Blog

Wyświetlono rezultaty 1-7 z 7.

[Światotworzenie] Allos

06-01-2011 11:13
8
Komentarze: 1
W działach: rpg
Widząc popularność jaką się cieszy "F", nawet John Wick się na niej wzorował, puszczam swój światek. Pomysł powstał jako praca na nibykonkurs gdzieś w lutym 2009 roku i znalazł rozwinięcie w konkursie Gramela.  Pracę wrzucam tak jak była wysłana na konkurs. Ani jedna literka nie została zmieniona.  Allos. "Opowieść o świecie, który przestaje istnieć, gdy chcesz na niego spojrzeć drugi raz". "-Mamo! A pan Nowak jest elfem ma złotą suknie i lata i karmi swojego konia takiego ze skrzydłami i taki miecz fajniasty i takie metalowe, okrągłe i...

Carcassonne

25-12-2010 12:37
6
Komentarze: 0
Mamy nową planszówkę Carcassonne. Pierwszy testing gry skończył się o 2.49 po kilku partiach, więc gra się podoba. W wolnej chwili zapraszam drużynę do wspólnej gry.  Mógłbym ich zaprosić w formie: Cześć. Mamy nową planszówkę Carcassonne, daj znać kiedy masz czas, pogramy. Na razie.  Wolałem tak:  Rozmowa wieczorna przy stole: -Ziemi Ci u nas w bród, jakiś zameczek by też się znalazł. -A dla kogóż to? -Dla naszych krewniaków drogich, wolę swoje gardło karmić, niż obcych co to nam Książę z wysyła jako panów na włościach. -Krewniak drogi owszem, ale czy nie dla naszej kiesy? -Głup...

Nibykonkurso wymyślanie

15-04-2010 00:11
4
Komentarze: 1
W działach: rpg
Jak większość z towarzystwa około-rpgowego mam pomysły. Dużo i czasem nie do zrealizowania z racji małej ich sensowności, czy nawet bzdurności, ale jakieś tam one są. Na obecną XV edycję Nibykonkursu, której trzema tematami było: galaxy : The Olympians : mathematicsy wpłynęły 2 prace. Autorstwa Thronaara i moja. Dwie prace. Mało? Malutko. Ledwo kropla została wyciśnięta z gąbki nasączonej pomysłami. Podobno brakowało pomysłów, ale nie sądzę, żeby to było problemem. Raczej winę należy kłaść po stronie prozy życia. Oto jakie pomysły na ten konkurs wpadły mi do głowy w trakcie powrotu do do...

Fantastyka rosnąca

13-04-2010 12:44
7
Komentarze: 0
W trakcie dzieciństwa poznałem dwie szczególnie ważne dla mnie dziedziny. Prace w ogrodzie i fantastykę. Z pracami w ogrodzie, których nie lubiłem wiązała się praca fizyczna, a z fantastyką rpg. W dzieciństwie nie lubiłem prac i uwielbiałem fantastykę. Teraz łącze te dwie rzeczy, czego przykład miałem wczoraj. W trakcie prac w ogrodzie, gdy przerzucałem jakieś 2 metry kwadratowe rozkładających się owoców i warzyw myślałem. Myślałem o: -problemach komunikacyjnych córki sąsiadów, która w ciągu 10 minut potrafiła przejść od wrzasku i płaczu do rechoczącego śmiechu. -jak przedstawić asertyw...

Pan KAT-egoria

15-09-2009 10:55
21
Komentarze: 18
W działach: rpg
Cześć Ludki! Tak zazwyczaj zwracam się do graczy, gdy przychodzą do mnie pograć. Nie ma to na celu ich obrażanie czy pomniejszanie ich roli do ja- mistrz, wy- marne istoty, które zmiażdżę tym oto palcem. Określenie "ludki" nie umniejsza ich wartości w żaden sposób, a czemu go używam dowiecie się za chwilę. Najpierw ustalimy jedną rzecz. Przychodzą do swojego kumpla, który za jakiś czas będzie MG. Po co przychodzą jak zwierzęta do wodopoju? Też, jak one są spragnieni. A czego, spytacie? Rozrywki. Fun'u. Chwil podniecenia i wartkiej akcji. Chwil, gdy oczy całej drużyny są zwróc...

Witaj matematyko!

08-03-2009 11:58
4
Komentarze: 3
W działach: myśli nieuporządkowane
[ Notka NIE dotyczy RPGów ani fantastyki. Jeżeli nie interesuje Cię nic ponad to, nie musisz czytać dalej.] Witaj szkoło! Taki okrzyk zazwyczaj zaczyna się pojawiać w folderach reklamowych w okolicach sierpnia. Sprzedawcy już się cieszą z powrotu dzieci do szkoły, a małoletni nosiciele plecaków nie podzielają tego optymizmu. Kiedyś, gdy byłem jednym z tragarzy plecaka i chodziłem jeszcze do szkoły (złośliwi mówią, że to było po zagładzie dinozaurów. Jakieś 2 tygodnie później) nienawidziłem matematyki. Dla mnie, humanisty z urodzenia i wychowania, była to katorga. Żadne tabelki, wzory czy inn...

Beunos días, Betty

03-10-2008 15:55
4
Komentarze: 2
W działach: myśli nieuporządkowane
Czasem w trakcie rutynowych czynności można odkryć coś, co przykuje naszą uwagę i poruszy szarą breję, szumnie zwaną mózgiem. Jazda pociągiem i widok dziewczyny zdarza się bardzo często, jednak połączenie tych obydwu, zapamiętam na długo. W przejściu pomiędzy jednym, a drugim piętrem siedziało siedem osób. Robotnik podziwiający widok za oknem, zapewne ten sam jaki widzi od pięciu lat. Dwóch ludzi schludnie ubranych, wszystkie rzeczy jakie nosili mieli pod kolor, skarpety w sandałach mieli również dobrane pod kolor spodni. Pijak, który okazał się pijaczką, o czym dowiedziałem się dzięki jej zna...