Blog - opowiadania

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 13.

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcx8 ostatnia jadka!

19-02-2007 16:01
0
Komentarze: 7
W działach: opowiadania
przez pare dni nic sie nie działo..gdy nagle-arrghh!uuaahah! -tylko GLO-gór był natyle odwarzny by weksc do gabinetu dyrektora i ujrzeć....dyrektora,miał oderwaną lewą strone od prawej z której wyłażił demon...cały czarny z krwią ociekającą z brody-ty parszywy psie! wiedziałem że to ty!- wrzeszczy GLO-gór-*sera mejor que empiezes a rexar!- ryknoł demon po czym rzucił się na GLO-góra.GLO-gór ruszył mózgownicą -hmm otworzę drzwi... - zrobił to i...do pokoju wpadła gęsta smuga swiatła i demon rozpłynoł się w czarną kałuże...gdy GLO-gór wrócił na lekcje wszyscy zamienili się w zombi z...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz7

17-02-2007 13:12
0
Komentarze: 5
W działach: opowiadania
"20 godzin po wydarzeniu z cz6" "GNAT":wszyscy uczniowie do.....-sali zaklęć!-wykrzykną młody głos wszyscy spojrzeli w strone głosu i...zobaczyli profesora glorola-za mną.GLO-gór:hej, gdzie ta klasa?-w lochach-odpowiedział mu gloral-to dobrze!.gdy znalesli sie juz w lochach.glolor:uczniowie!!!(pije piwo)"reek!" to pierwsze(beka) zaklecie "kaallass..loomandoł"!.wtem manekin człowieka rozpruł się z wielkim łaskotem-teraz...... (pije piwo) "reek!" to! "wilgaminus! rozascach!".głowa manekina odpadła-teraz..hhmm...GLO-gór!-GLO-gór smiało potrzedł do glolora gdy:aaaaaaaaaaaaaarrrrrggghhhhhhhh! ro...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz6

17-02-2007 10:54
0
Komentarze: 5
W działach: opowiadania
wszyscy patrzą na owego gnoma i niemogą uwieżyć...... najlepszy uczeń...nie żyje-khln nic nie pomoże...-powiedział "GNAT" lecz gdy tylko skończył mówić pojawił się dyrektor-"reeek" to był (beka) najlepszy uczeń....-rzekł dyrektor.GLO-gór:hej! ludziska a shaman? czy on nic nie pomożę?.dyrektor:no niestety! nic bo nie mam tak durzo punktów magii jak wam się zdaje.krathor:to, co ja przejme jego stanowisko!.dyrektor:krathoor! nie! nie! i jeszcze raz nie!."GNAT":no, własnie masz za mały stopień!.dwie godziny póżniej.GLO-gór:krathor...łap!.GLO-gór rzucił czaszkąprosto w nos krathora.krathor:oz...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz5

16-02-2007 19:48
0
Komentarze: 7
W działach: opowiadania
gdy dotarł do szkoły zaczynała się pierwsza lekcja. "GNAT": (pije kawe) drodzy (beka) uczniowie witamy "reek.." na lekcij czaszek (pije kawe) no, dobra zaczynamy lekcje...hmmm....krathor proszę do mnie. krathor, młody bestidzer odziany w czarny płaszcz podszedł do "GNATA"-hmm...panie krathor proszę wziąć swoją czaszkę-krathor bez słowa wykonał polecenie-a teraz proszę nią zucić ale na podłogę!-krathor poszłusznie rzucił. w tem! chukneło i z czaszki zaczą wysypywać się zielony proch-wszyscy uciekać od prochu!-wrzeszczy "GNAT".w tem słychać wr...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz4

16-02-2007 17:20
0
Komentarze: 5
W działach: opowiadania
dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz4
"pierwsza misja:czaszka ludzka" GLO-góra wysłano do lasu by przyniósł czaszkę człowieka. GLO-gór spotkał jedną elfke i dziewczyne(ludzką).zamachną się elfką i powalił dziewczyne (tą ludzką). wzioł młot i...chukneło jebneło i dziewczyna(ta ludzka)już nie żyła. GLO-gór chwycił elfkę i pożarł ją z ubraniem. teraz przyszedł czas by zrobić swą powinność.....chukneło jebneło i głowa rozpruta.GLO-gór wrócił do szkoły.

