Blog - klanarchia
Wyświetlono rezultaty 41-45 z 45.
Mix Blogowy
01-02-2009 23:03
6
Komentarze: 7W działach: klanarchia, rpg, v-ka, wspominki, życie...
Zebrało mi się tematów na kilka wpisów, ale wpisze je wszystkie w jednym ;D Zostaliście ostrzeżeni!
Mój Pierwszy Wywiad
Miałam niedawno wielką przyjemność przeprowadzić wywiad z Furiathem (o czym zapewne większość już wie, ale z powodu pada internetu nie mogłam o tym wcześniej wspomnieć). Enjoy!
Z pracy
Jako, że po raz kolejny zmieniłam pracę, mam anegdotkę z nią związaną. Ostatnio dzwonię po ludziach i sprzedaję majtki (jak głupio by to nie brzmiało ;P). Ponieważ mamy teraz słabszą bazę i odbierają w większości stare babcie, to najczęstszy co słyszę (oprócz tego, że nikogo bielizna dams...
Kolejny raport
13-01-2009 00:19
1
Komentarze: 3W działach: klanarchia, rpg, v-ka
Druga część trzeciego raportu Powrót do Katedry Szkarłatnych Witraży. Całościowo wyszło nam ciekawie, a i sposób spisania raportu troszeczke się zmienił, między innymi przez zmianę autora raportu. ;]
Kain, Azrael i Krasus znowu w akcji...
04-01-2009 20:14
3
Komentarze: 0W działach: klanarchia, rpg, v-ka
Gramy! Wciąż gramy!
Dwóch Rytualistów i Soldat tym razem wyruszyli poza Grań... Było dużo utarczek, dużo kombinowania i załamka naszego Egzorcysty ("Jak oni mogą przeżyć z jednym egzorcystą?!")...
Powrót do Katedry Szkarłatnych Witraży - raport z sesji #3
Nawrót Choroby...
21-12-2008 16:30
0
Komentarze: 0W działach: klanarchia, rpg, v-ka
Dla tych co śledzą losy naszej drużynki Powrót do Katedry Szkarłatnych Witraży - raport z sesji Klanarchii - sesja #2
Life full of Klanarchia...
13-12-2008 21:10
6
Komentarze: 2W działach: rpg, v-ka, klanarchia, życie...
Pewnego dnia zostałam beta-testerem pewnej Gry Fabularnej. Mile mnie to zaskoczyło i pełna zapału zabrałam się za zapoznawanie z materiałami. Jednak nie udało mi się wtedy zebrać odpowiedniej drużyny. Po roku tkwiącej we mnie tejże zadry, w końcu wypłynęła ropa w postaci chętnej drużyny, chwili wolnego czasu i fascynacji.
Zkrystalizowane owoce tejże, jakże wytężonej, pracy zawarły się w kilku artykułach, dzięki którym próbuję rozpropagować chorobę dalej. Dlaczego? Powodów wiele, ale najważniejszy zawiera się w prostym zdaniu - jestem fanatykiem. A fanatyk nie zważa na logiczność swych poczyn...
Przejdź do strony: