» Blog » Kolejne zdjęcia z planu filmowego
01-05-2012 22:25

Kolejne zdjęcia z planu filmowego

Odsłony: 30

Tym razem nieco bardziej profesjonalne zdjęcia ze wspomnianego w poprzedniej notce planu filmowego

15 kwietnia na terenie Twierdzy Modlin odbyły się zdjęcia do filmu krótkometrażowego na podstawie powieści Konrada T. Lewandowskiego Orzeł bielszy niż gołębica, która w tym roku ukaże się nakładem Narodowego Centrum Kultury. Ekipa statystów odtwarzała scenę zwycięskiego ataku powstańców na rosyjski garnizon ulokowany w dęblińskiej twierdzy.

Orzeł bielszy niż gołębica opowiada o alternatywnym powstaniu styczniowym w konwencji steampunkowej: Ignacy Łukaszewicz konstruuje pojazdy pancerne napędzane naftą zwane Twardochodami, dzięki czemu Polacy wygrywają powstanie styczniowe. Następuje trzyletni karnawał niepodległości, który zostaje gwałtownie przerwany wieścią, iż Rosjanie wykradli plany Twardochodów i budują flotę lądowych pancerników. Fikcja miesza się z rzeczywistością, autor z rozmachem kreśli wizję państwa ogarniętego twórczym zapałem, a czytelnik zostaje z refleksją o sens zbiorowej walki…

























Podobało się? To zapraszam do obejrzenia pozostałych zdjęć!

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
+1
Zamiast trollowania wolałbym argumentację, czemu państwowe pieniądze jest sens wydać właśnie w ten sposób.
02-05-2012 23:22
M.S.
   
Ocena:
0
Kamulec - sprawa jest prosta. Ponieważ państwo ma obowiązek wspierać naszą kulturę. Moim zdaniem lepiej, by dotowało takie projekty, niż przepychało przez parlament ustawy regulujące ilość polskiej muzyki w eterze.
03-05-2012 16:14
Kamulec
   
Ocena:
+2
"Ponieważ państwo ma obowiązek wspierać naszą kulturę."
Czyli wykładać pieniądze na wszelkich polskich utworów? Taki komunizm kulturalny?

"Moim zdaniem lepiej, by dotowało takie projekty, niż przepychało przez parlament ustawy regulujące ilość polskiej muzyki w eterze."
Co ma piernik do wiatraka?
03-05-2012 18:23
M.S.
   
Ocena:
0
Czyli wykładać pieniądze na wszelkich polskich utworów? Taki komunizm kulturalny?

Nie, wspierać interesujące przedsięwzięcia kulturalne. Projekt Orzeł bielszy niż gołębica został uruchomiony z okazji zbliżającej się 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego i będzie jednym z elementów jej celebracji. Można oczywiście dyskutować, czy historia alternatywna jest dobrym pomysłem, ale chyba nie kwestionujesz samej idei obchodów? Po to mamy niepodległe państwo, żeby obywatele nie musieli sami dbać o różne inicjatywy. Albo jeszcze lepiej - mogli, ponieważ mają wsparcie państwa.

Wszelkie utwory na szczęście nie są dotowane, ale różne zjawiska, takie jak teatry, opere, niszowe pisma, produkcje filmowe i ksiązkowe, istnieją tylko dzięki wsparciu państwa. Polska byłaby większą pustynią kulturalną niż jest, gdyby nie ten mecenat. Ot, taki komunizm kulturalny.

"Moim zdaniem lepiej, by dotowało takie projekty, niż przepychało przez parlament ustawy regulujące ilość polskiej muzyki w eterze."
Co ma piernik do wiatraka?


Są różne sposoby wspierania rodzimej kultury. Roboczo dzielę je na pozytywne i negatywne. Pozytywne odziaływanie polega na wspieraniu różnych zjawisk kulturalnych, które rzucone na żer rynku nie miałyby szans zaistnieć. Czyli promowanie własnej kultury poprzez jej wzbogacanie. Negatywne odziaływanie to przepychanie na siłę polskich utworów kosztem zagranicznych, na przykład limitując ilość tych ostatnich w radiu. Wolę pozytywne odziaływanie. Wszyscy na tym korzystamy.
03-05-2012 20:39
~Autor

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Państwo wykłada kasę na najlepszych, czyli mnie. Seria "Zwrotnice Czasu" wychodzi już od paru lat, większość polskich autorów SF miała tam szansę się sprawdzić, ale to dopiero Przewodas zaproponował projekt, który Narodowe Centrum Kultury postanowiło zrobić symbolem całej serii i przeznaczyło na to kilkakrotnie większy budżet niż w poprzednich przypadkach.
09-05-2012 10:27
~Przewodas

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.