Aspiradora: Buczący Horyzont
W działach: rpg, gamedesign, bzdury | Odsłony: 372Dobra KFC, sam tego chciałeś - oto kolejny przedkandydat do RNI. A przy okazji przypominam o trwającym erpegowo-komputerowym konkursie z sympatycznymi nagrodami -> Inspiracje są wszędzie.
Ziemia XIII, zapomniana przez bogów i korporacje planeta. Do cna wyeksploatowana z cennych złóż ropy. Pozostawieni sami sobie koloniści i bezrobotni już robotnicy. Ostatnie reduty doborowych oddziałów karnej kompanii marines.
I nieustanne zagrożenie którego kolejną falę zwiastuje nasilające się przyprawiające o ciarki burczenie gdzieś za horyzontem. Aspiradory - mechaniczne potwory, wyposażone z umieszczonymi na giętkich rurach vaporyzerami, zasmbieżne, mniejsze i większe modele kierowane przez zbuntowaną sztuczną inteligencję w jednym tylko celu - Ostatecznego Oczyszczenia.
Aspiradora: Buczący Horyzont - duchowe następstwo wszystkiego co najlepsze w najlepszej grze RPG o czym tak ładnie pisał Squid:
- Profesje osadzone w świecie
- Procentowa mechanika oparta na k6 z rzutem poniżej umiejętności jako podstawą.
- Punkty Posiłków pozwalające uratować się z najgorszej opresji.
- Klimat świata zawarty w każdej zasadzie
- Potwory i demony zbudowane na współczesnych lękach
- Estetyka wpisująca się w neonoir
Aspiradora: Buczący Horyzont - gra która sprawi, że nigdy już nie weźmiesz się za odkurzanie.