Kaznodzieja
W działach: Recenzje, Komiks | Odsłony: 186Ci co mnie znają, wiedzą, że jestem strasznym zapaleńcem komiksów spod znaku superhero. Zwłaszcza w wykonaniu Marvela. Do DC rzadko zaglądam, chyba, że chodzi o Green Lantern albo Batmana. Jednak jest pewien imprint, który darzę ogromnym szacunkiem i swego czasu wydał on jeden z najlepszych komiksów w dziejach. Mowa tutaj o komiksie Kaznodzieja (org. Preacher) duetu Garth Ennis i Steve Dillon. Osobników o słabych nerwach i zwolenników poprawności politycznej ostrzegam: klnie się na lewo i prawo, jest rasizm, przemoc, brak poszanowania wiary, sodomia, przemoc, zoofilia, pedofilia, kazirodztwo i wiele innych niepokojących obrazów. Stąd znacznik [+18] to minimum. A czy wspomniałem, że jest tutaj dużo przemocy? Mimo tego (świętej pamięci) magazyn Wizard w jednym ze swoich Top 100 wstawił tą serię w pierwszej dziesiątce i opisał "Kaznodzieję" tak: "Mój Boże, ta historia jest wielka!"