Czy przedwieczni sami wracają do domu? (Q2014)
Odsłony: 407Niniejsza notka jest związana z kwestią poruszoną w komentarzach jury. Jednocześnie 1879 ma pojawić się w MiMie tak więc warto ulepszyć tekst. O co dokładnie chodzi?
Finał
Niezmierzona kosmiczna potęga została przyzwana. Prawie całkowita ciemność ratuje umysły większości obserwatorów a jest ich wielu bowiem bestia pojawiła się mieście. Czarodziej wykrzykuje swoją prośbę po czym pada mamrocząc w obłąkaniu.
Epilog
Wschód słońca, postacie uciekły, są ranne a może świętują pochód kosmicznej grozy. No właśnie… skoro Bóg zewnętrzny (lub przedwieczny) się już pojawił to co dzieje się z nim dalej (np. jeśli przyzywający umrze)?
Sam stwierdziłem że Nyarlathotep po kilku godzinach krwawej uczty powróci do swojego wymiaru, ratując tym samym resztę miasta i tajemnice swojego istnienia bez narażania się na zabawę rodem z Godzilli.
Sędziowie zgodnie wytknęli to jako błąd. Pytanie dotyczy zarówno logiki konwencji (eksperci od ZC ujawnijcie się) jak i użycia w trakcie sesji. Czy macie jakieś sugestie?