Blog - uniwersytet

Wyświetlono rezultaty 1-3 z 3.

Of neuroinformatics and man

08-06-2010 02:49
5
Komentarze: 5
W działach: fizykowo, obietnice, nałka, życie, uniwersytet
Gdybym poszedł na studia do Lublina, zamiast rozkminiać, jak zmieścić w jednym semestrze dwa, rozkminiałbym LARPy, RPGi i inne fantastyczno-fandomowe rzeczy. Tymczasem zajmuję się programowaniem, rachunkiem różniczkowym, sygnałami bioelektrycznymi i innymi rzeczami, z którymi przeciętny człowiek nie ma ochoty się stykać. Rok takiej zabawy nauczył mnie paru rzeczy. Przede wszystkim dużo większego zrozumienia nauki i dystansu do wszelkiego rodzaju wiedzy z popularnonaukowych źródeł. Już teraz, bawiąc się neuroinformatyką i fizyką, jestem w stanie wytknąć różnym Focusom i Wiedzom i Życiom kardyn...

Każdy nowy dzień...

13-04-2010 21:52
8
Komentarze: 9
W działach: LARP, uniwersytet
rodzi nowe paranoje. - Idę polować. - Myśli toną w paranojach? - Dokładnie. Taką wymianą zdań wśród swoich kolegów zainteresowany Marco postanowił zbadać "O co kaman?". Odkrył, że ludzie z kampusu Ochota ostatnio znaleźli sobie nową, z pozoru niewinną zabawę. Jednak może ona mieć dosyć poważny wpływ na życie... Ta zabawa to przeniesiona do Warszawy gra "The Assasin", nazwana u nas "Paranoja". Zasady są proste. Zabijaj i nie daj się zabić. Wszyscy gracze uczestniczą w losowaniu - każdy z nich dostaje innego gracza jako cel. Kiedy znajdą się w pobliżu celu, bez żywych, grających świadk...

Dziwności

13-01-2010 03:28
11
Komentarze: 24
W działach: życie, uniwersytet, fizykowo
(Trzecie podejście do notki na poltrze) Stwierdziłem, że coraz więcej czasu poświęcam rzeczom uważanym przez szarych ludzi za dziwne. Tak po prostu. Nie mówię tutaj nawet o całym zainteresowaniu fantastyką, RPGami, LARPami i innymi nietypowymi zabawami, które "normalni ludzie" nazywają grami dla schizofreników. Nie mam na myśli czytania w specyficznych miejscach lub niepoznawania ludzi na ulicy. Weźmy pod lupę samą jedną uczelnię. Reklamowano mi wydział fizyki (na którym spędzam większość czasu) jako ryjący głębokie dziury w mózgu. Po pierwszym semestrze muszę się zgodzić. W tej chwili j...