23-06-2006 22:38
Absolwent gimnazjum
W działach: Blog | Odsłony: 2
W dniu wczorajszym skończyłem naukę w gimnazjum im. Ignacego Domeyki. Muszę przyznać, że przez 9 lat (chodziłem tu też do podstawówki) bardzo się przyzwyczaiłem nie tylko do kolegów i koleżanek, ale też do samego budynku szkoły czy nauczycieli. Spędzałem tam przecież po 8 godzin dziennie. Uczucie takie jak przy przeprowadzce.
Na szczęście przy rekrutacji do liceum nie będę miał żadnych stresów. 92 pkt. z testu, średnia 5.14 i olimpiada filozoficzna daje mi łączną sumę 172 puntków, co wystarcza by dostać się do absolutnie każdego liceum w Warszawie :) Wybrałem Witkacego. Wygląda na fajne, jest blisko i w ogóle, zresztą inne dobra licea z różnych powodów mi nie odpowiadały. Mam nadzieję, że szkoła nie okaże się niewypałem :)
A teraz nadeszły wakacje. Zabrałem się do pisania (być może uda mi się dokończyć listę zaległych spraw), lada dzień na tym blogu może pojawić sie pewne dziwne opowiadanie o którym nie wiem co myśleć ;). Za dwa tygodnie, 7 czy tam 8 lipca, jadę na rejs po mazurach. Mam nadzieję, że pogoda będzie w porządku, absolutnie bez deszczu (najgorsza rzecz na łódce) i silnych wiatrów.
No, pora kończyć ten odcinek BlOgaSkA. Następna notka być może będzie zawierała opowiadanie :)
A wy, absolwenci gimnazjum z Wawy, dokąd idziecie?
Na szczęście przy rekrutacji do liceum nie będę miał żadnych stresów. 92 pkt. z testu, średnia 5.14 i olimpiada filozoficzna daje mi łączną sumę 172 puntków, co wystarcza by dostać się do absolutnie każdego liceum w Warszawie :) Wybrałem Witkacego. Wygląda na fajne, jest blisko i w ogóle, zresztą inne dobra licea z różnych powodów mi nie odpowiadały. Mam nadzieję, że szkoła nie okaże się niewypałem :)
A teraz nadeszły wakacje. Zabrałem się do pisania (być może uda mi się dokończyć listę zaległych spraw), lada dzień na tym blogu może pojawić sie pewne dziwne opowiadanie o którym nie wiem co myśleć ;). Za dwa tygodnie, 7 czy tam 8 lipca, jadę na rejs po mazurach. Mam nadzieję, że pogoda będzie w porządku, absolutnie bez deszczu (najgorsza rzecz na łódce) i silnych wiatrów.
No, pora kończyć ten odcinek BlOgaSkA. Następna notka być może będzie zawierała opowiadanie :)
A wy, absolwenci gimnazjum z Wawy, dokąd idziecie?