» Blog » Sweeney Todd na scenie
11-04-2012 21:25

Sweeney Todd na scenie

W działach: Przegląd musicali, Plane poleca, teatr | Odsłony: 15

Sweeney Todd na scenie

Witajcie!

 

Buszując po Sieci znalazłem na Youtube nie lada gratkę: teatralną wersję Sweeney Todda z lat osiemdziesiątych! To ten sam musical, który sfilmował Burton z Deppem w roli głównej, ale ma kilka piosenek, których w filmie zabrakło – i zupełnie inny klimat. Mniej mroczny, bardziej groteskowy i przaśny – starczy powiedzieć, że mrs Lovett wygląda jak Ewok i tańczy jak wykonawca Joźina z Bażin. Moim zdaniem całość wygląda genialnie.

 

A gdyby komuś było mało - groteski, krwi albo pasztecików - chorzowski Teatr Rozrywki wystawia Todda w maju. Jako bywalec Rozrywki polecam go naprawdę serdecznie – tam powstało już kilka świetnych wiktoriańskich sztuk, a obsada jest naprawdę wybitna!

Logo pochodzi ze strony Rozrywki.

Komentarze


Darth_corrupt
   
Ocena:
0
meh, teatr
11-04-2012 22:00
Planetourist
   
Ocena:
+1
Ano teatr :) Film nie ma monopolu na Todda i moim zdaniem wersję sceniczną też warto znać. Ale rozumiem, że masz inne zdanie ;)

Zmieniłem tytuł, bo w Polsce Sweeney kojarzy się chyba tylko z filmem i warto uprzedzić, co tu czeka.
11-04-2012 22:04
Phea
   
Ocena:
+3
Teatr, zwłaszcza musicalowy to wbrew pozorom niesamowite miejsce. Ja znalazłam tam emocje, których nigdy w życiu nie zaznałam w kinie. Ani w oóle nigdzie. To naprawdę odbiera się zupełnie inaczej, kiedy masz przed sobą prawdziwych ludzi i tę szczególną atmosferę nie do opisania. Nie w kazdym teatrze to jest, ale w musicalowym- na pewno.
11-04-2012 22:25
Szponer
   
Ocena:
+2
Ja niestety mam kiepskie doświadczenia z warszawskiej Romy. Ale z kolei Och-Teatr wystawił swoją interpretację "Rocky Horror Picuter Show", która jest całkiem niezła.

Zainteresowałeś mnie Plane wersją sceniczną Todda. To może być całkiem ciekawe. Lubię musicale, ale jestem strasznie wybredna jeśli chodzi o teatr.
11-04-2012 22:41
Planetourist
   
Ocena:
+1
Ja niestety mam kiepskie doświadczenia z warszawskiej Romy. Ale z kolei Och-Teatr wystawił swoją interpretację "Rocky Horror Picuter Show", która jest całkiem niezła.

Ja lubię Romę za Taniec Wampirów, dzięki któremu zacząłem słuchać musicali, i Upiora, dzięki któremu zacząłem na nie chodzić. Druga wizyta na U trochę mnie rozczarowała, a Nędznicy niby byli fajni, ale - jak to ujął teatrolog z uczelni - tam nie ma reżyserii, tylko kolejność wchodzenia na scenę. Deszczowej Piosenki trochę się boję.

A ochowy Rocky był naprawdę fajny, widziałem go w Och i na gościnnym występie w Rozrywce. W Rozrywce było śmiesznie, bo jedna z części widowni była w głębi sceny i właśnie tam siedziałem :)

Zainteresowałeś mnie Plane wersją sceniczną Todda. To może być całkiem ciekawe. Lubię musicale, ale jestem strasznie wybredna jeśli chodzi o teatr.

Obejrzyj w wolnej chwili, nawet wybrednej powinno się spodobać :)
11-04-2012 22:53
Phea
   
Ocena:
+1
Za Taniec Wampirów to ja ROMĘ kocham. Ale warto pamiętać, że to jedyny musical, którego nie reżyserował dyrektor. To naprawdę było widać.
Upiór był nędzny, Nędznicy zas są w porządku, zwłaszcza mój ukochany Łukasz Dziedzic w roli Javerta. Deszczowa pewnie mnei rozczaruje, bo to nie moje klimaty.
11-04-2012 22:56
Planetourist
   
Ocena:
0
Za Taniec Wampirów to ja ROMĘ kocham.
Ja tylko lubię dlatego, że nie widziałem go na żywo :)


Ale warto pamiętać, że to jedyny musical, którego nie reżyserował dyrektor. To naprawdę było widać.
A tego jakoś nie skojarzyłem (choć miałem w głowie wszystkie potrzebne nazwiska). Faktycznie, to widać i to baaardzo mocno.

Deszczowa pewnie mnei rozczaruje, bo to nie moje klimaty.
Moje trochę bardziej, ale uważam to po prostu za spadek formy, prestiżu i w ogóle wszystkiego. No, ale pewnie licencja była dużo tańsza. I może uznali, że ludzie mają dość musicali kostiumowych i fantastycznych? Jeżeli tak, oby nie mieli racji!
11-04-2012 22:59
Phea
   
Ocena:
0
A poza tym drastycznie obcięto im dotacje. Ni dziwnego że nie rzucają się na żadne drogie hiciory.
11-04-2012 23:00
Szponer
   
Ocena:
0
Widziałam "Upiora..." - tandetny spektakl, na dodatrk trafiłam chyba na gorszy zespół. W ogóle mam wrażenie, że ciężko znaleźć dobry musical, chyba niewiele osób się podejmuje zrobieni musicalu, a przynajmniej nie w Warszawie.

Ech, żadnych dobrych spektakli, żadnych musicali, została opera, na którą bilety znikają momentalnie :P Ale jak już wspomniałam, jestem wybredna ;) (albo nie rozumiem sztuki).
11-04-2012 23:25
Planetourist
   
Ocena:
0
Widziałam "Upiora..." - tandetny spektakl, na dodatrk trafiłam chyba na gorszy zespół. W ogóle mam wrażenie, że ciężko znaleźć dobry musical, chyba niewiele osób się podejmuje zrobieni musicalu, a przynajmniej nie w Warszawie.

A u nas na Śląsku Rozrywka produkuje 2-3 musicale na rok, moim zdaniem lepsze od romowych. Upiora lubiłem, ale to był 1. spektakl na którym byłem. Możliwe, że teraz, znając np. Jekylla & Hyde'a z Rozrywki mniej bym się przejął jakimś Upiorem.

Chociaż Tomek Steciuk, który grał Upiora gdy byłem w Romie, to do dziś jeden z moich ulubionych aktorów musicalowych w Polsce.
11-04-2012 23:46
Phea
   
Ocena:
0
To naprawdę kiepsko trafiłaś, bo według mnie Upiór był najnędzniejszym spektaklem ROMY od paru ładnych lat ;)
12-04-2012 18:53

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.