Blog

Regulamin mówi o dyskusjach, nie rozmowach. Jak już napisałem gdzie indziej, pomyślę nad zmianą w tym punkcie regulaminu. rozmowa - «wzajemna wymiana myśli za pomocą słów» dyskusja - «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat mająca prowadzić do wspólnych wniosków» Naprawdę nie wiem, czy śmiać się, czy zapłakać nad poziomem tego wszystkiego.

Kamulcu, ponieważ wyrzuciłeś ten komentarz ze swojego bloga wrzucę zbliżony tutaj. Kamulec napisał: Oczywiście jeśli miałbyś jakiś konkretny pomysł, jaki zapis byłby zwięzły, bardziej precyzyjny, a też rozwiązywał problem kłótni, czy złośliwych komentarzy, to chętnie skorzystam. "Zakazuje się komentowania" Trzy słowa, a rozwiążą problem kłótni i złośliwych komentarzy. PS. Wszelkie komentarze Kamulca tutaj będą kasowane (Repek + Petra style w akcji).

Komentarz polecają: Senthe, Repek Pomyślcie nad zbanowaniem trollerskiego kółka wzajemnej adoracji, skoro cały czas piszą o autorytaryzmie, nierównym traktowaniu i innych urojonych problemach, niech mają chociaż namiastkę. Wiedząc, że były rednacz jest takim Człowiekiem Honoru i Prawa od razu śpię spokojniej. Dziękuję!

Wreszcie, po kilku tygodniach przerwy udało mi się zagrać kolejną partię w znajdującą się u mnie ostatnio "na tapecie" grę planszową. Last Chance for Victory (MMP), bo tak brzmi jej tytuł opowiada o trzydniowych zmaganiach Armii Północnej Wirginii z Armią Potomaku pod Gettysburgiem.  Zgodnie z tradycją ja wcieliłem się w rolę Konfederatów, natomiast dowodzenie wojskami Unii było w rękach Ricky'ego - doświadczonego wargamera, który jednak stawia dopiero swoje pierwsze kroki z grami taktycznymi od MMP. Jego bilans starć ze mną w Last Chance for Victory to dwie przegrane, w ty...

Siries szit insajd Wbrew ogólnej rzezi wokół, Która śmierci da protokół, Aby przetrwać te zmagania I nie zginąć z ręki drania, Ponoć autentyk: "Systemy RPG, w których Mistrz Gry nie oblicza wyniku rzutu, tylko sam decyduje, co się przytrafia graczom, są oznaką upadku cywilizacji zachodniej, dlatego też mamy arabski Jyhad we Francji." Artek Szyndler.

Nie jest łatwo być największym grafomanem i bełkotmasterm polskiej literatury - trzeba zmagać się z takimi tuzami jak Ziemiański i tymi, których przez litość nie wymienię. Dodatkowo do stawki dołączył nowy Orzeł. Cieszcie się i wybaczcie mi podłe źródło

Szeleście drogi. Ostrzegaj ludzi, że wrzucasz obrzydliwe linki. Jadłem pysznego burgera domowej roboty, gdy nieopatrznie kliknąłem, pełen dobrej wiary, w Twój linkuś. To coś (chodzi oczywiście o "coś" w znaczeniu strona zalinkowana), co zobaczyłem spowodowało, że straciłem apetyt, a niedojedzony kawałek krówki czuje się odrzucony i nie rozumie dlaczego nie chcę go skończyć. PS. Zdjęcie przedstawia anonimowego burgera i ma jedynie ukazać dramat niedojedzonego posiłku.  

Iselor do Agrafki napisał: A teraz dziewczynko napisz coś z sensem i nie trolluj.  Regulamin jasno stanowi, iż (wytłuszczenia moje): Kategorycznie zabrania się:   Obrażania, poniżania, lżenia, pomawiania i wyszydzania innych osób (w szczególności użytkowników serwisu) i instytucji. Zakaz ten rozciąga się w szczególności na wyzwiska, ataki i wyraźne przejawy dyskryminacji związane z rasą, płcią, seksualnością lub przekonaniami religijnymi.   Komentarz Iselora w jawny sposób traktuje z góry Agrafkę wyłącznie dlatego, iż jest kobietą (do tego odmawia jej kobiecości używają...

"Siła fizyczna jest konstruktem społecznym, nie faktem biologicznym." (tak, to autentyk feministycznej myśli)

Nagrodę RepNacza w tym miesiącu otrzymuje Battle_Axe za kasowanie komentarzy bez jakiegokolwiek ładu i składu, czym pokazuje, że jest godnym użyszkodnikiem Poltera i, w przyszłości, kandydatem na miejsce zwolnione przez wieloletniego ulubieńca wszystkich RedNacza R. Brawa dla tego pana!