Blog - RPG

Chciałem podzielić się z wami kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi rpgów które poznałem w ubiegłych latach. I niestety będą to głównie narzekania, bardzo subiektywne, także kto wrażliwy lub ma przeciwne zdanie niech nie krzyczy:) Ilustracje w produktach Wydawnictwa Gramel Przeczytawaszy podstawkę do SWEPL można jeszcze zrozumieć, bo to uniwersalna mechanika, więc i ilustracje muszą być przeróżne, by podreślić uniwersalność i ogólnie, wszechmoc tej mechaniki. Ok, pomyślałem sobie, wybaczam. Ale Evernight dał mi do zrozumienia, że jakość ilustracji to kwestia która raczej się nie zmieni. Na jedn...

Podczas oglądania (chyba 70) odcinka Detektywa Conana wpadł mi pomysł na setting. To co napiszę poniże będzie raczej chaotycznym zbiorem, ale mam nadzieję, że złoży się na pewien spójny obraz. -Japonia, rok 1991, żadnych zmian w historii, dobre lata ze względu na technologię(rozwija się, ale nie dominuje) -gracze to prywatni detektywi/policjanci/dziennkarze, ktoś zdolny do łatwego wplątania się w śledztwo -tempo akcji jak w filmach o policjantach, tych z Jackiem Chanem, np. Nowa Policyjna Opowieść, duużo strzelania, dużo pościgów, brudnych interesów, yakuza i inne gangi -klasyczny kryminał...

Fantastykę zacząłem czytać w wieku 14 lat, wtedy też zaczęło się moje rpgowanie, a to wiek, w którym pokochane rzeczy nigdy już nie odchodzą(czasami żałuję, że nie zacząłem wtedy grać na wiolonczeli, ale niewiele). Czytałem Władcę Pierścieni, grałem w zupełne coś, wzięte z sufitu, kolega grał na koloniach w młotka, potem zaszczepił nam ideę i graliśmy jak szaleni, bez kości, bez podręczników. Nie miałem wtedy też internetu(kumpel miał, wdzwaniany, szał na maksa, ale na szczęście jego babcia nam niezbyt pozwalała korzystać). Teraz jest inaczej. Przeczytałem parę podręczników, z internetu korzys...

Śpiewacy Króla Estenskara  Historia Attavivy  Attaviva to mała wyspa leżąca na El Boca del Cielo, niecałe 79km od brzegów Castille. Większą część jej powierzchni stanowi pasmo gór Orsu. Najważniejsze miasta to Portacheya(na południu wyspy) i Bassatia(na pólnocy).Od wieków wyspa ta przechodziła z rąk do rąk, raz władało nią Montaigne, innym razem Castille, przez 40 lat była nawet własnością Watycynu! W 1587 roku korzystając z zawirowania politycznego mieszkańcu Attavivy wyzwolili się spod władzy Montaigne i ogłosili niepodległość. Wkró...

Przez dwa miesiące wakacji katowałem się różnymi opowieściami detektywistycznymi, czytywałem Chandlera, Christie i innych, choć katowałem, to może złe słowo, bo uwielbiam kryminały, zarówno czarne, jak i klasyczne. Ostatnio zacząłem oglądać anime "Detective Conan" i jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczony, bo jest świetne i dodatkowo, obfituje w pomysły na scenariusze detektywistycznych przygód. Postanowiłęm dzielić się z wami tymi, które moim zdaniem zasługują na uwagę, może i wam się przydadzą, a mi osobiście tworzenie takiego almanachu pozwoli solidnie zebrać wszystko w jednym miejscu:) ...

Zdecydowana większość z was zapewne widziała w swoim życiu choćby jeden odcinek Muminków, niektórzy czytali książeczki. Opowieści pani Jansson od zawsze mnie fascynowały. Wielu z nas pamięta po dziś dzień strach towarzyszący nadejściu Buki(choć dziś wydaje się to durne i zostało wyświechtane). Swoje zdanie na temat Muminków zmieniałem parokrotnie. Przez jakiś czas myślałem, że grają one w rpg. Co odcinek nowy quest, nowy kawałek świata. Zastanawialiście się kiedyś jaki jest szerszy zarys świata w Muminkach? Nie ma go. Z opowieści na opowieść dostajemy jego kawałki, z których składamy sobie wi...

To mój debiut w Karnawale Blogowym i nie popełniłbym go, gdyby nie dwa poniższe wpisy:) Z góry chciałbym zaznaczyć, że zarówno Ninetongues jak i Aureus napisali coś co bardzo mi się spodobało i z czym się zgadzam, notka ta w założeniu nie ma być polemiką, tylko próbą rzucenia innego światła na temat zła. My jako ludzi jesteśmy bardzo specyficzni. Potrafimy myśleć, zastanawiać się nad czymś, wyciągać wnioski. Jako zwierzę, które nazywa, przywykliśmy do poruszania się w pewnych granicach rozumowania, odczuwania. I w takich granicach umieszczone jest pojęcie zła. A co by było, gdybyśmy postarali...

Od razu uprzedzę- nie jestem obeznany z teorią rpg tak, jakbym chciał i wielu moich potencjalnych rozmówców mnie przewyższa, niemniej chciałem podzielić się paroma swoimi spostrzeżeniami i liczę na wasze opinie:) Ostatnimi czasy moja grupa rpgowa poszerzyła swe horyzonty. Na scenę wkroczył Wolsung, Kiedy Rozum Śpi i Cold City. Nauczyliśmy się nowego typu mechaniki, polegającej na rozwiązywaniu konfliktów. Stare dnd odeszło jakoby w odstawkę, przygniecione nowymi możliwościami. Ale czy słusznie? Co daje nam takiego mechanika oparta na rozwiązywaniu konfliktów? 1) Jest bardziej skoncentrowana...

http://www.youtube.com/watch?v=3QMvmfmX8m0&feature=related Mam do was pytanie. Czy poprowadziliście kiedyś sesję, na której graczom wielokrotnie stawały w oczach łzy? Czy obudziliście kiedyś w graczach emocje inne od tych, które zazwyczaj towarzyszą grom fabularnym, emocje bardziej intymne, trwający choćby tę krótką chwilę smutek? mnie się to wczoraj udało i do tej pory nie wiem, czy to dobrze. W swojej grupie uchodzę za kogoś od prowadzenia epickich przygód, często jestem proszony o sesje w dnd, 7th Sea. Mam dwóch przyjaciół, którym prowadzę jedną kampanię dnd już parę miesięcy. Liczbę prze...

Ostatnie miesiące mojego grania w rpg to smutna degradacja. W wakacje zdażył się mały cud, ojciec kumpla wyjechał pracować do Holandii na długi czas, ja miałem akurat przerwę w robocie, a dwóch naszych pozostałych graczy było całkowicie bez zajęcia. Tłukliśmy w systemie od godziny 20 do 2 w nocy i od 9 do 15 rano. Przez 2 tygodnie. Natrzaskaliśmy się jak głupki, ja poprowadziłem sesje w dnd do 13 poziomu, zagrałem 3 różne kampanie w L5K, w przeróżnych setupach (mnich+łowca kuni+ronin, mniam:). Potem jego ojciec wrócił. Od tamtego momentu aż do przedwczoraj było coraz gorzej. Coraz mniej zaa...