» Blog » Ankieta NormalneRPG
13-02-2014 10:26

Ankieta NormalneRPG

W działach: rpg, normalnie | Odsłony: 1546

W wątku o S/Lay w/Me @Kamulec napisał "Czekam na wydanie jakiejś normalnej gry.".i sądząc po innych komentarzach tu i tam, nie pozostaje w tych oczekiwaniach osamotniony. W związku z tym chciałbym spytać Was, drodzy Potencjalnie Zainteresowani Normalnym RPG, czymże miałaby się charakteryzować taka gra.

Nie ma potrzeby silenia się na asynchroniczność dystrybucji odpowiedzialności narracyjnej, czy zastanawiania się, po co RPG umierasz, skoro jest Warhammer. Czekam na konkrety, prosto z mostu, po ludzku i bez głupich wrzut (te będę ciął ostrzej niż zwykle). Oprócz podawania swoich typów, możecie też plusować, te, które popieracie. 

Ankieta trwa do momentu spadnięcia wpisu z blogrolla, wtedy też postaram się podsumować, o ile jakieś będą, wyniki. 

Komentarze


Z Enterprise
   
Ocena:
+1

Dlaczego za normalne RPG uważacie właśnie gry takie, a nie inne?

Silu, jakby ci to powiedzieć... bo są normalne, w przeciwieństwie do nienormalnych.

Edit: Może zapytaj o konkretne gry, które uważamy za odstające od normy? 

14-02-2014 18:42
sil
   
Ocena:
+1

No to może inaczej:

Dlaczego możliwość odgrywania prawie kogo się chce i robienia tym kimś prawie czego się chce jest normalne - w przeciwieństwie do odgrywania mocno określonego kogoś w mocno określonych sytuacjach. Dlaczego mechanika symulująca "działanie świata", jest normalna - w przeciwieństwie do mechaniki symulującej "działanie opowieści". Dlaczego gra czysto rozrywkowa jest normalna - w przeciwieństwie do gry próbującej coś przekazać, poruszyć.

 

Jak chcesz podać gry, które uważasz za odstające od normy i dlaczego, to pewnie - chętnie przeczytam.

14-02-2014 18:50
~Szary

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Normalne gry: D&D 3.5, Warhammer 1 i 2, Zew Cthulhu, Deadlands, Cold City, Dzikie pola, Wolsung, Savage Worlds, Legenda 5 kręgów, D20 modern, Gasnące słońca, może też Honor i Krew.
14-02-2014 20:17
sil
   
Ocena:
0

A nienormalne?

14-02-2014 20:23
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Gry sila są nienormalne.
14-02-2014 20:27
~Szary

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Nie normalne to takie co próbują być czymś więcej niż zabawą. Co próbują być jakimiś narzędziami propagandy. Jakimiś tubami propagandowymi. Gry które są przekombinowane. Udające traktaty filozoficzne lub psychoterapie.
14-02-2014 20:43
sil
   
Ocena:
0

@Szary: Bardzo ciekawe, że ten wyznacznik się już parę razy pojawił. Może mógłbyś podać jakieś tytuły?

@tyldo: wezmę Twój komentarz za dobrą monetę i spróbuję dopytać: wszystkie? dlaczego?

14-02-2014 20:46
~Szary

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Łatwiej wymienić gry uznawane za normalne, bo w takie się gra. Trudniej te nie normalne, bo takie się po prostu zapomina po chwili. Zresztą trudnej mi też krytykować konkretna grę, bo nie chce urażać autora.  
14-02-2014 21:57
Z Enterprise
   
Ocena:
+3

Silu, proszę bardzo. Dla mnie, podkreślam DLA MNIE, nienormalne gry to gry takie jak Apocalypse World, DitV ( i cała reszta V. Barkera), S/Lay w/me, Until we sink, Grey Ranks, małpki bonobo, Bestia, Bullshido i cała reszta psychozabaw tego typu. Plus wszystkie jeepy o wychodzeniu z szafy czy gang bangach, bleedy i większość skandynawskich RPG, które sprawiają wrażenie, że mogłyby zainspirować Breivika. Inną kategorią nienormalności, wynikającą z mojej wrodzonej heteroNORMATYWNOŚCI Białego Człowieka są gry o japońskich pokojówkach czy o całujących się chłopcach, albo o Sailor Moon z siusiakiem lub dziewczynkach z kocimi uszami i ogonkami. Ale to jest zwyczajnie obrzydliwe mym gustom, więc to inna kategoria odstawania od norm.

Myślę, że powód tego jest dość jasny, patrząc po tematyce większości z tych gier. Ryjących beret psychozabaw przeprowadzanych (w domyśle) przez amatorów na amatorach. Z kontrowersyjnymi, często opartymi na przemocy lub napięciu seksualnym uczestników tematami. Gry które wychodzą poza schemat niewinnej zabawy, powodują "przenikanie" syfu z gry do głowy co słabszych jednostek, są nienormalne. 

Na tej samej zasadzie, jak hentajce nie są normalnymi kreskówkami dla nastolatków.

14-02-2014 21:57
laserholokaust
   
Ocena:
+1

Sil ale dla czego normalne rpg? Mamy tak zwany kanon, D&D, Warmłotka tak u nas kochanego. Neuroshimę, WoDy, Ktulu i inne cuda. Jest do wuja systemów a ludzie narzekają. Jak robisz indisa to narzekają, że chcą normalsa, albo młotka, jak zrobisz normalsa, to już przecież są, albo przecież zrobiłeś hertbrejekera. Dla mnie normalny byłby system fantasy w klimacie starej baśni, słowianie, wikinogwie ich mitologie, na jakiejś przystępnej mechanice. Albo mechy rzezające moskiewskie zombie za czasów Piłsudskiego.

