Blog - Konwenty

Wyświetlono rezultaty 31-40 z 41.

Aneks do ConFuzji

05-07-2009 18:05
5
Komentarze: 7
W działach: Konwenty
Aneks do ConFuzji
Przed ConFuzją dostałem parę mesgów na GG od DAME, by wziąć aparat i pyknąć parę fotek. Zgodnie z zapowiedziami, nie za bardzo miałem jak wywiązać się z zadania. W piątek mnie nie było, w kolejne dni sporo czasu pochłonęły robione punkty programu. Skończyło się więc jak zwykle - na fotografowaniu fandomowych krewnych i znajomych królika. Te ponad dwadzieścia fotek znajdziecie po kliknięciu w ten link. Obok fotka z gołą babą Kadu, najbardziej w konwencji imprezy.

Pora podziękować

22-06-2009 00:32
4
Komentarze: 6
W działach: Konwenty
Pora podziękować
I po ConFuzji. Po raz pierwszy od sześciu lat w majowo-czerwcowy weekend byłem "tylko" twórcą programu. Cóż, latka lecą, a za siedem godzin trzeba wstać do pracy. Jak polterowo-świecka tradycja nakazuje, po konwencie należy wysłać dziękówy tym osobom, które sprawiły, że konie się dobrze bawiliśmy. No to jazda. Dzięki dla:Mojej żony, z którą stawialiśmy czoła hordom konwentowiczów na spotkaniu o scenariuszach detektywistycznych.lucka i reszty orgów, którzy należą do rzadkiej kategorii osób, którym za uścisk ręki chce się robić coś dla innych. Przy okazji megadzięki za miły, wprawiający w przy...

Pora się skonfudować

16-06-2009 00:51
4
Komentarze: 8
W działach: Konwenty
Pora się skonfudować
Były trzy ConQuesty, potem trzy ConStary, teraz Maciek 'lucek' Sabat zapowiada trzy ConFuzje. Czy się uda - czas pokaże. Kon robi zupełnie inna ekipa, niż ta, która zaczynała robić krakowskie majówki (które teraz wyemigrowały na czerwiec). Należy życzyć wytrwałości i zapału, bo Kraków zasługuje na jakiś solidny konwent. No i samemu choć nieco pomóc, a nie marudzić, że trawa zieleńsza jest w Poznaniu. Po powyższej reklamie poniżej następuje autoreklama. Razem z Magdą zapraszamy na:Spotkanie o robieniu scenariuszy detektywistycznych w sobotę o 20.00. Powtarzamy warsztaty sprzed chyba trzech...

Konwentowicz przed emeryturą

31-03-2009 02:49
27
Komentarze: 31
W działach: Konwenty, Polter
Konwentowicz przed emeryturą
Był piątek, 4:45 rano, gdy zadawałem sobie pytanie: jaki człowiek przy zdrowych zmysłach, mając w perspektywie cztery dni wolnego (tyle dostała żona) do spożytkowania na barłożenie się, chce wstawać o tak chorej porze i tłuc się 8 godzin w jedną stronę przez pół Polski? To jedna z tych chwil, gdy człowiek ma ochotę rzucić i tak ograniczone konwentowanie na dobre. Coś ci mówi, że za parę godzin i kilkaset kilometrów dalej, ktoś wciśnie ci na łeb sombrero i możesz wyglądać jak cymbał na zdjęciu obok. Jeszcze masz szansę odwrócić się na drugi bok... Ale potem zew konwentowania wzywa. I jesteś z...

Najkrótszy wpis na świecie

27-03-2009 01:06
6
Komentarze: 0
W działach: Konwenty, Polter
Najkrótszy wpis na świecie
Jak na mnie... Ale i tak się starałem. Ponieważ Pyrkon zaczyna się dla mnie już za niecałe pięć godzin, wpis szybki, formalny, o prostej strukturze, oddający czytelnikom co czytelnicze. Po pierwsze Zwycięzcą konkursu za 500 punktów zostaje memnos. Dlaczego? Bo wzruszyła mnie Twoja historia. Wszystkim pozostałym komentatorom i uczestnikom dziękuję udział, wspominki i wolne wnioski. A z memnosem skontaktuję się po Pyrkonie celem dogrania szczegółów. Po drugie Zapraszamy z Magdą na nasze dwa spotkania podczas Pyrkonu. Pierwsze o chwytach odbędzie się w piątek o 20:00 i będzie ciągiem dalszym n...

