Blog

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 10.

Najgłupszy wynalazek w Anglii

18-11-2006 15:08
0
Komentarze: 15
W działach: Roznosci, UK
Najgłupszy wynalazek w Anglii
Oto nominacja Angielskie krany. Kto miał z nimi przyjemność ten wie, a kto nie, może sie tylko domyslić.

Krótka i bardzo pechowa historia pewnej Karoliny.

26-10-2006 17:08
0
Komentarze: 6
W działach: Roznosci
Karolinę (dalej K.) poznałam jakiś czas temu kiedy dowiedziałam się, że jadę na stypendium. K. miała jechać ze mną. Ale nie zdała jednego egzaminu a Pani Profesor (dalej PP) nie pojawiła się w sesji poprawkowej. K. próbowała łapać PP i przyjeżdżała do Krakowa (mieszka w Oleśnicy), ale bez skutku. Więc K. przebukowała bilet płacąc za to bagatela 500 zł. Ale PP dalej się nie pojawiała. Więc K. cudem wyciągnęła jej numer z sekretariatu i zadzwoniła. Usłyszała dluuugi ochrzan po czym łaskawie PP zgodziła się spotkać z nią tydzień później w środę. Na żałosną prośbę o wcześniejsze spotkanie, jako że...

Cywilizowane angielskie psy i ich w połowie cywilizowani właściciele.

24-10-2006 14:22
0
Komentarze: 13
W działach: Marudzenie, UK
Cywilizowane angielskie psy i ich w połowie cywilizowani właściciele.
Anglicy słyną z tego, że brudzą. I rzeczywiście jest to prawda. Wystarczy wejść do angielskiego autobusu, aby się o tym przekonać. Właściwie bez żadnego zażenowania rzucają oni pozostałości po spożytym posiłku (puszki/opakowania po chipsach, czekoladach/papierki po cukierkach/butelki itp.) na podłogę. Syf straszliwy. Jednak zaczęło mnie zastanawiać coś innego. Pełno tu psów, a zupełnie nie ma psiego gówna. Szybko przekonałam się o co chodzi. Otóż psie odchody właściciel czworonoga musi posprzątać. Jeśli tego nie zrobi, może dostać mandat w wysokości bagatela 1000 funtów (ok. 6 000 zł). Pięknie...

Trochę sentymentalnie, trochę o konwentach, planszówkach i rpgach a trochę nie na temat.

24-10-2006 14:18
0
Komentarze: 1
W działach: Konwenty, Planszowki, Marudzenie, UK
W niedzielę zakończył się X Imladris, pierwszy odkąd pamiętam na którym nie byłam, pierwszy od 4?5? lat, którego nie organizowałam. Mam nadzieję, że Imladris miał się dobrze a szczególnie blok konkursowy i Larpowy. Troszkę smutno, troszkę melancholijnie mi się zrobiło nie powiem no i jeszcze Shir pojechała (odwiedziła mnie ). Próbowałam sobie przypomnieć kiedy ostatnio grałam w RPG i nie byłam w stanie. Ostatni Kon, na którym byłam to Krakon… w lutym, a pamiętam czasy gdy bywałam na 5 -7 konach w roku. Z planszówkami trochę lepiej – czasem grywałam ostatnimi czasy w Osadni...

O metodach nauczania i wyposażeniu szkół w UK słów kilka

12-10-2006 12:07
0
Komentarze: 6
W działach: UK, Marudzenie
O metodach nauczania i wyposażeniu szkół w UK słów kilka
Nie muszę chyba nikomu mówić o wyposażeniu angielskich szkół i uczelni, ale to co zobaczyłam tu w Stockport (czyt. zadupiu) przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To, że jesteśmy za nimi o jakieś 30 lat jest tak oczywiste, że aż przykre. Tu nie ma sali bez rzutnika, komputera, telewizora, projektora, odtwarzacza DVD, głośników itp. U nas na uniwerku czasem zdarzają się takie sprzęty, jednak niestety niewielu zadaję sobie ten trud aby z nich korzystać. Tutaj wykorzystuje się je na każdych zajęciach. Mało tego, przed każdymi zajęciami dostaję się konspekt ze wszystkimi slajdami i miejscem dla n...

