10 lat na polterze, kilkanaście lat w fandomie
Odsłony: 26Tak mnie ostatnio naszła myśl, wraz z którą dotarło do mnie, że to już 10 lat kiedy zarejestrowałem się na Poltergeiście. Około dekady temu będąc posiadaczem internetu, którego to powszechny, ogólny dostęp zaraził w końcu całą Polskę, wpisałem w wyszukiwarce bodajże słowo fantastyka. I tak po linkach znalazłem się w miejscu, które poza forum na dobrą sprawę niewiele wtedy miało. Ale to niewiele było dla mnie wówczas tym czego szukałem. Polter (chodź wtedy chyba tak nie pisaliśmy, adres był jeszcze stary) forum miało na tamten czas ponad 300 zarejestrowanych użytkowników. Nie do wiary. Poznałem, najpierw "internetowo", później niektórych na żywo, naprawdę ciekawe osoby, które łączyła gruba zajawka na rpg, karty, figurki, książki fantastyczne i cały ten szał. 3 lata wcześniej byłem na swoim pierwszy konwencie (Krakon w 2000). Choć miałem wtedy 13 lat i na dobrą sprawę byłem tylko na turnieju Warzone'a, zrobił na mnie naprawdę spore wrażenie. No ale zostańmy na polterze. Wielu się przez niego przewinęło, gdy jedni byli aktywni i nie raz robią dziś poza polterem sporo zamieszania w polskim Fandomie, inni ograniczali się do dyskusji na forum. I tych, i tych równie dobrze zapamiętałem. To był czas rozwoju forum i całego serwisu, więc było dużo luźniej, choć były takie rzeczy jak regulamin i zasady działania serwisu. Można sobie znaleźć stare posty na forum z tamtych lat i porównać. Po drodze było rywalizowanie z Valkirią (właśnie, odwiedza ją ktoś jeszcze dzisiaj?) powstawanie nowych fajnych i trzymających się do dzisiaj serwisów i e-zinów i takie tam różne. Zajawka fantastyką, w tym grami fabularnymi, rozrosła się jak cholera. Albo jak dwie wielkie cholery. W odwiedzaniu poltera miałem różnej długości i częstotliwości przerwy, ale zawsze tu zaglądałem. Dużo się zmieniło, serwis jest naprawdę wielki i to od kilku ładnych lat. Na forum jest w tej chwili ponad 45.000 użytkowników, są (w większości, choć to różnie bywa) dobrze rozwijające się i prężnie działające działy. No dobrze ale o co chodzi z tym fandomem w tytule? Poltergeist zawsze był dla mnie zajazdem, w którym można się na chwilę zatrzymać po długiej nawet nieobecności i zobaczyć co się dzieje. Jakie konwenty żyją dalej własnym życiem, co się dzieje w rodzimym interesie rpgowym, sprawdzić czy są jakieś znajome mordy. To na polterze poznałem Seji'ego, Szczura, Repka i wielu innych z których część poznałem później na żywo. To dzięki temu, że wpadłem na poltera te 10 lat temu, wzięło mnie chwilowo znowu na konwentowanie, i choć widziałem może tuzin takich imprez od środka, z czego większość krakowskich, dzięki polterowi wpadłem np. na ConQuest, który był wtedy dla mnie najlepszym zjazdem tego typu. Teraz jak sobie pomyślę, że na Pyrkonie było ponad 12 tysięcy ludzi to szczena opada, ale i cieszy fakt, że zdążyłem obskoczyć chyba 300 osobowy R-Kon. Do poltera zawsze więc będę mieć sentyment, co by tu się nie działo. Po drodze widziałem sporo "wojen" i przepychanek internetowych, tu jedni bruździli na drugich, tamci na tych. W sumie nie dla mnie to, kiedy od lat jestem głównie obserwatorem a mój fandom sprowadza się głównie do grania w rpg. I taka myśl mnie naszła, że przez te dziesięć lat jak mieszkałem w różnych miejscach polski i europy, spotykam różnych ludzi, którzy bawią się w rpg i nie tylko. Co jakiś czas ktoś mi mówi o polterze. Pomyślcie ilu teraz jest takich ludzi fandomu, co nawet nigdy nie byli na konwencie albo ich ostatni prawdziwy konwent, tak jak w moim przypadku to jakiś Imladris, Falkon czy Krakon kilka ładnych lat temu. Poza tym fajne to uczucie, kiedy ktoś mi mówi o Poltergeiście, pomimo, że patrząc na to ile czasu minęło, głównie ograniczałem się tu do roli dyskutanta. Coś mnie ruszyło żeby zacząć dzisiaj tą notkę, i po drodze dotarło do mnie, że mógłbym tak pisać i pisać, i tak naprawdę chyba nie wiem po co. Ale już wiem. W sumie to chciałem podziękować wszystkim, którzy pozwalają żyć temu tworowi internetu, tak działalnością jak i samą obecnością. Jak napisał kiedyś Seji, pomijając czy podtrzymał by teraz swoje zdanie, polter to naprawdę przyjazne i, przynajmniej dla mnie, najfajniejsze miejsce w sieci na jakie można natrafić. Jeśli chcecie podzielić się ze światem swoimi opowiadaniami, pomysłami na grę czy po prostu poszukać fajnej paczki na wyjazd na jakiś kon, to również polecam to miejsce. Większość ludzi, z którymi dyskutowałem tutaj nie raz siedząc na forum po "kilka" godzin dziennie tej notki pewnie nie przeczyta. Na serwisie nie widziałem ich już od wielu lat. Ale te podziękowania są też dla tych, którzy w przyszłości zajrzą tu, może jak kiedyś ja, z przypadkowego linku znalezionego w wyszukiwarce i spodoba im się tu równie bardzo jak kiedyś mi. Tu jeszcze mnóstwo ludzi zacznie coś tworzyć albo chociaż drażnić innych w dyskusjach. Dzięki. Ciekawe czy za kolejnych dziesięć lat też będę mógł wpisać polter.pl w przeglądarce i zobaczyć co się dzieje. P.S. znalazłem ciekawe obrazki na googlach, wpisując hasło "serwis poltergiest", kto robił te plakaty?:P Pozdro.