Strasna Zaba - pokłosie Zlotu
W działach: Plane poleca, fandom, konwenty | Odsłony: 1Podczas Zlotu miałem wreszcie okazję poprowadzić Smoczą Szczodrość - moją quentinową przygodę - w wersji pełnej i wzbogaconej o smaczki, które przyszły mi do głowy tuż przed wysłaniem jej na konkurs. Smaczki owe były tak liczne, że aż zdominowały przygodę (gracze rozwiązali intrygę w całości dzięki najświeższym wątkom), a najbardziej z nich wszystkich utkwiła graczom w pamięci Strasna Zaba - monstrum, z którym stoczyli heroiczny bój w spichrzu waluzyjskiego miasteczka Krokawą zwanego. By przedłużyć żywot wspomnień z naprawdę fajnej sesji, rozsławić wszem i wobec kawał świetnej poezji i mieć motywację, by wreszcie nauczyć się go na pamięć, pozwalam sobie zająć Twój czas dziełem Gałczyńskiego, z którego ów podły płaz pzypełzł na moją sesję.
Strasna zaba
wiersz dla sepleniących
kupowała synkę z groskiem
w towazystwie swego męza, ponurego draba;
wychodzą ze sklepu, pani w sloch,
w ksyk i w lament: - Męzu, och, och!
popats, popats, jaka strasna zaba!
Mąz był wyżsy uzędnik, psetarł mgłę w okulaze
i mowi: - Zecywiście cos skace po trotuaze!
cy to zaba, cy tez nie,
w kazdym razie ja tym zainteresuję się;
zaraz zadzwonię do Cesława,
a Cesław niech zadzwoni do Symona -
nie wypada, zeby Warsawa
była na "takie coś" narazona.
Dzwonili, dzwonili i po tsech latach
wrescie schwytano zabę koło Nowego Świata;
a zeby sprawa zaby nie odesła w mglistość,
uządzono historycną urocystość;
ustawiono trybuny,
spędzono tłumy,
"Stselców" i "Federastów"
- Słowem, całe miasto.
Potem na trybunę wesła Wysoka Figura
i kiedy odgzmiały wsystkie "hurra",
Wysoka Figura zece tak:
- Wspólnym wysiłkiem ządu i społecenstwa
pozbyliśmy się zabiego bezecenstwa -
panowie, do gory głowy i syje!
A społecenstwo: - Zecywiscie,
dobze, ze tę zabę złapaliście,
wsyscy pseto zawołajmy: "Niech zyje!"
1936