RNI3 - Aspiradora - 33,3 godziny

Wesołych Świąt,

Do zakończenia drugiego etapu konkursu Rzut na Inicjatywę pozostało 33,3 godziny + ewentualnie jeszcze 24 o ile inaczej interpretować deadline. Pomału zakańczam pracę nad projektem, a tymczasem na zachętę wrzucam wstęp:

Terra13 – jedna z wielu małoznaczących planet w bezmiarze kosmosu. Przynajmniej od niedawna, gdy cenne złoża petroli zostały już w całości wyeksploatowane. Nieliczni przedstawiciele władz Compania del Lucro, na czele z gubernatorem Chavezem, koloniści odpracowujący dług pierworodny, skuszeni reklamami odkrywcy nowych światów, niebieskich ptaków i zwykłych kryminalistów, oraz doborowe oddziały kompanii, z utęsknieniem oczekują na ewakuacyjny prom z Bazy Alfa. Na czarnym rynku cena uprawniającej do wejścia na jego pokład przepustki rośnie wykładniczo. Cały ten bałagan jeszcze jako tako stara się trzymać za pysk doborowa karna kompania szumowin Armada de Renova, na czele z charyzmatyczną panią pułkownik zwaną przez swoich Wiedźmą.

Pewnej nocy nad szarą pustynią T13, daje się zaobserwować deszcz meteorytów, niepokojąco inny od tych, które co pewien czas nawiedzają ten glob. Zły znak, zaczynają szeptać ludzie. I rzeczywiście, wkrótce niedobitkowie mineros z odległych kopalni przynoszą pierwsze wieści o aspiratorach – morderczych maszynach niszczących wszystko co napotkają na swojej drodze.  Wkrótce na horyzoncie zaczyna narastać złowrogie buczenie. Oddziały AdR ciężkimi stratami okupują odparcie pierwszego szturmu na Bazę Alfa. Ginie Wiedźma. Jakiekolwiek pozory ładu i porządku pękają niczym skorupa marsjańskiego skorpiona pod butem powercaballero. Gubernator chroni się za tarczami Alfy, sekcje Armady idą w rozsypkę zgodnie z rozkazem sarvalsuculo. Ocalali koloniści jęczą pod jarzmem colectivos. Coraz częściej pojawiają się pogłoski o aktywności espectro. Buczący horyzont nie daje zapomnieć o nieznanym wrogu. Planetę ogarnia chaos.