» Blog » Eksponować książki
28-08-2009 22:56

Eksponować książki

W działach: książki | Odsłony: 18

Eksponować książki

Ubywa ich tylko wtedy, gdy którąś pożyczymy, ale w zasadzie, to jest ich więcej i więcej. Z jakiejś kalendarzowej okazji. Przechodzenia nieopodal księgarni. Świetnej okazji w internetowym sklepie.

 

 

Dlaczego tu wszędzie masz książki?

Wszystkie półki zapakowane piętrowo.

Nierozpakowane kartony z tą  makulaturą.

Po całym domu wala się to, co „aktualnie” czytasz.

Nawet na schodowym spoczniku stoi regał.

 

 

Czy wyjściem jest przeszklona gablotka z ulubionymi wydaniami Tolkiena? A może zgrabna półeczka nad monitorem z kolekcją komiksów o Alienie? Sejf z podręcznikami do RPGów, by nie uległy efektowi zawilgocenia jesiennym powietrzem?

 

Na te pytania nie ma dobrej odpowiedzi, a bałagan kojarzony ze stosami książek Już Nie Tylko Na Strychu należy w końcu objąć nie tylko patronatem, a również okiem troskliwego właściciela.

 

 

PROFILAKTYKA:

 

a)      pożyczać od kogoś; przeczytane niezwłocznie oddawać

b)      sprzedawać „średniaki”/udostępnić je komuś Oddam Za Tydzień Bo Ciocia Mojej Sąsiadki Teraz Czyta

c)      czekać na Audiobook’i

 

 

LECZENIE:

 

Nauczyć się nimi cieszyć.

Skoro przechowujesz je latami, to znaczy, że albo trudno ci je wyrzucić, albo nie są ci mniej drogie niż mosiężny świecznik na kominku, czy karafka od babci.

 

Baw się nimi, poświęć im czas i zrób z nimi porządek. Ogarnij chaos – posegreguj go według wielkości bytu, koloru jego widma, czasu powstania, autora, czy wydawcy. Zastanów się nad kryteriami najważniejszymi dla ciebie. Może lubisz łączyć Pratchetta z Wykładami z fizyki. Najważniejsze, byś w końcu cieszył się ze zwracanych ci książek – teraz będziesz je cudownie miał gdzie ulokować.

 

 

Nowe półki z Ikei to nie wszystko.(zdj)

Pokaż swojej bibliotece, że to ty nią rządzisz!

Tylko wtedy licz na to, że nie spotka cię los Bibliotekarza.

 

…i koniecznie zapisuj kto co pożycza.

Komentarze


aleandra
   
Ocena:
0
ja mam taki problem, że mam za mało półek. I za mało miejsca na półki... A niedługo będę mieć stosik nowych książek i będzie problem z układaniem tego wszystkiego w jedną, dobrą kupę uporządkowaną -.-
28-08-2009 23:16
Vermiliona
   
Ocena:
0
pod łóżko je :D
28-08-2009 23:19
~marjusz

Użytkownik niezarejestrowany
    eh verm...
Ocena:
0
Segregowanie według koloru widma... Widać kto cię uczył fizyki ;P
Notak trochę za krótka, ale coś w tym jest. Ja nei mam tyle książek (poza ETIcznymi), żeby mieć problemy z segregacją. Jeden regał wystarcza.
28-08-2009 23:26
~korki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
fajnym rozwiazaniem sa glebokie szafki. ukladasz starsze ksiazki z tylu szafki a z przodu jakies bardziej potrzebne rzeczy - nawet ciuchy, albo nowe ksiazki. dodatkowo ksiazki w szafkach a nie na polkach tak szybko sie nie kurza i nie niszczeja ;)

to powiedzialem ja "miloscik ksiazki" :P
28-08-2009 23:26
Kot
   
Ocena:
+4
W moim przypadku biblioteczka jest niewielka i "porządkowana" w oparciu o teorię chaosu. Przecież szukanie książki, czy podręcznika do RPG to połowa zabawy...
29-08-2009 09:06
Qendi
   
Ocena:
+2
Teoria chaosu to jest to:D u mnie w tej chwili nie ma już ani grama miejsca na nowe ksiązki i nowe pólki:D a najgorsze jest to że przychodzi ich średnio 4-5 w miesiącu =.=
29-08-2009 09:50
~Iliana

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
książki można zawsze ułożyć przed już stojącymi i nad. ja przynajmniej tak robię w akademiku.

