» Blog » Uczeń Czarnoksiężnika
25-08-2010 15:52

Uczeń Czarnoksiężnika

W działach: Filmy | Odsłony: 5

Uczeń Czarnoksiężnika
Nie lubię kina ambitnego. Filmy Lyncha, Jarmuscha, czy Almodovara nudzą mnie koszmarnie, a oglądanie ich nie sprawia mi żadnej przyjemności.
Do kina idę po to, żeby zwyczajnie się rozerwać i miło spędzić czas, najlepiej przy jakimś fantastyczno-przygodowym dziele z dowcipnymi dialogami.
Z takim przeświadczeniem poszłam z kolegami na "Ucznia Czarnoksiężnika". Po odbębnieniu obowiązkowych dwudziestu minut reklam (i szeptanej dyskusji na temat nocnego maratonu reklamowego) rozpoczął się film. Nie zawiodłam się. Była magia, była akcja, był humor, nawet w kryzysowych sytuacjach (czyt. kiedy bohater może zaraz zginąć), efekty specjalne też niegłupie. W ciągu 110 minut praktycznie nie było momentu, w którym bym się nudziła.
I wcale nie przeszkadzało mi, że zakończenie było przewidywalne od samego początku, a Nicolas Cage grał właściwie tak samo, jak za każdym razem.
Film bardzo mi się podobał i z czystym sumieniem polecam go wszystkim, którzy oczekują przyjemnej rozrywki.
Młodsze dzieci jak najbardziej można na to zabrać (film jest od 10 lat).

*grafika z zasobów filmweb.pl

Komentarze


Eva
   
Ocena:
+3
E tam, Nicholas dał radę. Jego oburzenie na uwagę Dave'a o butach było zwyczajnie bezbłędne ;-)
25-08-2010 16:13
de99ial
   
Ocena:
0
W kinie filmów ambitnych nie ogląda się dobrze. W zaciszu domowym to co innego...

EDIT

Zdublowały Ci się wpisy.
25-08-2010 16:25
Optymistka
   
Ocena:
0
Wiem, że zdublowały -.-
Rzecz polega na tym, że mój rąbnięty-i-ledwo-dychający-pseudokomputer zresetował się w połowie wstawiania notatki i w efekcie notatka pojawiła się podwójnie, z tym, że raz bez zdjęcia. Najzwyczajniej chciałabym się jej pozbyć, ale nie za bardzo wiem jaki czy w ogóle jest taka możliwość.
Hmm?
25-08-2010 16:39
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Otwierasz notkę, którą chcesz usunąć.

Otwierasz opcję "Szukaj", domyślnie w większości przeglądarek ctrl+F.

Wpisujesz "Usuń".

Naciśnij wskazany wynik.

(Ad notka. Dobrze, że się nie znamy, bo z osobami, którym szkoda czasu na filmy inne, niż ludyczne, nie dogaduję się.)
25-08-2010 16:59
nimdil
    @de99ial
Ocena:
0
Nie zgadzam się. W domu w odbiorze filmu tzw. amibtnego przeszkadza często otoczenie - sąsiad z wiartarką, dzieciarnia za oknem karetka na ulicy, współdomownik...

W kinie - o ile nie trafi się na marną widownię - idzie to o wiele lepiej. Jest film i tylko film.
25-08-2010 17:15
de99ial
   
Ocena:
0
nimdil - ja oglądam późnym wieczorem i/lub ze słuchawkami na uszach.

Marna widownia w dzisiejszych czasach trafia się zbyt często.

25-08-2010 17:24
Optymistka
   
Ocena:
0
Aureus, wielkie dzięki za pomoc^^
Co do filmów ludycznych... Jak już napisałam film ogólnie traktuję jako rozrywkę. Oczywiście znalazłoby się kilka produkcji "ambitniejszych", które są według mnie genialne, ale w większości takie zwyczajnie do mnie nie trafiają. Do osób, które to lubią nic nie mam - ich prawo, tym niemniej nie uważam, że moja niechęć jest jakąś zbrodnią.
I skąd wiesz, może jednak ze mną akurat byś się dogadał? ]:->

@de99ial
Zawsze można iść na film o takiej godzinie, że jest się samym w kinie i z widownią nie ma problemu^^
25-08-2010 17:25
nimdil
    de99ial
Ocena:
0
Też zależy od kina, do którego idziesz :] Ale godzina niewątpliwie też jest zmienną o dużym znaczeniu.