14-02-2014 22:55
Petra Bootmann
   
Ocena:
0

Tak przyszło mi na myśl pytanie pozornie niezwiązane z tematem: jaka to "normalna planszówka"? Czy można stworzyć podobny opis jak w przypadku erpegów?

14-02-2014 23:10
~CHaos Spawn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
No i takiego Zigzaka lubię! Pełne poparcie od Trojcy Drombo ze Śląska! Pokojówki z kocimi uszami wprawdzie  mnie kręcą ale z cała reszta pełna zgoda!
14-02-2014 23:22
Z Enterprise
   
Ocena:
+3

Myślę, że nie ma co zmieniać tematu na planszówki, skoro dyskusja o nienormalnych erpegach jest dużo bardziej intersująca.

14-02-2014 23:32
Aesandill
   
Ocena:
+5

Chciał bym mieć normalne RPGi ale boje się wszystkiego. Te łorhamery polegające na przemocy ryjącej beret ludziom o słabej psychice, z okultyzmem i ten tego slaneszem oraz nurglem i zoobeastemanami. Te DeDeki z drużyną żywcem z więzienia (a tu trochę na serio, jeśli poczytać to grupy knajackie mają bardzo podobny rozkład, mają nawet szacunek dla bardów. Z magami kiepsko u nich za to).

Te udziwnione mechanizmy z jakimiś punktami przeznaczenia co zmieniają narracje z przyzwoitej na jakąś nietaką.

Słowem.

Wy tak na serio? Rozumiem tradycyjne, mainstreamowe, popularne... rozumiem nawet "normalne" jako takie tam słowo na powyższe w luźnej dyskusji. Ale dorabianie do tego jakiejś teorii i gadanie o normalności i psychoanalizie? Wow :D

----

W odpowiedzi na pytanie by uniknąć posądzenia o tylko flejwarzenie ;): normalne RPG rozumiał bym jako tradycyjne RPG. Czyli takie z przeważającym klasycznym podziałem kompetencji MG-gracz, wykorzystujące kości, rozgrywane w gronie 1+(2+X) uczestników.

 

15-02-2014 00:14
Kamulec
   
Ocena:
0

@Wlodi

A możesz sprecyzować, czy chodziło Ci o tradycyjne/klasyczne RPGi?

Mniej więcej. I tak, celowo użyłem słowa „normalne”. Było nudno.

15-02-2014 01:52
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dziwne że nikt nie napisał o Hymnie Zastępów?
15-02-2014 08:40
etcposzukiwacz
   
Ocena:
0

Tyldo może nikt nie pisał bo to nie gra, a dodatek. A co do Armii Apokalipsy cóż słyszałem różne opinie. Dla niektórych to fajna gra, dla innych dziwna. Sam się nie wypowiem bo nie miałem okazji pograć.

@ Petra Bootmann

O planszówkach tez można podyskutować, ale raczej nie tutaj. Napisz notatkę to pod nią podyskutujemy.

15-02-2014 13:25
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+1

Laserholokaust - kilka lat temu prowadziłem erpegowy projekt dla świetlicy socjoterapeutycznej pt. Stara Baśń. Rozgrywalismy tam sesje w autorskim systemie osadzonym w realiach historycznych wzbogaconych o motywy z mitologii/obrzędowości słowiańskiej. Mam jeszcze jakies materiały które chętnie Ci udostępnienie. Komercyjnym systemem w podobnym klimacie jest ARKONA - ładnie wydany, dostępny za grosze na Allegro polski rolplej sprzed kilkunastu lat. Mechanicznie słaby, trochę niespójny fabularne, ale da sie pograć.

15-02-2014 14:14
Beamhit
   
Ocena:
+1

@Z

"Gry które wychodzą poza schemat niewinnej zabawy, powodują "przenikanie" syfu z gry do głowy co słabszych jednostek, są nienormalne."

Czyli każde RPG jest nienormalne, bo każda sesja może wyjść poza schemat niewinnej zabawy. "Schemat", który przecież dla każdego znaczy coś innego. Dziwne więc słowa w ustach kogoś, kto jeszcze jakiś czas temu naśmiewał się wraz z innymi z Mr.Monda (który przecież grał w normalne erpegie) i sarkastycznie odnosi się do "Safe Wordów" na sesji.

Śmiem twierdzić, że groźniejsze są zwykłe sesje, gdzie nagle w ramach "schematu niewinnej zabawy" gwałci się czyjąś postać (Warhammer), niż świadome granie w grę, gdzie każdy przy stole zdaje sobie sprawę, że tam się gwałci (Poison'd).

PS. [trolling mode on] I dalej nie wiem, co jest dziwnego w Apocalypse World. Chyba tylko tyle, że słaby i ograniczony MG tego nie poprowadzi ;)

15-02-2014 16:21
Malaggar
   
Ocena:
+3

Śmiem twierdzić, że groźniejsze są zwykłe sesje, gdzie nagle w ramach "schematu niewinnej zabawy" gwałci się czyjąś postać (Warhammer), niż świadome granie w grę, gdzie każdy przy stole zdaje sobie sprawę, że tam się gwałci (Poison'd).

A ja śmiem twierdzić, że w obu przypadkach trzeba mieć zryty baniak i tyle.

PS. Rany, wszyscy dookoła gwałcą, a mi, gdy jeszcze grałem i mistrzowałem, nigdy się nie przytrafiło :(
Ale może to dlatego, że grałem w mejnstrimowe RPGi, a nie symulatory cygańskich rodzin.

15-02-2014 16:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.