Sorry za zwlekanie z oddaniem książki Verm ;))
29-08-2009 12:36
bukins
   
Ocena:
0
Czy wyjściem jest przeszklona gablotka z ulubionymi wydaniami Tolkiena? A może zgrabna półeczka nad monitorem z kolekcją komiksów o Alienie?

Będę musiał w Szczecinie sobie zrobić takie ustawienie jak mam w Bytowie :] Nie ma to jak ołtarzyki :P

29-08-2009 13:30
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wlasnie jestem na etapie kupowania nowego ksiazkowego regalu. Mam juz dosyc trzymania ksiazek w podwojnych rzedach :].

BTW ile to mi juz ksiazek poszlo w swiat i sam nie wiem dzieki komu.
29-08-2009 14:02
Olkens
   
Ocena:
+1
Niektórzy kupują ksiązki tylko po to, by wyglądały - np nasz szanowny Pan Dziekan zamawia od lat tony abstraktów chemicznych (opasłe tomiska, które z natury rzeczy są spisami treści:P). Biblioteka zapełniła nimi juz 2 pokoje od podłogi po sufit i teraz skadują te bezużyteczne dziwadła w piwnicy.
29-08-2009 14:49
malakh
   
Ocena:
+2
Ja obecnie prowadzę wojnę podjazdową;)

Moje książko-włości rozciągają się na wolno stojącą pułkę i trzy dodatkowe półki na regale... ale Moja Narzeczona wciąż władza zachodnią stroną krainy Regał.... a książek przybywa xD
29-08-2009 18:14
Senthe
   
Ocena:
0
...książek przybywa. chyba naprawdę będę musiała kupić nową półkę. Albo zacząć eksmitować encyklopedie i słowniki :) W tej chwili nowe książki walają się po pokoju albo zakopane w szafie i strasznie mi ich żal. A półki nie są z gumy...
29-08-2009 18:46
Marigold
   
Ocena:
0
Spora biblioteka u rodziców ;) u mnie 4 zapchane podwójnie półki plus parapet podwójnie zastawiony książkami, tych, które leżą pod łóżkiem, obok łóżka, w kuchni, w torebce i na krzesłach nie liczę ;)
29-08-2009 20:12
Darken
   
Ocena:
0
Trzymam tylko książki branżowe, czytadła wrzucam na http://podaj.net/. I tyle.
29-08-2009 21:14
senmara
   
Ocena:
0
Pokaż swojej bibliotece, że to ty nią rządzisz!

... sprawdzało się może kilka lat temu...
29-08-2009 21:41
Blanche
   
Ocena:
0
Jak na razie udawało mi się utrzymywać moją bibliotekę w porządku, ale teraz, kiedy wracam do domu po dwóch miesiącach ze stosikiem nowych książek mam wątpliwości. Które dodatkowo podsyca remont.
29-08-2009 23:47
Katatonia
   
Ocena:
+1
Jeżeli nie chcecie stracić kumpli nie pożyczajcie im książek :). Ja mogę co najwyżej koledze książkę polecić, wskazać księgarnię, czy stronę internetową, ale łapki z daleka od moich skarbów. Do dziś wspominam dziką awanturę, na pograniczu rękoczynu, gdy pożyczone pozycje wróciły w opłakanym stanie.
30-08-2009 05:09
senmara

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.