» Blog » Fandom RPG czy Scena RPG, a może Brać RPG?
10-06-2015 03:03

Fandom RPG czy Scena RPG, a może Brać RPG?

W działach: fandom | Odsłony: 290

Jak zdefiniować fandom? Czy to ogół osób aktywnych i produktywnych? Czy do fandomu należą też osoby bierne i konsumujące? Te pytania zaprzątają moją głowę od wielu lat, odkąd zacząłem uprawiać publicystykę związaną z lokalnym środowiskiem RPG - czyli od roku 2001.

Wówczas, na samym początku mojej joktocelebry, wydawało mi się, że po to ktoś wymyślił termin fandom, żeby w jakiś sposób wyodrębnić pewną grupę osób z całości środowiska... Cały tekst na: http://rzutkrytyczny.blogspot.com/

1
Notka polecana przez: szariat
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Cherokee
   
Ocena:
0

Czy do fandomu należą też osoby bierne i konsumujące?

W ujęciu praktycznym przede wszystkim konsumujące. Na dłuższą metę jest to jedyne kryterium, które kogokolwiek obchodzi - potencjał nabywczy grupy hobbystycznej. Takiego Puszona jajco obchodzi, czy interesujesz się RPG albo jak dużo grasz, tylko czy masz kasę i na co jesteś gotów ją wydać. Jeśli nie masz kasy to Twoja identyfikacja z fandomem nie ma żadnego znaczenia. 

10-06-2015 09:50
Adeptus
   
Ocena:
0

Na dłuższą metę jest to jedyne kryterium, które kogokolwiek obchodzi - potencjał nabywczy grupy hobbystycznej. Takiego Puszona jajco obchodzi, czy interesujesz się RPG albo jak dużo grasz, tylko czy masz kasę i na co jesteś gotów ją wydać.

Dlaczego "kogokolwiek"? To, co napisałeś, jest prawdziwe w punktu widzenia wydawcy. Z punktu widzenia np. osoby, która szuka ekipy do grania, o wiele bardziej istotne jest właśnie "czy interesujesz się RPG albo jak dużo grasz" niż "czy masz kasę i na co jesteś gotów ją wydać".

10-06-2015 11:35
Cherokee
   
Ocena:
0

Bo gracz też tak naprawdę nie potrzebuje fandomu do niczego innego, niż pompowania kasy w wydawnictwa, by te mogły wypuszczać kolejne produkty. Fandom sobie, a Ty sobie - i tak grasz w gronie najbliższych k4 znajomych. Mi nie zdarzyło się kupować gry pod kątem wielkości fanbazy, kupuje grę bo mi się podoba. Jeśli w ogóle interesuje mnie popularność gry to właśnie przez pryzmat kasy - duża fanbaza to żyjąca linia wydawnicza. To najważniejsza rzecz jaka wynika z istnienia fandomu. Cała reszta, czyli możliwość pokłócenia się z ułamkiem procenta fandomu w intenecie lub powąchania go w kolejce na Pyrkon, to pierdoły.

10-06-2015 11:57
Adeptus
   
Ocena:
+1

Bo gracz też tak naprawdę nie potrzebuje fandomu do niczego innego, niż pompowania kasy w wydawnictwa, by te mogły wypuszczać kolejne produkty. Fandom sobie, a Ty sobie - i tak grasz w gronie najbliższych k4 znajomych.

Są gracze, którzy lubią grywać z osobami spoza kręgu k4 znajomych. Są gracze, którzy nie mają k4 znajomych erpegowców i szukają współgraczy wśród fandomu. Są gracze, którzy lubią organizować larpy. Są gracze, którzy lubią jeździć na konwenty. Są gracze, którzy lubią fanowskie podręczniki/przygody/suplementy/artykuły o rpg. To, że Ciebie to nie obchodzi, Twoje prawo, ale wmawianie, że skoro dla Ciebie coś nie jest ważne, to nie jest ważne dla nikogo, jest bez sensu.

Cała reszta, czyli możliwość pokłócenia się z ułamkiem procenta fandomu w intenecie lub powąchania go w kolejce na Pyrkon, to pierdoły.

Dla Ciebie.

10-06-2015 12:23
oddtail
   
Ocena:
+2

"Jeśli nie masz kasy to Twoja identyfikacja z fandomem nie ma żadnego znaczenia."

Nie do końca. Im więcej jest osób czymś zainteresowanych w ogóle, tym prężniejsza jest grupa, i tym samym część będzie wydawać na "żyjące" hobby kasę. Jeśli fanów czegoś jest dwustu i wszyscy wydają na swoje hobby kasę, to i tak słabiej niż gdy fanów tego czegoś jest dwieście tysięcy i wykłada na to pieniądze mniej więcej co setny.

Tak, jak w LoLa można grać za darmo, ale gra zarabia ogromne pieniądze, o których producenci gier odpłatnych mogą tylko marzyć, tak samo wydawcom gier RPG zależy również na tym, by w fandomie ogólnie było jak najwięcej ludzi - nawet niekoniecznie wydających regularnie pieniądze.

A aktywność w fandomie powoduje, że ludzie o przedmiocie zainteresowania rozmawiają, robią coś do niego, w efekcie sama gra (czy film, książka, wszystko jedno) pozostaje w centrum zainteresowania, i takim ludziom można sprzedać nowy produkt. Brak zaangażowanych fanów oznacza, że o książce/filmie/grze ludzie po dłuższej chwili zapominają, i potencjał zarabiania forsy prędzej czy później się kończy.

"Bo gracz też tak naprawdę nie potrzebuje fandomu do niczego innego, niż pompowania kasy w wydawnictwa, by te mogły wypuszczać kolejne produkty."

Nie wszyscy fani RPGów (czy czegokolwiek innego) zamykają się tylko w kręgu k4 znajomych. Dlatego właśnie w ogóle powstają fandomy =P bo ludzie chcą wchodzić w interakcję z innymi ludźmi, których bawi to samo.

To tak jakby powiedzieć, że fanowi Harry'ego Pottera nie jest potrzebny nikt inny, bo książkę z serii HP można przeczytać samotnie... ;P istnienie fandomu tej serii wydaje się takiej teorii zaprzeczać.

10-06-2015 13:00
Cherokee
   
Ocena:
0

Chłopacy, ja pisze o ujęciu praktycznym. Jeśli po 9 numerach MiM-a Puszon nie będzie miał kasy na kolejnych 9, to dla mnie fandomu MiM-a nie ma, choćby milyjardy się tym brandzlowały w internecie. Proste kryterium.

10-06-2015 13:19
oddtail
   
Ocena:
0

Cherokee: w ujęciu finansowym (i to bardzo doraźnym - bo napisałem, jakie korzyści finansowe przynosi twórcom fandom na dłuższą metę) piszesz, nie praktycznym ;P możliwość dzielenia się pasją z innymi ludźmi ma wiele praktycznych konsekwencji dla ludzi z fandomów i poza nimi.

10-06-2015 13:45
Adeptus
   
Ocena:
+1

Chłopacy, ja pisze o ujęciu praktycznym. Jeśli po 9 numerach MiM-a Puszon nie będzie miał kasy na kolejnych 9, to dla mnie fandomu MiM-a nie ma, choćby milyjardy się tym brandzlowały w internecie. Proste kryterium.

Ale jeśli milion ludzi kupi MiM-a, a potem walnie w kąt i to by było na tyle, to też nie ma fandomu MiM-a. 

Poza tym, ja też piszę o ujęciu praktycznym. Jeśli ktoś chce zorganizować konwent, albo zebrać ekipę do grania, to dla niego praktyczne znaczenie ma to, czy są ludzie, którzy mają ochotę wziąć w tym udział, a nie to czy ludzie kupili podręcznik.

10-06-2015 14:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.