06-03-2015 13:18
Analiza polskiego rynku RPG
Odsłony: 335AAA - swym blaskiem oślepiające masy się nie sprzeda proporcjonalnie do kosztów. Mimo to raz na jakiś czas ktoś próbuje po to sięgnąć. Jak tam ostateczne przedsprzedaże panowie jutuberowie?
Budżetówki - się klepią w budżecie, tym pewniej gdy przedpłacone. Można uśmiechać się do wszystkich, można robić swoje gdyż o dziwo istnieje granie pozafandomowe. I nie mów mi o indie, do którego ktoś przybija lilijkę.
Autorówki - wychodzą, bo ja, ty, on, ona, oni chcą i mogą. Mniej lub bardziej. Zwykle spalają się w atmosferze tuż po starcie.
Niszówki - alternatywy (nawet, gdy ktoś się uprze patrzeć z tej strony) wystarczy na jedną nóżkę dla jednego niezbyt głodnego. I chyba się zgadzamy, że majtanie było niepotrzebne.