Blog

Hej! Ma ktoś ochotę na szkatułkową sesję z retrospekcją w międzywojennym świecie Mitów? Jeżeli tak, pozwalam sobie polecić Wam swój scenariusz, który został wyróżniony w konkursie GRAmelowo-Galmadrinowym i niedawno trafił na stronę tego pierwszego wydawnictwa. Kultyści i naziści to podwójna przygoda, w której gracze zwiedzają grecką wysepkę w skórach dwóch drużyn - najpierw nerdów rodem z powieści Lovecrafta, potem twardzieli wprost z Sensacji i Przygody. Mają okazję spotkać mackowatego pana Hyde (tak, to już drugi), nazi...

Ostatnia z postaci, opinie o których posłużą mi w dalszej pracy nad Twarzami Urdy. Tym razem nie jest to wielowarstwowa, pełna nawiązań praca, a krótki tekst oparty na jednym pomyśle. Miłej lektury!  Paulus Still, badacz monologów złoczyńców   Mówi się, że Nieumarły Kanclerz bez trudu mógłby umknąć przed eksplozją Ymira, gdyby niee zaatakował go bohaterski slawijski agent. Szpieg nie był żadnym wyzwaniem dla licza, ale ven Rier nie mógł się oprzeć pokusie wyjawienia mu swoich błyskotliwych planów – chciał, by wr...

            Kasia vel Phea, chyba najbardziej twórcza z moich znajomych, ma dziś urodziny. Do wręczenia jej godnego prezentu postanowiłem wykorzystać brać polterową (-:   Phea, jak chyba każdy twórca, jest głodna opinii o swych pracach – zwłaszcza tych, które wykraczają poza ogólnikowe pochwały (głosy na nie prawie jej się nie zdarzają). By pomóc jej w zbieraniu głosów zadowolonych odbiorców, niniejszym reklamuję Wam jej główny projekt i pewną raczkującą, ale wielce obi...

Witajcie! Noszę się z zamiarem spisania dość obszernego zbioru BNów ze wszystkich zakątków wolsungowej Urdy. Pierwsze postaci idą mi jak po maśle i tworzę je z prawdziwą przyjemnością, ale nim zabiorę się za ich masową produkcję, chciałbym zasięgnąć języka u Was. Otóż: jak Wam się podoba taki, a nie inny sposób opisywania BNów? Czy jest fajny, przejrzysty, ciekawy? Czy toto się przyda na sesjach? Czytajcie i komentujcie przykładowe postaci, a obiecuję zalew fajnych postaci! Upiory Opery, artystyczne pasożyty Opera to teatr totalny. Taniec, śpiew, dekoracje i gra aktorów tworzą imponując...

Witajcie! Noszę się z zamiarem spisania dość obszernego zbioru BNów ze wszystkich zakątków wolsungowej Urdy. Pierwsze postaci idą mi jak po maśle i tworzę je z prawdziwą przyjemnością, ale nim zabiorę się za ich masową produkcję, chciałbym zasięgnąć języka u Was. Otóż: jak Wam się podoba taki, a nie inny sposób opisywania BNów? Czy jest fajny, przejrzysty, ciekawy? Czy toto się przyda na sesjach? Czytajcie i komentujcie przykładowe postaci, a obiecuję zalew fajnych BNów! Eduardo Haido i jego rodzina, najbardziej plugawa scylla wszechczasów Wotania potrzebuje każdej pary rąk do powojenne...

Od paru dni jestem dumnym posiadaczem Realms of Cthulhu, savage'owej wersji systemu z mackami. Wrażenia z lektury, które chciałem napisać w REBELu tak się rozrosły, że uznałem za sensowne wrzucenie ich też tutaj.   Trochę się bałem Zewu Cthulhu. Wydawał mi się zbyt tragiczny, dający zbyt małe szanse bohaterom - słowem, za mało heroiczny jak na moje RPGowe gusta. Do zakupu RoC skłoniła mnie głównie chęć przyjrzenia się jakiemuś Dzikiemu Światowi będącemu horrorem umiejscowionym na naszej Ziemi.   Otwieram, czytam pierwszą stronę i uśmiecham się pod nosem...

            Wiadomo, że mało co pomaga kreatywności równie mocno, jak ograniczenia. Gdy musimy się wpasować w jakiś schemat zyskujemy punkt zaczepienia, bez którego nasze pomysły po prostu nie mają wokół czego się krystalizować. Dlatego lubię wszelakie generatory losowe, a ten tworzący magiczne przedmioty z Evernight jest jednym z moich ulubionych. Najwyraźniej on też mnie lubi, bo wymyślone dzięki niemu artefakty trafiły aż na stronę GRAmela. Miłej lektury!  

            Kolejna, satysfakcjonująco długa sesja Evernight była usłaną niebezpieczeństwami drogą od poniżenia do sławy. Poprzednia gra zakończyła się pojmaniem drużyny, a dziś rozegraliśmy jej niewolę, oswobodzenie i pierwsze kroki w siłach Podziemia.               O pierwszej, niewolniczej połowie sesji nie mam za wiele do powiedzenia – akcja zwolniła, gracze tworzyli bardzo sprytne plany ucieczki i z klasą przyjmowali to, że się nie da. Tak, jak poprzednio w podobnyc...

            ...a bohaterowie już są w niewoli. Noc Bohaterów trwa ledwie od dwóch sesji, ale mamy takie tempo, że właśnie skończył się Akt II. A może to normalne, a ja wciąż muszę się uczyć, że dużo tekstu nie oznacza długiej sesji? Tak czy siak, poprowadziłem już dość Evernighta, by zacząć opowiadać, jak sprawdza się w praniu.               Drodzy gracze w moje Evernight – Kelly, Lasardzie i Wironie, proszę nie czytajcie dalej – chyba, że lubicie psuć sobie niespo...

            Osiągnięcia są świetnym pomysłem, ale moim zdaniem nie został on do końca wykorzystany. Wiele osób narzeka na to, że Osiągnięcie to "zwykłe +5" – mi to akurat nie przeszkadza, gdyż dzięki temu Osiągnięcia stają się częścią całkiem fajnego "wyścigu wyników": -To ja dokładam kartę za +3! –A ja żeton za +5! –A ja +5 z osiągnięcia! Więcej osiągnięć działających według unikatowych reguł tak, jak Uśmiech Losu czy Wierny Sojusznik byłoby fajnych, ale mi doskwiera raczej kompletni...