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz3

16-02-2007 15:41
0
Komentarze: 6
W działach: opowiadania
gdy GLO-gór tam wskoczył ujrzał ogromny budynek z krathna(magiczne zioła które sprawiają iż bydynek\osoba która jest nakryta owymi ziołami jest niewidzialna na powieszchni ale w wodzie...to inna historia) i kthlnu(kthln, bardzo klejące zioła używane do zakrywania ran).drzwi a raczej wrota tego budynku były z takany(magiczne drzewa, bardzo twarde).z budynku wyszedł stary jaszczuro-człowiek(można i tak powiedziec) z brodą do pasa i zaczął-jeeesstteeem "reeek.." jednym z "reek.." nauczycieli...-rzekł, po tych słowach zaprowadził GLO-góra do dyrektora-hmm.. GLORAL GLE-KON....achh GLO-gór witaj no...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualtcz2

16-02-2007 12:28
0
Komentarze: 5
W działach: opowiadania
GLO-gór zjadł go i ruszył dalej.szybko dopadli go "jaszczuro-ludzie" lecz gdy dowiedzieli się iż idzie do szkoły voodoo powiedzieli churem:WITAJ NOWY PRZYBYSZU!.i natychmiast go tam zaprowadzili.-jesli idziesz do szkoły voodoo to znaczy ze jestes z rodu orków który "reeek!" jest zaprzyja "reeek!" zniony z jaszczuro- "reeeeek!" ludzmi "reek!"-rzekł przywódca tej grupy-bo jesli nie wiesz prowadzi ją nasz shaman "reeeeeek!"-kontynuował drugi-bo "reeeek!" nasz "reeeeeeeek!" shaman jest misztrzem"reek!" voodoo-zakonczył trzeci. i tak szli lasem aż do bagien a gdy tam doszli...-wskakuj do wody!-wrza...

dziennik orka GLO-góra:voodoo assualt. NOWA SERIA! cz1

14-02-2007 18:17
0
Komentarze: 7
W działach: opowiadania
"10 lat po wydarzeniach z pierwszej serii" GLO-gór wstapil do armii orków(iż gdy rozgrywała sie pierwsza seria miał 33 lata,teraz ma 22).niestety wódz wysłał go do szkoły voodoo a ponieważ owa szkola jest pod.....woda nie bedzie latwo.GLO-gór spakowal sie i wyruszyl w droge.GLO-gór upolowal gęś którą zjadl jutro na sniadanie.na swojej drodze spotkal azgala ktory........bez krysztalu stal sie malutkim gnomem. GLO-gór go rozdeptal i rószył dalej.gdy zjadl gęś znalazł człowieka. nie łatwo było....lecz dał radę. Z DYDYKACJA DLA:xaviera

dziennik orka GLO-góra cz6 FINAłOWA!

08-02-2007 17:25
0
Komentarze: 4
W działach: opowiadania
gdy się ocknął leżał związany na ziemi.Azgal zaśmiał się cicho i szedł w stronę GLO-góra.lecz GLO-gór z gracją misia Koralgola skoczył prosto na Azgala i.....zgniótł go a sznury pękły z wielkim trzaskiem.GLO-gór zajrzał do plecaka ofiary(jak to orki) a co tam znalazł.............. kryształ energii orków ! Przywiązał Azgala do drzewa przy jaskini ,zapakował kryształ energii do plecaka i wyruszył w droge powrotną.

dziennik orka GLO-góra cz4

17-01-2007 16:42
0
Komentarze: 10
W działach: opowiadania
GLO-gór przeskoczył im nad głowami i biegł; biegł czując za plecami zimne oddechy trolli. Biegł i biegł lecz nadal nie widział wyjścia .Nagle ziemia się zatrzęszła a trolle pouciekały.GLO-gór zobaczył już wyjście gdy zaczeły na nie się zsuwać kraty tamujace wyjscie.GLO-gór wsunał mieszy zamykajace sie kraty wielki kamien ,tamujacy zamkniecie sie calkowite i przeczolgal sie pod kratami.GLO-gór naprawdę się cieszył(choć orki nie lubią tak bardzo słońca) z tego że nie znajduje sie juz w ciemnej jaskini w Skosnej Gorze.Lecz droga w dół nie była zbyt miła (bo znajdował śię na szczycie skośnej góry)...