10-11-2011 11:47
Karczemne rozrywki
W działach: RPG, Almanach RPG, Przygody, Pomysły, System - Warhammer FRP | Odsłony: 31
Karczemne rozrywki - tekst na moim blogu na Word Press.
Nie jest rzeczą nową, że Bohaterowie Graczy lubią spędzać czas w karczmach. I nic w tym dziwnego, w końcu gdzie jak nie tam można się napić, zasięgnąć języka, zdobyć niekoniecznie legalną pracę, albo zabawić? To właśnie one są miejscami, które każdy awanturnik wspomina najmilej i warto zadbać o to by ten stan rzeczy utrzymać jak najdłużej. W tym wpisie chciałbym zaprezentować kilka karczemnych gier i zabaw, które choć z pewnością nie są odkrywcze, pomogą przez jakiś czas zająć czymś naszych herosów wypełniając i urozmaicając im choć trochę przerwy pomiędzy ich rozlicznymi przygodami.
Rzucanie do celu
Konkursy w rzutach różnymi przedmiotami do równie zróżnicowanych celów są bardzo popularne głównie dzięki temu, że można je zorganizować w zasadzie zawsze i wszędzie. Dużą ciekawostką dla Bohaterów Graczy może okazać się sytuacja, w której jako cel do rzutów został wybrany drobny złodziejaszek pochwycony przez karczemnych wykidajłów, którzy właśnie przywiązują go do jednej z podtrzymujących dach belek. Nagrodą w konkursie są skonfiskowane u złodzieja, kosztowności. Czy BG zainteresują się konkursem gdy okaże się, że wśród kradzionych przedmiotów znajduje się coś na czym im zależy?
Konkurs picia
Do dobrej popijawy nikogo nie trzeba namawiać, ale uświetnienie tej czynności nigdy nie zaszkodzi, a może się też opłacić zarówno karczmie jak i największemu pijakowi. Zasady są banalnie proste - kto ostatni utrzyma się na nogach, ten wygrywa. Ciężko jest jednak wygrać gdy w szranki staje się z zawodowcami, krasnoludami i zawodowymi krasnoludami. Tym bardziej jeśli okazuje się, że ktoś doprawia piwo konkurencji czymś mocniejszym. Jeśli jednak BG chcą zyskać w oczach miejscowych powinni spróbować swych sił. Zwycięstwo sprawiłoby zaś, że przez długie lata mówiono by o nich legendy.
Zakłady
Karty, kości, zakłady o to ile zębów wypadnie obitemu drabowi, czy też zgadywanie czym dziś okaże się sławetna zupa dnia (inwencja kucharza wzbija się tu na prawdziwe wyżyny oryginalności). Zakładać można się praktycznie zawsze i o wszystko, i z tego względu jest to rozrywka szalenie popularna. Niech i BG zakosztują jej dobrodziejstwa i dadzą się wciągnąć w wir zwariowanych zakładów, w tym takich z których przegranie pieniądze trafiają do głównej puli nagród (jak to niemal co każdy wieczór dzieje się przy zgadywaniu zupy dnia). Perspektywa jej zgarnięcia może być bardzo motywująca.
Mordobicie
Bójka w karczmie jest w życiu Bohaterów Graczy rzeczą tak typową jak zjedzenie obiadu, jest bardzo pokrzepiająca i ciężko się bez niej obejść, a jeśli jej zabraknie czuć pewną pustkę gdzieś w środku. W trakcie samej bójki może jednak dojść do rzeczy wielce niecodziennych. Wystarczy tylko zastanowić się nad tym co by się mogło stać gdyby wśród tego całego bitewnego zgiełku znalazł się zapędzony w kąt, przerażony adept, nie do końca legalnie praktykujący zakazaną dziedzinę sztuki magicznej. Potęgi zaklęć rzuconych w takim stresie mogłyby pozazdrościć nawet same elfy z wieży Hoetha.
Występ bardów
Wszelkiego rodzaju występy konkurencyjnych trubadurów w obrębie jednej gospody, czy też całego miasta mogą zakończyć się tylko na dwa sposoby: albo okażą się niezapomnianym widowiskiem, albo przerodzą się w niezapomniane mordobicie, które swoją drogą też jest swego rodzaju widowiskiem, nierzadko o wiele ciekawszym od samego występu. Najbardziej widowiskowo robi się zaś wtedy gdy w występie bierze udział cała trupa, wtedy widownia nie ma prawa się nudzić i wszyscy jak jeden mąż zaczynają obstawiać najróżniejsze konfiguracje ostatecznego wyniku tych wirtuozów ciężkiej piąchy.
