» Blog » [Quentin 2016] Poprawione wersje: Magiczny Ikosaedr oraz Rodzina naszych czasów
03-10-2016 20:30

[Quentin 2016] Poprawione wersje: Magiczny Ikosaedr oraz Rodzina naszych czasów

Odsłony: 157

[Quentin 2016] Poprawione wersje: Magiczny Ikosaedr oraz Rodzina naszych czasów

Dostępne są już na stronie fobium indrustries poprawione wersje prac złożonych na Quentin 2016. Niebawem powinny pojawić się również na stronie konkursu. Poniżej staram się przedstawić zmiany jakich dokonaliśmy ("Rodzina..." jest bowiem dwóch autorów) oraz wejść w polemikę z kapitułą konkursu. 
 

Rodzina naszych czasów

- Historia postaci: najbardziej kontrowersyjna część scenariusza została przerobiona. Po poprawkach całość historii została oddana w ręce graczy i nie ma podziałów płciowych. Rozwiązanie pierwotne jawiło mi się jako przewrotna odwrotność procesu tworzenia postaci- szybkie i brutalne sprowadzenie ludzi sukcesu "naszego świata" do zimna, brudu i upadku. Z perspektywy- kapituła ma racje. Gracze mogą się poczuć oszukani. Był to nasz ewidentny błąd i zmiany mam nadzieję polepszą odbiór tekstu.

- Przepustki: dodałem kilka opisów urealniających całą historię. 

- Traumy: Wybór traumy pozostaje w gestii gracza Ciężkie traumy zostały jedynie jako opcjonalne.

- BHP: ta część składa się głównie z przykładów komu nie polecamy tego scenariusza oraz jak wyprać z niego kluczowe (wg. nas) elementy.   

SPOILER W epilogu „Rodziny…”: niemal niewolniczy, długoletni kontrakt za przewóz oraz możliwość osiedlenia był jednym z modeli kolonizacji Ameryki Północnej (poważnie konkurującym z sprowadzaniem czarnych). To jest wariant realny i ja bym powiedział optymistyczny;]

Najtrudniejszą częścią było naprawienie problemu trafnie opisanego przez Enc'a: "(...) wszystko opiera się w ogromnym stopniu na dobrej woli graczy by wejść w ten świat, odgrywać bohatera, pożalić się, powspominać." i w zasadzie dalej nie wiem jak go rozwiązać. Po pierwsze dlatego że nie wiem czego mogę oczekiwać od "typowego" gracza (bo od MG mniej więcej wiem- musi umieć poprowadzić dynamicznie walkę czy pościg, opisać krajobraz i nie zapomnieć o ważnych śladach na miejscu zbrodni). Drugi problem to brak bezpośredniego kontaktu (tekst czyta przecież MG) a także opór przed metodami wprost np. karteczka z napisem "opisz swoje wspomnienia". Podobny problem mam z dawaniem wskazówek "tu jest meta-plot" - zakończenie prologu (tzn. ludzie z którymi gram wyczuwają to że jak dżin daje do spełnienia trzy życzenia to "to jak chce milion życzeń" nie jest klawym rozwiązaniem)  Może społeczność poltera ma jakieś wskazówki? 


Magiczny Ikosaedr 

Tutaj zmiany ograniczyły się głównie do warstwy edycyjnej. Z jednej strony zgadzam się z uwagą że jest tutaj za mało fabuły na Quentina. Zarazem jednak nie uważam żeby takiemu ekstremalnemu lochotłukowi a przede wszystkim grającym w niego była ona do czegoś potrzebna.

To już zapewne moje ostatnie scenariusze nadesłane na Q- piszę od 2005 roku i udało się zająć w tym czasie wszystkie miejsca podium. Kapitule dziękuje za organizację i komentarze- dzięki nim mam poczucie że pisze lepsze teksty rpgowe a cześć prac bez presji terminu i spodziewanej konkurencji nie były by ukończone albo słabsze.  

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.