06-08-2009 13:09
Aprioryczne zdezawuowanie
Odsłony: 3
Zdawało mi się, że jestem osobą w miarę inteligentną, która do owego ciemnogrodu, o którym pisałem w poprzednim wpisie się nie zalicza, jednak dzisiaj doszedłem do wniosku, że myliłem się, jakże strasznie się myliłem. Na forum Poltergeista wypowiadam się głównie w "trudnych dyskusjach", ponieważ tamtejsze rozmowy mają w sobie "to coś". Przeglądając więc jeden z wątków w tamtym dziale natknąłem się na temat noszący dumną nazwę "Alkoholizm", nieświadom niebezpieczeństwa otworzyłem ten temat i pogrążyłem się w lekturze. Po chwili moim oczm ukazał się post imć Hallucyona, który brzmiał tak:
"Dlaczego od razu "onetowskie zakrzyknienie"? Czy to zawoalowana próba apriorycznego zdezawuowania wszelkiej dezaprobaty, wyrażonej przez innego użytkownika forum, dla tego typu braku kontroli rodzicielskiej (albo, jak kto woli, dziwnego przyzwolenia rodzicielskiego)?:
W tym momencie zwariowałem, bo zrozumiałem tylko końcówkę przekazu pana H. Może to oznaczać dwie rzeczy:
1) Post jest wpisem, jakich na Polterze wiele, po prostu ja jestem za głupi.
2) Pan Hallucyon chce poprzez pisanie mądrych słówek sprawić, iż setki internautów po drugiej stronie monitora widząc styl jego pisania pomyślą sobie, iż jest to osoba elokwentna, wykształcona, etc. więc ma rację.
Jeśli jest to punkt drugi, to czy właśnie o to chodzi na forum internetowym? Przecież przez pisanie postów w tym stylu forum zmienia się w nudnawe wykłady, prowadzone ze słownikiem w ręku.
Apeluję więc do wszystkich:
Panie i Panowie, wyluzujcie i piszcie tak, jak mówicie w normalnym życiu.
Trochę archaicznie to napisane, ale pod wpływem stresu, więc przyjmijcie maj apolydżajz.
"Dlaczego od razu "onetowskie zakrzyknienie"? Czy to zawoalowana próba apriorycznego zdezawuowania wszelkiej dezaprobaty, wyrażonej przez innego użytkownika forum, dla tego typu braku kontroli rodzicielskiej (albo, jak kto woli, dziwnego przyzwolenia rodzicielskiego)?:
W tym momencie zwariowałem, bo zrozumiałem tylko końcówkę przekazu pana H. Może to oznaczać dwie rzeczy:
1) Post jest wpisem, jakich na Polterze wiele, po prostu ja jestem za głupi.
2) Pan Hallucyon chce poprzez pisanie mądrych słówek sprawić, iż setki internautów po drugiej stronie monitora widząc styl jego pisania pomyślą sobie, iż jest to osoba elokwentna, wykształcona, etc. więc ma rację.
Jeśli jest to punkt drugi, to czy właśnie o to chodzi na forum internetowym? Przecież przez pisanie postów w tym stylu forum zmienia się w nudnawe wykłady, prowadzone ze słownikiem w ręku.
Apeluję więc do wszystkich:
Panie i Panowie, wyluzujcie i piszcie tak, jak mówicie w normalnym życiu.
Trochę archaicznie to napisane, ale pod wpływem stresu, więc przyjmijcie maj apolydżajz.