Nie jest rzeczą nową, że Bohaterowie Graczy lubią spędzać czas w karczmach. I nic w tym dziwnego, w końcu gdzie jak nie tam można się napić, zasięgnąć języka, zdobyć niekoniecznie legalną pracę, albo zabawić? To właśnie one są miejscami, które każdy awanturnik wspomina najmilej i warto zadbać o to by ten stan rzeczy utrzymać jak najdłużej. W tym wpisie chciałbym zaprezentować kilka karczemnych gier i zabaw, które choć z pewnością nie są odkrywcze, pomogą przez jakiś czas zająć czymś naszych herosów wypełniając i urozmaicając im choć trochę przerwy pomiędzy ich rozlicznymi przygodami.
Rzucanie do celu
Konkursy w rzutach różnymi przedmiotami do równie zróżnicowanych celów są bardzo popularne głównie dzięki temu, że można je zorganizować w zasadzie zawsze i wszędzie. Dużą ciekawostką dla Bohaterów Graczy może okazać się sytuacja, w której jako cel do rzutów został wybrany drobny złodziejaszek pochwycony przez karczemnych wykidajłów, którzy właśnie przywiązują go do jednej z podtrzymujących dach belek. Nagrodą w konkursie są skonfiskowane u złodzieja, kosztowności. Czy BG zainteresują się konkursem gdy okaże się, że wśród kradzionych przedmiotów znajduje się coś na czym im zależy?
Konkurs picia
Do dobrej popijawy nikogo nie trzeba namawiać, ale uświetnienie tej czynności nigdy nie zaszkodzi, a może się też opłacić zarówno karczmie jak i największemu pijakowi. Zasady są banalnie proste - kto ostatni utrzyma się na nogach, ten wygrywa. Ciężko jest jednak wygrać gdy w szranki staje się z zawodowcami, krasnoludami i zawodowymi krasnoludami. Tym bardziej jeśli okazuje się, że ktoś doprawia piwo konkurencji czymś mocniejszym. Jeśli jednak BG chcą zyskać w oczach miejscowych powinni spróbować swych sił. Zwycięstwo sprawiłoby zaś, że przez długie lata mówiono by o nich legendy.
Zakłady
Karty, kości, zakłady o to ile zębów wypadnie obitemu drabowi, czy też zgadywanie czym dziś okaże się sławetna zupa dnia (inwencja kucharza wzbija się tu na prawdziwe wyżyny oryginalności). Zakładać można się praktycznie zawsze i o wszystko, i z tego względu jest to rozrywka szalenie popularna. Niech i BG zakosztują jej dobrodziejstwa i dadzą się wciągnąć w wir zwariowanych zakładów, w tym takich z których przegranie pieniądze trafiają do głównej puli nagród (jak to niemal co każdy wieczór dzieje się przy zgadywaniu zupy dnia). Perspektywa jej zgarnięcia może być bardzo motywująca.
Mordobicie
Bójka w karczmie jest w życiu Bohaterów Graczy rzeczą tak typową jak zjedzenie obiadu, jest bardzo pokrzepiająca i ciężko się bez niej obejść, a jeśli jej zabraknie czuć pewną pustkę gdzieś w środku. W trakcie samej bójki może jednak dojść do rzeczy wielce niecodziennych. Wystarczy tylko zastanowić się nad tym co by się mogło stać gdyby wśród tego całego bitewnego zgiełku znalazł się zapędzony w kąt, przerażony adept, nie do końca legalnie praktykujący zakazaną dziedzinę sztuki magicznej. Potęgi zaklęć rzuconych w takim stresie mogłyby pozazdrościć nawet same elfy z wieży Hoetha.
Występ bardów
Wszelkiego rodzaju występy konkurencyjnych trubadurów w obrębie jednej gospody, czy też całego miasta mogą zakończyć się tylko na dwa sposoby: albo okażą się niezapomnianym widowiskiem, albo przerodzą się w niezapomniane mordobicie, które swoją drogą też jest swego rodzaju widowiskiem, nierzadko o wiele ciekawszym od samego występu. Najbardziej widowiskowo robi się zaś wtedy gdy w występie bierze udział cała trupa, wtedy widownia nie ma prawa się nudzić i wszyscy jak jeden mąż zaczynają obstawiać najróżniejsze konfiguracje ostatecznego wyniku tych wirtuozów ciężkiej piąchy.
15
Notka polecana przez: AdamWaskiewicz, Aesandill, Czarna Owca, earl, E_elear , KFC, makakarer, Obca, Radagast Bury1, Salantor, WekT, zegarmistrz, Zephyel, Zireael
Poleć innym tę notkę