Wzloty i upadki Elmy część druga - Praca

11-10-2006 23:14
0
Komentarze: 2
W działach: UK
Wzloty u upadki Elmy w UK część druga – Praca Pracuje już ponad 2 tygodnie, więc wypadałoby napisać kilka słów. Mam to szczęście, że nie pracuje w żadnej spelunie, melinie i mordowni, ale w miarę porządnej restauracji połączonej z pubem. To znaczy ma to swoje plusy i minusy. Ogólnie jest ok. Na początku było ciężko – jeśli ktoś miał okazję słyszeć północno – angielski akcent, to wie o co chodzi. Zaczynam się powoli przyzwyczajać do ich bełkotu… powoli to dobre określenie. Kelnerek i barmanek w sumie jest tam około 20-25 w tym tylko 3 Polski (łącznie ze mną) i Czeszka,...

Nobody’s choice but mine – czyli polityka planowania rodziny według Brytyjczyków.

01-10-2006 22:31
0
Komentarze: 27
Miało być o rpgach, ale nie będzie, za to będzie nieco kontrowersyjnie. Nie strzelajcie! Parę dni temu wpadła mi w ręce broszura dostępna dla wszystkich w collegu, zatytułowana nobody’s choice but mine – choices about sex for young women. Z ciekawości zajrzałam i oto jakie rewelacje tam wyczytałam: WSZYSTKIE środki antykoncepcyjne, testy ciążowe, tabletki ‘po’ w UK są DARMOWE, można je otrzymać w przychodniach, klinikach planowania rodziny. Owe miejsca gwarantują dyskrecję, pomoc psychologiczną, przedstawienie możliwych wyborów oraz zaakceptowanie decyzji pacjentki, na...

Rzecz o rodakach na obczyźnie, czyli dlaczego czasem wstydzę się, że jestem w Polski.

27-09-2006 14:15
0
Komentarze: 9
W działach: UK, Marudzenie
O Polakach w Anglii zapewne można napisać nie jedną książkę. A Polacy tu jak i w kraju są przeróżni, niektórzy całkiem mili, niektórzy z chęcią pomogą, a niektórzy niestety to totalne buraki. I niestety właśnie takie buractwo najbardziej rzuca się w oczy. Pierwszą styczność z Polakami zagranicą, a raczej jeszcze przed jej przekroczeniem miałam już w samolocie. Leciał koło mnie student. Pracuje w UK w wakacje, musiał wrócić do kraju na jeden egzam i potem z powrotem. Piwko w samolocie jedno, drugie, trzecie… za 8 zeta każde, ale przecież on zarabia w funtach więc może i nieważne, że po wy...

Praca w UK, czyli jak to jest, ze spada ona z niaba i dlaczego kasjerzy w hipermarketach się uśmiechają.

25-09-2006 11:47
0
Komentarze: 33
Zauważyłam, że kasjerzy i kasjerki w sklepach w mieście Stockport się uśmiechają. Tak po prostu, nie wszyscy, ale zdecydowana większość z nich. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego… Po kilku dniach aklimatyzacji, zauważyłyśmy z Katką (czeska współlokatorka), że powoli kończy nam się kasa i wypadałoby zacząć szukać pracy. Zaczęłam więc pisać CV i pisałam go cały ranek. Akurat był czwartek i przyjechał właściciel mieszkania ściągnąć swój tygodniowy haracz. Gdy właśnie skończyłam pisać CV wpadła do mnie Katka z właścicielem, ze natychmiast jedziemy. Na pytanie gdzie, właściciel odpowiedział...

Wzloty i upadki Elmy w UK czesc pierwsza - podroz

22-09-2006 16:27
0
Komentarze: 15
W działach: UK
No I stało się, założyłam bloga. Tak tak moi drodzy, nie ma łatwo na obczyźnie wiec człowiek chce przynajmniej z komputerem sobie pogadać. A jakby ktoś z Was miał ochotę dowiedzieć się jak sobie tu żyje to zapraszam na bloga. No wiec pojechałam sobie na Ersamusa do UK to tak tytułem wstępu. Jestem tu juz hmmm od soboty. I generalnie rzecz biorąc ciężko się zaaklimatyzować. Warto podkreślić, że jestem w UK i w ogóle w anglojęzycznym kraju pierwszy raz. Piszę dziś bo wreszcie dorwałam tę przejściówkę, oczywiście bardzo inteligentnie zapomniałam ze mają tu inne wtyczki. No wiec za małą jedna prze...