Blog

Dorzucam się do Karnawału. Taki tam mały wpis, o tym jak to przez ostatnie dwadzieścia lat przyznawało się pedeki. I jak to się przyjmowało u mnie i/lub moich znajomych. Chętni klikać tutaj.

Z okazji Dnia Dziecka (bo każdy nerd to duże dziecko przecież, niektórzy nawet dalej po trzydziestce mieszkają z rodzicami) otwieram nowy blog. Będzie tam jeden wpis, gdzie będę wrzucał gry które chętnie oddam (w wersji cyfrowej). Wpadajcie tam czasami, będę uaktualniał listę. ZAPRASZAM

Niestety, dalej będzie o umieraniu. Tym razem w rytmie starej mantry: RPG to film, teatr, książka, komiks, tylko trochę inaczej. Zapraszam na mój brzydki czarno-pomarańczowy blog, gdzie zdrowego rozsądku jest mało. Klikać tutaj: O właśnie tutaj.

Ponurych tematów ciąg dalszy.   No dobra, żartuję - dzisiaj przegląd jak różne systemy wspomagają bohaterów w ich nierównej walce ze śmiercią. Zapraszam jak zawsze na bloga właściwego.

Dzisiaj smutno i mrocznie, proponuję puścić jakąś dołującą muzykę w tle, by przeczytać wpis, o tym jak polskie erpegie umiera.

Jako że to modne ostatnio, to też się pochwale jak mam wielkiego. Klikać tutaj jeżeli kogoś to interesuje.

Ekshumacji ciąg dalszy. Dzisiaj podwójna ekshumacja - stary tekst o starym piśmie. Klikać, jeżeli ktoś chętny do poczytania o Portalu.

"Mógłbym ci odpisać co myślę na twój temat, ale wolę utrzymać kulturę dyskusji(...)" - Headbanger o Beamhicie Temat z dedykacją dla Headbangera. Każdy kto ma jakieś ale do Beamhita (albo pochwały, albo teksty w stylu "ani mnie nie ziębi, ani grzeje") może wyłożyć kawę, na ławę. Bez cenzury (za wyjątkiem brzydkich słów - można zawsze napisać "Beamhit - jesteś głupim siusiakiem" - każdy się domyśli o co chodzi). Co w zamian? Obiecuję to samo. Odpowiem każdemu kto będzie chciał powiedzieć o swoich przemyśleniach na mój temat - odpowiem, co myślę o nim. Bo leps...

Takie kilka spostrzeżeń moich o młodych bohaterach w Rypygy. Pierwotnie miała być dyskusja z Agrafką, ale post się rozrósł. Jeżeli ktoś chce, niech klika, zapraszam.