Już jutro finał Champions League, więc macie ostatnią szansę, aby wziąć udział w zorganizowanej przeze mnie zabawie i zgarnąć 1000 sztonów. W ubiegłym roku starcie decydujące o losach najcenniejszego piłkarskiego trofeum na „Starym Kontynencie” okazało się wyjątkowo nudny – walący głową w mur Liverpool nie był w stanie sforsować defensywę Realu Madryt, który wykorzystał w zasadzie jedyną sytuację bramkową i zgarnął puchar. Piłkarzom „The Reds” nie udało się odwrócić losów spotkania jak przed prawie ćwierćwieczem uczynili to zawodnicy innego angielskiego zespołu &n...
Rozgrywki Bundesligi zostały zakończone, ale trwa jeszcze barażowa walka o awans/utrzymanie się w najwyższej niemieckiej klasie rozgrywek pomiędzy HSV i Stuttgartem, którą w poprzednim wpisie przywołałem w dyskusji z Erivanem. Przypomniało mi to również o tym, że klub z Hamburga przed ponad dwiema dekadami odegrał niebagatelną rolę w jednym z największych falstartów w fetowaniu tytułu mistrzowskiego.
Bayernliga
Parafrazując Gary’ego Linekera – w Budneslidze gra 18 zespołów, ale i tak w końcu wygrywa Bayern Monachium. Dwie dekady temu może nie było to tak oczywiste jak obecnie, al...
