» Blog » Nie trzeba nam superbohaterów
02-11-2012 19:06

Nie trzeba nam superbohaterów

W działach: rpg | Odsłony: 11

Tekst znajdziecie na grynarracyjne.pl.

Komentarze


Salantor
   
Ocena:
0
Czyli jest tak, jak sądziłem. To, czy coś jest infantylne, rozwijające bądź naiwne zależy wyłącznie od punktu widzenia :]
05-11-2012 14:51
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
ja się z tobą najzupełniej zgadzam! Bob Budowniczy czy Ulica Sezamkowa są rozwijające dla kilkulatków, nie dla dorosłych. Tak samo komiksy o superbohaterach czy jezioro marzeń mogą być rozwijające dla nastolatka, ale nie dla osoby dojrzałej, która już zakończyła proces odróżniania dobra od zła czy wybierania swojego "role-model". Albo której nie jest już potrzebny. Jeśli ktoś tkwi w dojrzałym życiu w świadomości poziomu gimnazjalisty, to już inna sprawa. Ale komiksy o superbohaterach w rajtkach dojrzałemu, ukształtowanemu człowiekowi nie mają nic do zaoferowania, prócz pustej rozrywki.
Więc tak, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A komiksy są "ważne" dla emocjonalnych nastolatków.
05-11-2012 15:35
Z Enterprise
    Dla ~Toma
Ocena:
0
banracy
   
Ocena:
0
Maus też?
05-11-2012 16:00
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
To maus jest komiksem o superbohaterach?
05-11-2012 16:02
banracy
   
Ocena:
+2
W ostatnim zdaniu nic nie było o Superhero.

EDIT:
Z superhero jest jeszcze Super All-Star, Azyl Arkham, Marvels czy Astrocity więc nie uznawałbym tego wszystkiego za tępą papkę. Jak już wspominałem i tak wyższy poziom niż Warhammer.
05-11-2012 16:05
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Z braku laku czepiamy się słówek, banracy? :) Kontekst chyba jest dość oczywisty, rozmawiamy wszak pod notką o superbohaterach.
Co do porównywania komiksów do Warhammera. trochę jak porównać stół do nomen omen młotka. "Warhammmer" to tylko narzędzie, podobnie jak sztaluga, czy na czym tam się rysuje komiksy. Jeśli twoje przygody w Warhammerze są płytsze i infantylniejsze niż komiksy superskie, nie wiń narzędzia, tylko siebie. Ja nie winię sztalugi o to, że komiksy marvela są infantylne.
05-11-2012 16:24
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Podwójne standardy zigzaka wracają. Hurra!
05-11-2012 16:40
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jakie podwójne standardy?
05-11-2012 16:42
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Granie w superbohaterów to zabawa dla niedojrzałych, pryszczatych nastolatków. Kropka.

Granie w Warhammera to zabawa dla każdego i tylko od graczy zależy jak będzie wyglądać sesja.
05-11-2012 16:45
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Granie w Warhammera jest tak samo infantylne jak czytanie komiksow. I tu i tu jeśli mmasz infantylnego nadawcę i infantylnych odbiorców, jest to samo. Warhammer może byc jak najbardziej infantylny i najczęsciej jest. Ale to zasluga w niego grających, nie samego warhammera. Pryszczatych nastolatków w dużej mierze. Z.
05-11-2012 17:00
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Edit.
A o graniu superbohaterami nic nie mówilem, oprocz tego, ze potrzebę bycia potęznym lepiej zaspokajają dedeki. Czytaj ze zrozumieniem.
05-11-2012 17:02
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jest masa nie infantylnych komiksów o superbohaterach, część z nich została tu wymieniona. Ty strategicznie postanowiłeś to zignorować.
05-11-2012 17:17
banracy
   
Ocena:
0
Po pierwsze nie czepiam się słówek, tylko odpowiadam na to co czytam, nie jestem telepatą żeby domyślić się że tobie akurat nie wszystkie komiksy odpowiadają. Po drugie nie zrozumiałeś zupełnie o co mi chodziło, więc wyjaśniam. Jeśli powszechnie uznaje się że mając za podstawę Warhammera który jest tylko tłem starć figurek i kiepskich książek da się osiągnąć coś dobrego, ambitną rozrywkę tak zwaną to mając za tło konwencje superhero w ramach której od czasu do czasu wychodzi coś dobrego tym bardziej można zrobić sesje która będzie ambitną rozrywką. Śmiem nawet twierdzić że i bez tej logiki łatwiej zrobić dobrą sesję z przesłaniem z trykociarzami niż w Warhammerze.
05-11-2012 17:23
Eliash
   
Ocena:
+4
A mi się wydaje, że dojrzałe tyldy i inni hejterzy wciąż nie powiedzieli w jaki sposób wygląda ich rozwijające i dojrzała zabawa, tylko mamroczą bez sensu i składu. W takim stanie z dyskusji się wycofuję i pozostałym też to sugeruję, bo Dojrzali (z dużej litery bo to raczej nazwa własna użytkowników z przerostem ego) zaniżają poziom rozmowy.
05-11-2012 17:37
Salantor
    Eliash
Ocena:
+2
Prawo Zigzaka?
05-11-2012 17:39
Kamulec
   
Ocena:
0
@Salantor
Moja wypowiedź była kontynuacją wątku o smerfach, Spidermanie i Drizzcie, o komiksy więc tylko zahaczała.
05-11-2012 17:41
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tyldo - co dla jednego jest "nieinfantylnym komiksem o superbohaterach" dla innego jest "(trochę) mniej infantylnym niż iksmeni, ktorzy są mniej infantylni (trochę) niż Bob Budowniczy"- już o tym rozmawialiśmy z Salantorem.
I zgodzę się, że z konwencji supersów da się wycisnąć coś więcej - przykładem Watchmen czy Unbreakable. Ale niestety w większosci przypadków w takie rzeczy zagrają fani zwykłych (czyt. Infantylnych) komiksów o supciach, więc siłą rzeczy, będzie to ta sama kloaka intelektualna co komiksy o facetach w rajtuzach, np. bohaterowie Marvela.
Eliashu - mam nadzieję, że wkrótce się przekonasz, jak wygląda, gdy zobaczysz mój scenariusz na "Obietnicę". Do infantylnego Warhammera BTW.
05-11-2012 17:55
banracy
   
Ocena:
0
W większości przypadków w Warhammera grają fani świata, więc będzie ta sama kloaka intelektualna co przy powieściach z serii Zabójcy czegośtam. Rozmawiamy na poważnie czy będziemy przerzucali się stereotypami i domysłami?

Co do oceny komiksów to nie ma sensu, bo dla kogoś kto się nie zna całe fantasy to będzie tylko na niewiele wyższym poziomie infantylizmu niż Jaś i Małgosia i nic z tym nie zrobisz.

EDIT: Co do odniesienia do Eliasha to kłócisz się tak naprawdę sam ze sobą, bo nikt nie twierdził że infantylny świat nie może być tłem nieinfantylnej treści więc ta przygoda może być drugim nadejściem Chrystusa a i tak nic tym nie udowodnisz.
05-11-2012 18:04
jakkubus
   
Ocena:
+1
Eliashu - mam nadzieję, że wkrótce się przekonasz, jak wygląda, gdy zobaczysz mój scenariusz na "Obietnicę". Do infantylnego Warhammera BTW.

Dojrzała rozrywka to taka, o której zigzak powie, że jest dojrzała. I wszystko jasne.
05-11-2012 18:39

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.