04-02-2007 10:49
Nevermore!
W działach: Moje smęcenie | Odsłony: 10
Czasami zdarza mi się popić - zwykle na imprezach i tym podobnych wypadach. Bywa, że obalę też co nieco, aby wspomóc wenę. I nie widziałem w tym nic złego, gdyż, nieważne, ile bym wypił, nigdy nie zrobiłem nikomu żadnej krzywdy w stanie upojenia. Ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Jak mawia moja dobra przyjaciółka - "Words are loaded pistols". A kiedy człowiek wypije za dużo, nie do końca kontroluje to, co mówi. Niniejszym oświadczam, iż wszelkie napoje wyskokowe, nawet piwo i absynt, idą w odstawkę. Zapewne wielu moim znajomych będzie miało trudności ze zrozumieniem mojego wyboru, ale ja nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki.