» Blog » Rozwój postaci w Infusion
03-04-2012 16:11

Rozwój postaci w Infusion

W działach: infusion, autorki, d20, game design, almanach | Odsłony: 25

Rozwój postaci w Infusion
Minęło zaledwie kilka miesięcy zabawą regułami d20 a już przestało mi się to podobać, i to w wielu miejscach. Podział na Klasy wydał mi się sztuczny, klasyczny "poziomowy" rozwój postaci nienaturalny, "exp" abstrakcyjny itp. itd.

Z lekkim tylko bólem wywaliłem tę część do kosza. Szkoda trochę czasu i tyle.
Co zamiast tego?

Brak klas, brak poziomów. Tworzymy własnego Natchnionego i wydajemy punkty na Atuty, Techniki, Moce i Style zgodnie z naszym widzimisię. Żadnych tabelek.
Co za tym idzie: brak pełnej kompatybilności z innymi grami "stawianymi" na SRD 3,5 i rezygnacja z "Rzutów Obronnych". W zamian - mniej cyferek, mniej liczenia, mniej kombinowania, za to więcej wyboru.
Jak konkretnie wyglądać będzie rozwój postaci?

"Poziom postaci" został zastąpiony Potęgą. Potęga dzieli się na Potęgę właściwą i Potencjał.

Potencjał zdobywasz, gdy twoja postać dokonuje istotnych rzeczy w trakcie sesji. Może to być wypełnienie zleconego zadania, walka z wymagającym przeciwnikiem albo znalezienie sprytnego rozwiązania problemu. Ot, dostajesz 2 punkty, bo pokonałeś ważnego przeciwnika, albo przekonałeś do pomocy wodza klanu Shiuil.

Potencjał zbierasz, póki go nie wykorzystasz na rozwój postaci. A jak? Ano: w wybranych momentach przygody, Mistrz przedstawia bohaterom co najmniej dwie opcje rozwoju do wyboru. Najczęściej w postaci Atutów, Technik lub Mocy, i, co najważniejsze - unikalnych!
W dodatku opcje rozwoju powinny być związane z tematem i miejscem przygody. Oto przykład:

Gracze A i B zbierali Potencjał przez dwie przygody.
Gracz A ma Potencjał 2, gracz B ma 3
Na ostatniej sesji podróżowali po bagnach i ochraniali karawanę selajskich pionierów, którzy w ruinach na tych bagnach chcą postawić swoją enklawę. W ruinach pokonali niebezpieczną bestię: Jahaka.
Podczas sesji pojawia się "spokojny moment" (chillout), kiedy to bohaterowie uzupełniają ekwipunek, bawią się, wchodzą w interakcje itp.

W tym momencie MG przedstawia im (przygotowane dla tej przygody) opcje rozwoju:

Człowiek z Bagien (Atut)
Zahartowałeś się podróżując przez bagna Światmaszyny. Nie straszne ci gryzące owady, błoto wlewające się do butów, ani zalewający oczy pot.
Bonus: nigdy nie otrzymujesz kar do umiejętności za niesprzyjające "okoliczności przyrody", ani do walki za trudny teren.
Koszt: 2 punkty Potęgi

Oko Jahaka (Technika)
Jahaki to straszliwe bestie, a pokonanie jednego z nich to wielki honor. Zgodnie ze starym zwyczajem łowców z latającej dżungli Echo wyciąłeś twarde, fasetkowe oko potwora i teraz nosisz je z dumą jako amulet.
Bonus: jako pogromca Jahaka potrafisz znajdować szczeliny w najszczelniejszym nawet pancerzu. Zadając obrażenia zawsze ignorujesz 2 punkty pancerza.
Koszt: 3 punkty Potęgi

Gracze mają chwilę, zastanawiają się nad wyborem a potem kupują to, co im odpowiada wydając punkty Potęgi, albo oszczędzają je na jakąś inną okazję.
Wydane punkty Potencjału dodaje się do Potęgi. Dzięki temu spoglądając na wartość Potęgi możemy łatwo stwierdzić kto jest (teoretycznie) mocniejszy w danej chwili. W przyszłości pozwoli to odpowiednio dobierać bohaterom przeciwników.

I tyle.
W ten sposób rozwój postaci jest:

  • w miarę logiczny (a przynajmniej oparty na zdrowym rozsądku),
  • fabularny (wykupione rozwinięcia zapisuje się na Karcie tworząc historię dokonań postaci),
  • ciekawy (bo nigdy nie wiadomo, co wymyśli MG następnym razem) oraz
  • zachęcający do wstrzemięźliwości (nikt nie może ot tak sobie się przepakować).

Wady? Dużo zależy od MG. Musi przygotować na każdą (prawie) sesję jakieś ciekawe rozwinięcia.

Pozostałych Technik (nie unikalnych) Atutów, Mocy itp. bohaterowie nadal mogą się uczyć "na własną rękę" również korzystając ze zdobytego Potencjału, u miejscowych nauczycieli sztuk walki, mentorów, specjalistów itp., więc nie są ograniczeni do rozwinięć unikalnych, ani do momentów chilloutu.

Początkowa Potęga postaci to 13 plus 7 punktów do rozdzielenia przy tworzeniu, co daje 20. Odpowiada to mniej więcej 5-7 poziomowi w d20.

A co z Klasami prestiżowymi? To się jeszcze okaże.

(Tekst został ozdobiony ilustracją autorstwa Mikaela Legera "Wolf Trap". Inne jego ilustracje do obejrzenia tutaj) 

Komentarze


Aesandill
   
Ocena:
+2
Zrezygnowałeś z d20
Bogom niech będą dzięki.
A pomysł ciekawy, podoba mi się.
03-04-2012 17:06
Ninetongues
   
Ocena:
+2
A gdzie tam, d20 cały czas jest, ale mocno, mocno zmodyfikowane. Nie do poznania, poza testowaniem za pomocą k20, Atutami (featami) i atrybutami. ;)
03-04-2012 17:16
Aesandill
   
Ocena:
0
No to przynajmniej pól biedy, bo do samej kości nic nie mam ;).

O ile nagradzanie premia "za osiągnięcia" widziałem nie raz, to pomysł by dać przy tym zawsze wybór, lub możliwość odmowy. Fajne.
A to że mg-uznaniowe. Cóż. RPGi są MG uznaniowe, można było by to usztywniać ale i tak od Misia zależy gdzie się BG znajdą i z czym zetrą.
03-04-2012 17:29
Indoctrine
   
Ocena:
0
To tak jakby na każdej sesji, gracz dostawał "perka". Pomysł ok, ale z balansowaniem będą na pewno problemy, chyba że umieścisz bardzo dużo przykładów.
03-04-2012 19:30
Ninetongues
   
Ocena:
0
Cóż, przykładami są wszystkie oficjalne Atuty, Techniki itp. Zawsze też można zażądać więcej punktów Potencjału za potężniejsze nagrody.

04-04-2012 14:19
Indoctrine
   
Ocena:
0
Z tego co rozumiem, Twój system ma być efektowny, prawda? To chyba taka metoda jest całkiem ok :)
Tylko jak wspomniałem, może być problem z balansowaniem. Ale gracze z założenia mają łoić przeciwników, a nie konkurować...
04-04-2012 15:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.