Pamiętam jak oglądałem tak ze słuchawkami oglądać coś czasami w domu i do pokoju mama wchodziła. Przerywanie filmu w środku nie jest fajne.
25-08-2010 17:46
Morel
   
Ocena:
0
Nimdil - a koleś z popcornem, albo lasia z komórką? IMO wychodzi na to samo ;)
25-08-2010 18:14
Llewelyn_MT
   
Ocena:
0
Od czasu kiedy cena biletu przekracza koszt upicia w knajpie (choć tego nie robię) chodzę do kina wyłącznie na filmy, które w domu nie będę wyglądać. Na pozostałe szkoda kasy.
25-08-2010 18:32
Optymistka
   
Ocena:
0
No fakt, bilety są drogie masakrycznie, najgorzej chyba w Multikinie.
Chociaż ja i tak łapię się jeszcze na zniżkę szkolną, więc nie jest aż tak źle...
25-08-2010 18:45
Alkioneus
   
Ocena:
0
Od czasu kiedy cena biletu przekracza koszt upicia w knajpie (choć tego nie robię)

To ile u was te bilety kosztują???
25-08-2010 21:47
Optymistka
    Alkioneus
Ocena:
0
Przykładowo w Multikinie w Złotych Tarasach:
Poniedziałek-piątek do godz. 17-tej
Dorośli 23 PLN
Ulgowy 18 PLN
Uczniowie, Studenci 18 PLN

Piątek po godz. 17-tej, sobota, niedziela, święta
Dorośli 29 PLN
Ulgowy 20 PLN
Uczniowie, Studenci 21 PLN

Oczywiście wszystko jeszcze zależy od tego co i ile jest komuś potrzebne do upicia się :P
25-08-2010 22:52
   
Ocena:
0


Jeśli komuś wystarczą 3 piwa to rzeczywiście wychodzi taniej. Jest jeszcze jednak pytanie: "Co lepsze?|
26-08-2010 01:01
sheol
   
Ocena:
0
za 23 złote to nir 3 piwa a przynajmniej 6, (nie mówię tu o nasiadówie w pubie)
26-08-2010 08:26
Mordin
   
Ocena:
0
Ja pierdtu, o zgrozo! Jakie wy tam ceny macie. To ja się cieszę że mieszkam w takim Nowym Sączu

Dorośli: 16
Dorośli i studenci 14

i to niezależnie jaki dzień tygodnia (+/- 2 zł zależnie od filmu)
26-08-2010 08:36
de99ial
   
Ocena:
+1
nimdil - mieszkam sam więc mi mama do pokoju nie wparuje ;)

A nawet jak mieszkałem z rodzicami to oglądałem o takich porach, że oni już dawno spali.

Do kina chodzę na filmy widowiskowe, spektakularne i przyjemne. Ambitne filmy, ryjące mózg preferuję w domowym zaciszu. Dla przykładu Primera nie wyobrażam sobie w kinie.

PS. w Lublinie to Cinema City.
26-08-2010 10:30
Llewelyn_MT
   
Ocena:
0
U mnie (Bielsko-Biała) póki co normalny to jakieś 20 zł od głowy w tygodniu, czyli 4 piwa w lokalu. Przy mojej posturze wystarczy w zupełności by się sponiewierać. Oczywiście zdecydowanie wolę iść do kina, ale chciałem to obrazowo przekazać.
26-08-2010 10:56
Alkioneus
   
Ocena:
+1
Hmmm...
kilka cięższych, ambitniejszych filmów z przyjemnością bym w kinie obejrzał. Zależy, jak film operuje obrazem i muzyką.

26-08-2010 20:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.