Etos rycerski nie jest dla mnie. Z całym szacunkiem dla kunsztu pisarskiego, ale twórcę poniosło. Nie chciałem się przyznać przed sobą, że Pieśń jest idealnym przykładem grafomaństwa. Zmieniłem zdanie, kiedy połowę przedostatniej sforki ostatniego dotychczas wydania, poświęcił na opis jakiś pierdół. Sztuką nie jest pisać dużo. Sztuką jest prowadzić bloga o niczym i twierdzić, że jest się zawodowcem. Czegoś takiego nie uczyła mnie szkoła. Tego nauczyła mnie ulica. Pisanie wypracowań na minimum 250 słów oznaczało stratę czasu, co dopiero jak...

Mówi się, że rozważania filozoficzne mogą niszczyć życie... A ja uwielbiam rzeczy, które niszczą mi życie. Tak więc postanowiłem rozpocząć mały cykl notek o zabarwieniu filozoficzno-humorystycznym. Oczywiście zapraszam wszystkich do dyskusji w komentarzach (oprócz KFC, którego wypowiedzi sobie nie życzę na swoim blogu), oraz do odwiedzania mojego bloga rzecz jasna! Pierwsze pytanie: Czy jeśli orzechy kokosowe są owłosione i dają mleko, to czy nie powinniśmy nazywać ich "krowami? Albo chociaż krowimi owocami? No bo w końcu mają dwie podstawowe cechy krów. Czy to oznacza, że kokosy są kro...