Blog - Ot ja

Wyświetlono rezultaty 1-7 z 7.

Dragon 2007

22-04-2007 22:20
0
Komentarze: 10
W działach: Ot ja
Dragon 2007
Dragon był dla mnie nie tyle wyjazdem konwentowym, co raczej pretekstem do odwiedzenia Lublina i lubelskiej ekipy. Nie chcę w ten sposób umniejszyć konwentowi, po prostu udało się połączyć dwa plusy. Strasznie żałuję, że nie mogłem pojawić się ani na Polconie 06, ani na ostatnim Falkonie. Lubelski konwent jest dla mnie gwarancją dobrej zabawy, nie zawiódł mnie również tym razem. Tyle tytułem wstępu, kończymy ogólnikowe słodzenie dla Koziogrodu. Dragon 2007 okazał się niedużym konwentem, ktory pozwala dobrze się bawić (również fantastyką) w otoczeniu znaj...

Lubie lody

26-12-2006 15:47
0
Komentarze: 9
W działach: Ot ja
Lubie lody
Smietankowe. Zwlaszcza dostawac. Czy w tym kraju mozna to powiedziec bez dostania glupich komentarzy? Zdjecie z Wizkonu 06. Sciagnalem bez pytania z Paradoksu. To prowokacja :>

Studiuję bo lubię

22-12-2006 23:59
0
Komentarze: 14
W działach: Ot ja
Studiuję bo lubię
Kolejne dwa miesiące upłyneły od ostatniej zapowiedzi regularnych publikacji. Ale oto jest, choć w tym momencie ma zaledwie dwie linijki. Dziś o nauczaniu. Wrodzona niechęć do leniuchowania i nabierania masy (tak, jestem szczupły i dobrze mi z tym) namówiła mnie do zaczęcia studiów na drugim kierunku. Jestem na ZIPie SGGW (Zarządzanie i Inżynieria Produkcji), od października również ZiM UW (Zarządzanie i Marketing). Niby mam stypendium naukowe z zeszłego roku, niby w tym również są na nie perspektywy ale ciągle pozostaje niedosyt. Czy na obecnym rynku pracy dwa kierunki wystarczą na porząd...

To była prawie tak, jak w filmie

14-08-2006 23:03
0
Komentarze: 2
W działach: Ot ja
Kojarzycie taki motyw z filmowych komedii romantycznych, gdy On (najprawdopodobniej Hugh Grant) straciwszy Ją (tutaj dość szerokie pole manewru) spotyka się z kilkoma kobietami. Kilku sekundowe migawki, prezentujące jak każda z nowych, potencjalnych partnerek wypada blado na tle Jej. Niby życie to nie film, a mi taka sytuacja zdarzyła się naprawdę. Teraz, po tych kilku ostatnich spotkaniach w taki właśnie sposób widzę tamte 'znajome'. Beznadziejne uczucie, gdy zdajesz sobie sprawę, że różni je od pierwowzoru co najmniej różnica klasy. A w tle leci Happysad – 'Wszystko jedno'. Ten aka...

PE-ER

10-08-2006 15:12
0
Komentarze: 0
W działach: Ot ja
PE-ER
Dzień dobry, Prószyński i S-ka, czy mógłbym rozmawiać z kimś, kto u państwa zajmuje się działem kultury lub książkami? Tak mniej więcej zaczynał się każdy z 50 telefonów, które dziś wykonałem. Teraz mam tą formułkę tak wyrobioną, że po paru słowach odpowiedzi wiem, ile z tym człowiekiem lub tym medium (radio, TV, prasa) załatwię dla kampanii i firmy. Praktyki uczą; ja czuję się jak facet z radia. Gram głosem tak, by ktoś po drugiej stronie wziął mnie za kogoś bardzo ważnego, za KOGOŚ. A ja tu tylko siedzę cicho i praktykuję wysyłanie SMSów z internetu... Szkoda, że niedługo kończę.

Esy floresy

03-08-2006 11:56
0
Komentarze: 17
W działach: Ot ja
Esy floresy
Znów krótko. Jak każdy z nas, co jakiś czas dostaje esemesa. Ważne, nieważne, długie lub krótkie, ale są. Skoro więc stają się stałą częścią mojego życia, to zaczynam zwracać uwagę nie tylko na treść, ale też na styl, jakimi są pisane. Może w obecnym trendzie na wysyłanie dużej ilości informacji przy jak najmniejszym koszcie wyda się to dziwne, ale gdy DostajęTakąWiadomośćOdObojętnieKogo, uważam, że mnie olewa. Czytelność takiego SMSa jest bliska zeru, bo ktoś poskąpił paru groszy. To niech lepiej nie pisze wcale. Podobnie odbieram TAKIwynalazekJAKtenTUTAJ. Forma esa jest mniej więcej tym,...

Praktiken machen

02-08-2006 15:08
0
Komentarze: 2
W działach: Ot ja
Praktykuję w Prószyńskim. Siedzę w świetnym, młodym towarzystwie od dwóch dni tworząc bazę danych pod zbliżającą się kampanię promocyjną. Z racji praktyki, a nie pracy, mogę co jakiś czas przelecieć po sieci i przekonać się, że nic ciekawego się nie dzieje. Dziś wycwaniłem się i przyniosłem sobie kanapkę. Jutro będę już weteranem, przyniosę własny kubek. Z pozytywnych stron praktyki (bo siedzę tu za darmo) dostałem dziś książkę – Kraina Traw. Zapowiada się co najmniej dobrze. Ale po co tu właściwie siedzę? Podglądam promocję od kuchni, widzę dużo więcej niż mógłbym wyczytać z taczki...