» Blog » Prywatny deadline.
23-05-2009 17:33

Prywatny deadline.

W działach: z cyklu bolączki twórczości | Odsłony: 2

Nie ma to jak sobie zakładać.
Że się będzie więcej pisało.
Że się będzie pisało w ogóle.
Że do tego i tego tamtego miesiąca napiszę recenzję, którą wyślę gdzieś tam.

Pudło.

Terminy są złe. Szczególnie, jeśli to ja sama je sobie ustalam. Najczęściej nic z tego nie wychodzi. Wyszukuję sobie wtedy problemy, mające rzekomo przeszkodzić mi w pracy twórczej.
Bo nie mam czasu.
Bo jestem zmęczona.
Bo tu mi coś strzyka, a tu mnie łamie.
No i w końcu:
Bo ten komputer ma jakąś dziwną klawiaturę.

Ale jak ktoś całe swoje młode życie przesiedział przed zwykłym PC o nieludzko hałasujące klawiaturze, to po przejściu na laptopa naprawdę dziwnie się czuje.
No nie?
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.