Dla ciebie zabiję lub zginę - szkic

Dziś coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie na fali inspiracji twórczością zespołu Weekend, szkic scenariuszo-gierki pod wielce wymownym tytułem "Dla ciebie zabiję lub zginę", będącej moją nieśmiałą próbą zmierzenia się z Apocalypse Engine inaa Harper style. Polecam przy tym tekst o wędkarstwie na NFG.

Świat dogorywa po apokalipsie.Fallout, Neuroshima, Afterbomba te sprawy. Pustynia pożerająca zniszczoną nuklearną wojną Ziemię. Jedno z nielicznych ludzkich siedlisk gdzieś pośród pustkowi, baza wojskowa, fabryka, pół wieżowca, pueblo, stacja metra. Pokój, gabinet, wydzielona część. Rozparty w fotelu, pochylony nad biurkiem, laboratoryjnym stołem, ćwiczący na atlasie, siedzący na elektrycznym wózku. Keeton. Jest sam. Przynajmniej tu i teraz. Nie wydaje się ani zdziwiony, ani przestraszony. Żadnych gwałtownych ruchów. Nic dziwnego, w sytuacji gdy każdy z was trzyma go na muszce.

Angela chce jego Âśmierci. A ona zawsze dostaje czego chce.

Zainteresowanya? Całość do przeczytania na grynarracyjne.pl.

...............

Coś do Shadowrunronins będzie następną razą już na pewno.