Blog

Wyświetlono rezultaty 1-4 z 4.

Moja choroba

14-03-2011 15:05
11
Komentarze: 6
W działach: książki
Moja choroba
Zapadłem na dziwny rodzaj choroby, która wyczerpuje maksymalnie wszystkie zasoby pieniężne, które uda mi się zgromadzić. Istnieje gdzieś na granicy podświadomości gotowa przebudzić się z chwilą gdy działa na nią inny, wewnętrzny bodziec – chęć na nową dawkę literatury. Czym się ona objawia? Znudzeniem, przesytem pozycjami, które aktualnie czytam czy nostalgią za zapachem nowej, nienapoczętej książki. Z takim nowym nabytkiem udaję się domu, zaczynam czytać, dochodzę do połowy… kupuję nową książkę, zaczynam ją czytać dochodzę do połowy… kupuję nową… Ratunku! Mam 7 nieza...

Harcerstwo a stereotypy

13-02-2011 22:18
1
Komentarze: 0
Kieruję szczerą prośbę o pomoc do wszystkich, którzy mogą mi jej udzielić:) W czym problem? Wystarczy wypełnić krótką ankietę:  http://www.ankietka.pl/ankieta/54402/harcerstwo-a-stereotypy.html Nie zajmie długo a ja będę baaardzo wdzięczny:) Z góry dziękuję.

Miłość fantastyczna

08-09-2010 21:17
11
Komentarze: 5
W działach: rpg, motywy, schematy, książki, komiksy, gry, kobiety
Miłość fantastyczna
Jeżeli kierując się tytułem noty macie zamiar znaleźć tu udany przepis na gorące uczucie, to niestety nic tu po was. Całej reszcie wyjaśniam, że chcę się zająć powielanymi motywami, toposami i schematami na linii bohater – jego wybranka. Od razu zaznaczę, że jest to tylko kilka przytoczonych z głowy przykładów, które (na szczęście!) można by było wypisywać bez końca. No to jazda… Przybłęda On samotnik, awanturnik lub wygnaniec od niepamiętnych czasów nie widziany w towarzystwie kogokolwiek znanego mu z imienia. Pewnie byłoby tak dalej gdyby, kierując się sumieniem, szacunkiem do k...

Miroslav Zamboch - Mroczny Rozpierdzielacz

06-01-2010 21:01
3
Komentarze: 0
Miroslav Zamboch - Mroczny Rozpierdzielacz
Słowem wstępu zaznaczę, że jest to pierwszy mój wpis i na pewno nieostatni. W księgarni przebywając, zawiedziony, że nie odnalazłem tegoż dzieła, którego szukałem postanowiłem sięgnąć, jak zazwyczaj, po jakąś nową książkę z działu "Fantastyka". Wybierając pozycję kierowałem się okładką – próbowałem znaleźć coś, co uraczyłoby mnie od pierwszego wrażenia. Czy dokonał tego Mroczny Zbawiciel - nie wiem - jednako to z tą pozycją, wyzbywając się 30 zł, wyszedłem z księgarni. Jeszcze tego samego dnia zagłębiłem się w lekturę opowiastki Zambocha. Ciężko rzec, że jej początek wywarł na mnie jak...