start projektu Infusion
W działach: infusion, autorki, game design | Odsłony: 4No i dobra nasza.
Schody pokonane, decyzja podjęta.
Robię Infusion RPG, luźno oparte na SRD edycji 3,5 i PFSRD (pathfinder SRD). To drugie oficjalne podejście do tego systemu science-fantasy (i pewnie ostatnie).
Zaczęły się testy, spisywanie mocy, przedmiotów, miejsc i innych takich, czyli po prostu pisanie podręcznika. Sporo tekstu będzie pochodziło z polskiego SRD, tak więc szkielet jest gotowy.
Na razie planuję jeden podręcznik klasycznego formatu, okrojony do minimum, zawierający wszystko, i tylko to co potrzebne, aby zanurzyć się w świat Szermierzy. W części opisowej będzie jeden (z sześciu) sektor Światmaszyny i jego poszczególne krainy. Ciężko tu mówić o objętości, ale wątpię, żeby był tak gruby jak dowolny z trzech podstawowych podręczników do D&D3,5ed.
Czasowo... Zupełnie nie mam pojęcia, jak będzie to wyglądać. Znając życie będę pisał sam (brak chętnych i potrafiących po prostu) przynajmniej na razie. Na pewno to kwestia lat, choć dużo zależy od mojej sytuacji finansowej i tego czy i kiedy znajdę wydawcę.
Oto plan działania:
Początek
- spisanie SRD w wersji dla Infusion. Rozpisać atuty, rasy, klasy, przedmioty - wszystko, używając klucza na którym opierają się wszystkie gry na d20
- testowanie mechaniki i rozwiązań w trakcie pisania, wprowadzanie zmian na gorąco
- przygotowanie strony internetowej
- rozpoczęcie "kampanii reklamowej" jakkolwiek zabawnie to brzmi, przyłożone do naszego niszowego ryneczku
- kupowanie i zamawianie tony drogich ilustracji u najlepszych ilustratorów i concept artystów (na szczęście dobrze orientuję się w branży) pracujących m.in. dla WotC czy Paizo. [Najtrudniejszy, najbardziej czasochłonny i najważniejszy element. Po prostu. Profesjonalne ilustracje są najważniejsze i kropa.] Ten punkt będę pokrywał z własnych pieniędzy, dlatego to wszystko może tyle trwać. Chyba, że... patrz niżej.
- szukanie wydawcy. Najlepiej takiego, który entuzjastycznie podejdzie do projektu i z wejścia wyłoży kasę na ilustracje. Czyli czyste science fiction. To przyspieszyłoby wydanie. W ostateczności może będę drukował podręcznik samemu.
- wydanie dema (lub kilku) w .pdf
- ostatnie testy, zmiany i szlify
- druk
- sprzedaż
- support