Sesja bez MG
W działach: Konwenty, RPG, Sesje | Odsłony: 3Wczoraj w wannie[1] wpadłem na nietypowy przepis na sesję:
- Weź tylu graczy, ilu lubisz mieć na sesji.
- Obiecaj im sesję na prostej mechanice dziejącą się tam, gdzie będziecie grać[2].
- Gdy się zbierzecie i będziecie gotowi rozpocząć sesję, oznajmij i w tym momencie [wstaw swoje imię/nick] zniknął.
- Gracze wcielają się w siebie samych i zaczynają w miejscu, w którym gracie. Fabułą sesji są konsekwencje i przyczyny Twojego zniknięcia. Tak naprawdę oczywiście nie znikasz i prowadzisz sesję opowiadającą o Twoim zniknięciu.
Co dalej? To zależy tylko od Ciebie. Oto kilka propozycji przebiegu takiej sesji:
Igraszki z diabłem: Gracze powinni byli bardziej się przejąć opiniami, że RPG jest satanistyczne – zgadzając się na grę z Tobą, oddali dusze diabłu. Teraz mogą być zmuszeni działać w imię Złego lub próbować zerwać kontrakt, nim zaciągniesz ich biedne duszyczki do Piekła. W ramach pierwszego pomysłu mogą np. chwilowo zastępować chorego diabła-kusiciela lub polować na dusze kolejnych RPGowców, w ramach drugiego – zbierać kasę, by wynająć najlepszego prawnika na świecie.
Anioł RPGów: W momencie, w którym deklarujesz swoje zniknięcie, fabuła gry oddziela się od prawdziwego świata... ale co, jeżeli w grze także zniknąłeś, by poprowadzić niezwykłą sesję? Jeżeli jesteś Aniołem RPG, dobrym duszkiem zdolnym czynić czary i zmieniać rzeczywistość, chcącym zafundować znajomym rozrywkę, jakiej nie potrafili sobie nawet wyobrazić?
Arcyfabuła: przygotowując sesję, która miała się odbyć, przez przypadek wymyśliłeś Arcyfabułę – najcudowniejszą sesję wszechczasów. Twoje myśli o niej zostały wychwycone przez pozaziemską, czczącą RPG cywilizację, która porwała Cię, byś do końca życia prowadził tę sesję jej najwybitniejszym graczom. Twoi znajomi poznają prawdę dzięki zwariowanemu łowcy UFO i wyruszą na ratunek, ale czy uda im się pokonać Obcych? I czy będziesz chciał wrócić na Ziemię, mogąc zamiast tego zostać wśród czczących Twoje pomysły, pomysłowych i genialnie odgrywających graczy?
I czy ktoś byłby zainteresowany rozegraniem takiej sesji na Zjavie? Oczywiście konsekwencje mojego zniknięcia byłyby inne, niż te z przykładów.
[1] Doniosłości tego mebla* w historii wynalazczości nie sposób nie docenić.
*O ile wanna jest meblem.
[2] Sądzę, że taka sesja przez forum/Skype'a może być arcyciekawa – zwłaszcza, gdyby konsekwencje Twojego zniknięcia także wyjaśniały się w Sieci, dzięki czemu nie trzeba by prowadzić każdemu graczowi z osobna.