Deszcz:
2 dni pracy z rzędu, całe po 18 godzin z przerwą na sen (poza domem) w palącym słońcu, przy oblężeniu komarów, po których musiałem pisać pracę na zaliczenie z "Integracji Europejskiej" (tematu którego nienawidzę) do 1 w nocy. Pobudka o 5:30, jazda po wpis i nauka do kolokwium... Streszczając - dramat.
Promyk:
Moja dziewczyna, przychodzi i pod marnym pretekstem wręcza mi 2 podręczniki w nieskazitelnym stanie. Mag: Wstąpienie i Wampir: Maskarada, których kupna sam sobie odmówiłem ze względu na oszczędności...
Wszystkim Wam życzę takich partnerek w życiu.
PS: wiem że to nie ładnie s...
Tak myślałem, myślałem i doszedłem do wniosku, że mogę tu coś napisać. Jak na razie mało konkretnie, ale to dopiero początek.
Rozkręcam tu bloga:)
Będę pisał o moich chorych pomysłach na sesje, czasem o moich wrażeniach związanych z jakimś systemem, może o jakichś sztuczkach, mniej lub bardziej odkrywczych, ale moich. Rzadziej o książkach lub filmach (na tych się słabo znam;).
Mam nadzieję, że to co kiedyś tu napisze może komuś się spodobać.
Więc do zobaczenia:)
PS: Na zdjęciu mój idol, ktoś rozpoznaje?