Mały piątek

06-02-2009 01:58
15
Komentarze: 22
W działach: Konwenty, Polter
Mały piątek
Wpis dla osób, którym rodzice pozwalają pić piwo. Drogi Polteru, Piszę do Ciebie z własnej woli przymusowej emigracji pięciodniowej do miasta zwącego się dumnie stolicą Polski. Pogoda beznadziejna. Od czterech dni nie wyszło słońce, więc jadę na napojach energetyzujących i coli. Skromnie donoszę, że dałem radę, choć przemieszczanie się po mieście, które nie posiada czegoś, co można nazwać centrum, jest czynem heroicznym. Dotrwałem jednakowoż do czwartku, kiedy to niejaki Rebound i niejaki beacon przejęli mnie pod palmą i obiecali zabrać do jakiejś knajpki. Fajni są, a ten pierwszy nawet cz...

Mały Pionek a cieszy

30-11-2008 05:48
5
Komentarze: 5
W działach: Konwenty
Mały Pionek a cieszy
Ostatnio nadrabiam niewyrobioną normę w konwentowaniu i fandomowym socjalizowaniu się. Po Falkonie i Kuźnioconie, przyszła pora na wyjazd do Gliwic. I choć Pionek to impreza niewielka, to jak najbardziej zasługuje na to, by ją wpisywać do kalendarza, odwiedzać i chwalić. Tym bardziej, że chyba mało jest konwentowych, z których tak duży odsetek gości wychodzi usatysfakcjonowanych. Dla mnie to był pierwszy Pionek, ale wystarczył jeden dzień, by zadawać sobie pytanie, dlaczego w każdym większym mieście nie ma takiego mini-święta fanów planszówek. Wymagania lokalowe nie są wielkie, a do obsługi...

MFK tydzień przed

29-09-2008 04:12
7
Komentarze: 4
W działach: Komiks, Konwenty
MFK tydzień przed
Gdy parę lat temu, chyba w 2002, po raz pierwszy wybrałem się na MFK do Łodzi, nie przypuszczałem jeszcze wielu rzeczy. Nie wiedziałem, na przykład, że poznam tam wspaniałych ludzi, których dziś nazywam przyjaciółmi. Albo tego, że to miasto ma też ładne miejsca. Ogólnie, wielu rzeczy nie przypuszczałem, ale wiem, że filozofom pewnie też by to się nie śniło. Ale żeby jechać tam tydzień wcześniej pociągiem o szóstej rano z przesiadką na wydzielającym malowniczy odór dworcu Warszawa Zachodnia? Na wszelki wypadek, aby nie zaspać, w ogóle się nie kładłem. W IC spać się nie dało, bo foteli - choć...

Od MFK do MFK

26-09-2008 23:00
2
Komentarze: 7
W działach: Komiks, Konwenty
Od MFK do MFK
Czasami, gdy piszę recenzję, używam sformułowania, że "coś pojawiło/ukazało się na naszym rynku komiksowym". Zazwyczaj korci mnie, by użyć nieco lekceważącego określenia "ryneczek". Szybko działa autocenzura i ryneczek zmienia się w Times Square. Gdy jednak później ktoś mnie pyta (a ostatnio spytał), jak oceniam polski rynek komiksowy, czuję się zmuszony do zastanowienia, co mnie w ciągu roku kręci? Jakie wiadomości sprawiają, że nie czuję, iż jako czytelnicy tkwimy zawieszeni w próżni, a nasza pasja otrzymuje stałą pożywkę? Zadanie z pozoru trudne. Ale wystarczyło parę minut, by stworzyć po...

Hipopotamy? Parasiatkówka? Ehe.

28-07-2008 00:38
11
Komentarze: 8
W działach: Konwenty, Polter
Hipopotamy? Parasiatkówka? Ehe.
Nie chciałem nikomu tego mówić rok temu, ale tegoroczny zlot był fajniejszy. A na mniej poważnie. Było naprawdę zacnie, zabawnie, kameralnie i bardzo polterowo. Jeśli kogoś złapała w nocy z 25. na 26. lub z 26. na 27. czkawka - to przez nas. Gadaliśmy o wyższości klikania na "+" nad klikaniem na "-". Dawaliśmy wygrać rednaczowi w Settlersów na sześć osób i w Cytadelę na osiem. W siatkę wygrać mu już nie daliśmy, zmiatając jego team 3:1. Na kosza w trzydziestostopniowym upale mieliśmy tyle sił, że po rozegraniu czterech akcji jeden na jeden stwierdziliśmy, że do udowodnienia naszej męskości w...