» Blog » Prze-: zdanie, akapit, strona
15-12-2011 13:28

Prze-: zdanie, akapit, strona

W działach: Prze-, Plane poleca | Odsłony: 0

Witajcie!

 

Pisanie to strasznie fajna sprawa, ale (przynajmniej mi) łatwo się w nim pogubić. Ze znanych mi sposobów na walkę z rodzącym się na kartce chaosem najlepszym jest chyba tworzenie planu pracy w postaci zdania, akapitu i strony. Umiem już z nią pracować i z chęcią opowiem Ci, jak moim zdaniem można ją najlepiej wykorzystywać. Jeżeli Cię to interesuje, miłej lektury! 

 

Moja pierwsza, naczelna rada odnośnie pisania brzmi: plan pracy jest potrzebny już na początku, choć niekoniecznie trzeba od niego zaczynać. Gdy w głowie pojawia się nowy, błyskotliwy pomysł, nie chce się go od razu ujmować w ścisły grafik, prawda? I bardzo dobrze – wzięcie się od razu do spisywania go może dać naprawdę dobre efekty.            

Konkretnie: może ono pokazać Ci, że jednak potrzebujesz grafiku, a także to, jaki on powinien być. Przelewając od razu na papier fragment swojego natchnionego pomysłu zorientujesz się, co uważasz w nim za naprawdę ważne i jednocześnie czego w nim brakuje, na co nie masz pomysłu. Gdy tylko poczujesz, że euforia opada i nie do końca wiesz, o czym miał(a)byś dalej pisać (albo rysować, komponować itp. – sądzę, że to działa dla twórczości dowolnego typu), odejdź od dzieła żywota swego i zastanów się, po co je tworzysz? Podobno fabułę każdego dobrego filmu da się opisać jednym zdaniem – spróbuj tak streścić swój pomysł. To pierwszy krok do stworzenia planu pracy.           

Uwaga: ta porada sprawdzi się tylko, gdy – podobnie, jak ja – wypalasz się, pisząc „z głowy”. Jeżeli przelewanie myśli na papier tylko Cię nakręca i zwykle pierwsze podejście do stworzenia czegoś kończy się stertą chaotycznie zapisanych kartek, wyznacz sobie limit czasu na pierwsze podejście albo nawet zupełnie z niego zrezygnuj, przechodząc od razu do planu.           

Jeżeli szykujesz dłuższy tekst, chyba najlepiej sprawdzi się plan w formie zdanie-akapit-strona.  

        

Zdanie to odpowiedź na pytanie, o czym ma być Twoja praca.

Akapit ma zawierać dłuższy opis pomysłu albo listę jego najważniejszych elementów.   

Strona ma pomieścić w miarę dokładny plan pracy (przestrzenny i/lub czasowy). Najlepiej jest, gdy będziesz mógł doprowadzić tworzenie do końca, po prostu wstawiając akapity albo i całe strony na miejsce poszczególnych punktów planu. Jeżeli już teraz w Twojej głowie zrodziło się zdanie doskonałe, rozbrzmiewające harmonią sfer i koniecznie muszące znaleźć się w pracy, umieść je tu.   

      

Taki plan daje Ci naprawdę dobrze rozeznanie w tym, jakie właściwie dzieło chcesz popełnić. Widzisz w nim, co ma powstać i jak ma to powstać. Niewiele się napracowałeś(aś), więc nie będzie Ci żal, gdy najdzie Cię ochota na zmienienie czegoś. A całkiem możliwe, że najdzie – mając przed oczami ogólne założenia i szczegółowy konspekt, prawie na pewno wpadniesz na nowe pomysły. Szczególnie, jeżeli po sporządzeniu planu nie weźmiesz się od razu za jego realizację. Odłożenie go na dzień lub dwa odświeża perspektywę – gdy do niego wrócisz, dostrzeżesz masę błędów i rzeczy, które można zrobić jeszcze lepiej. Zwykle odkryjesz, że jakiś element szczegółowego planu nie pasuje do myśli przewodniej, ale bywa i tak, że jakiś drobiazg z planu okazuje się genialny i zmienia całą koncepcję.

Nie wiem, czy inni też tak mają, ale dla mnie taki plan jest „gotowy” w tym sensie, że mogę na jego podstawie poprowadzić sesję, zrobić prelekcję czy po prostu gadać o nim równie łatwo, jak o gotowym tekście. To zresztą najlepszy sposób, żeby wyklarować swoją koncepcję.

Odstawiaj projekt i wracaj do niego ile razy chcesz, ale kiedyś wreszcie go zrealizuj. Jak pewnie wiesz, pomysł można poprawiać w nieskończoność, ale kiedyś jednak trzeba przestać - jeżeli będziesz się bał(a) stworzyć coś niedoskonałego, nigdy niczego nie stworzysz. Cały żart polega na tym, że do doskonałości można dążyć tylko tworząc rzeczy niedoskonałe.

Plan ma jeszcze jedną zaletę - pozwala Ci obejść brak weny, wykonując inny fragment pracy i mimo tego nie stracić z oczu całości. Mając plan wiesz, co następuje po czym i co się z czym wiąże, nie musisz więc robić wszystkiego po kolei. Jeżeli napiszesz wstęp, a potem „zawiesisz się” na szczegółach rozwinięcia, możesz dać sobie z nim spokój i przejść do zakończenia. Nie tylko uchroni Cię to przed niemocą twórczą i spędzeniem godziny grozy nad klawiaturą, ale też da szansę na szybkie wymyślenie części, na którą nie masz pomysłu. Wiedząc dokładnie, jak historia ma się rozpocząć i zakończyć, łatwiej będzie Ci stworzyć jej środek.           

A co z krótszymi pracami? W nich wystarczy plan zdanie-akapit – z prostego powodu: akapit zwykle wystarczy na szczegółowy plan niezbyt długiego tekstu. Strona czasem pomieści gotową pracę.  

 

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.