07-06-2007 22:19
Boont - nowa gra karciano - towarzyska
W działach: Planszówki, Niezwykłe Inicjatywy, Takietam | Odsłony: 3Nadeszła noc... Maciek się nie stawił. Wiedziałem, że tak będzie - tacy jak on zawsze wymiękają... Ale reszta bandy była - ja, Marek, Anita... Każdy miał w ręku woreczek z farbą. McŻarcie wyglądać dzisiaj będzie jak paw Marka po piwie...
Już tylko dni dzielą nas od momentu, kiedy światło dzienne ujrzy wprowadzająca zupełnie nową jakość w świecie niekolekcjonerskich gier karciano - towarzyskich ;) produkt ze stajni Grupy Kreatywnej Takietam - Boont.
Jest to przemielony i przetransformowany w karciankę pomysł, który początkowo miał służyć jako RPG. Gra opowiadająca o grupce nastolatków, chcących ze wszystkich sił i za wszelkę cenę pokazać światu, jak bardzo nienawidzą zastanego systemu i porządku rzeczy. W swojej walce z Babilonem nie cofają się przed niczym - spóźniają się na lekcje, nie odnoszą tacek w McŻarciu, a nawet palą papierosy!
Każdy buntownik musi wykazać się szeregiem zalet i umiejętności w swojej grupie, aby to właśnie on podjął się szalonego pomysłu, na który wpadła cała banda. Musi uważać, aby nikt z jego kumpli i kumpelek nie wyprzedził go. W końcu, sława i uznanie wśród środowiska anarchistów przypadnie tylko jednemu z całej ekipy! Nikt nie jest bezpieczny, wzniosłe idee, którym służą nasi bohaterowie, usprawiedliwiają każde świństwo - do momentu, do którego nikt nie złapie na gorącym uczynku danego cwaniaka.
Tylko najodważniejsi, najsilniejsi, najzręczniejsi i obdarzeni największym szczęściem młodociani anarchiści będą w stanie szacunek starszych, prawdziwych anarchistów, którzy potrafią wypić dwa wina pod rząd i byli na Woodstocku. Cel jest prosty - być najbardziej zbuntowanym nastolatkiem na osiedlu!
W Booncie wszystko toczyć będzie się prędko i chaotycznie, tak jak życie bohaterów gry. Handlowanie kartami, wykonywanie wybryków, zbieranie puntków Niesławy - to wszystko będzie odbywało się w odpowiednio anarchistyczny, głośny sposób. Gracze muszą tak ułożyć pięć kart na ręku, aby móc wypełnić wymogi stawiane przez każdy wybryk. Kto zrobi to pierwszy i w sposób zgodny ze wskazaniem - ten gość. Musi uważać tylko, aby karta Siły nie znalazła się przypadkiem nie na swoim miejscu i aby kumpel siedzący obok nie wyciągnął w ostatniej chwili "asa" spod tyłka.
Jest to przemielony i przetransformowany w karciankę pomysł, który początkowo miał służyć jako RPG. Gra opowiadająca o grupce nastolatków, chcących ze wszystkich sił i za wszelkę cenę pokazać światu, jak bardzo nienawidzą zastanego systemu i porządku rzeczy. W swojej walce z Babilonem nie cofają się przed niczym - spóźniają się na lekcje, nie odnoszą tacek w McŻarciu, a nawet palą papierosy!
Każdy buntownik musi wykazać się szeregiem zalet i umiejętności w swojej grupie, aby to właśnie on podjął się szalonego pomysłu, na który wpadła cała banda. Musi uważać, aby nikt z jego kumpli i kumpelek nie wyprzedził go. W końcu, sława i uznanie wśród środowiska anarchistów przypadnie tylko jednemu z całej ekipy! Nikt nie jest bezpieczny, wzniosłe idee, którym służą nasi bohaterowie, usprawiedliwiają każde świństwo - do momentu, do którego nikt nie złapie na gorącym uczynku danego cwaniaka.
Tylko najodważniejsi, najsilniejsi, najzręczniejsi i obdarzeni największym szczęściem młodociani anarchiści będą w stanie szacunek starszych, prawdziwych anarchistów, którzy potrafią wypić dwa wina pod rząd i byli na Woodstocku. Cel jest prosty - być najbardziej zbuntowanym nastolatkiem na osiedlu!
W Booncie wszystko toczyć będzie się prędko i chaotycznie, tak jak życie bohaterów gry. Handlowanie kartami, wykonywanie wybryków, zbieranie puntków Niesławy - to wszystko będzie odbywało się w odpowiednio anarchistyczny, głośny sposób. Gracze muszą tak ułożyć pięć kart na ręku, aby móc wypełnić wymogi stawiane przez każdy wybryk. Kto zrobi to pierwszy i w sposób zgodny ze wskazaniem - ten gość. Musi uważać tylko, aby karta Siły nie znalazła się przypadkiem nie na swoim miejscu i aby kumpel siedzący obok nie wyciągnął w ostatniej chwili "asa" spod tyłka.
W przeciągu tygodnia razem z Saisem postaramy się zaprezentować kompletną, gotową do użycia grę, przy której, mam nadzieję, miło spędzicie niejedno spotkanie towarzyskie ;).
*do GK Takietam oprócz Saisego i mnie należy też oczywiście imć beacon, niewspomniany we wpisie z racji niebrania aktywnego udziału w tworzeniu 'Boontu' - jedynie, jak wspominałem w forum gier autorskich, idea gry o młodocianych anarchistach jest nasza wspólna, urkowo-beaconowa ;)