» Blog » Dyskusja o społeczności na polterze
10-09-2014 11:43

Dyskusja o społeczności na polterze

W działach: forum, polter | Odsłony: 1102

Sprawa z blogami jest bardziej złożona niż to jak niektórzy przedstawiają. Swego czasu był ogromny problem z blogami, bo wśród niektórych redów panowała wredna moda wpadania na czyjś blog i kasowania cichcem komentarzy bez słowa wyjaśnienia. Ja rozumiem, że mieli ku temu powody. Słowo pisane można zinterpretować na wiele sposobów. Jak świat długi, jeden uzna za chamskie i obraźliwe to, co dla drugiego jest normalną dyskusją. Pewnej subiektywnej oceny osób pilnujących porządku w społecznościach internetowych nie unikniemy. Ale to nie byłby wielki problem, gdyby ci co kasowali komentarze zostawiali jakieś, choćby najbardziej lakoniczne wyjaśnienie: "Tak to ja, bo...". Ludzie zgłaszali się do repka z pretensjami, a repek na forum administratorskim pytał się nie raz, kto? I najczęściej była cisza jak makiem zasiał.  Po którymś takim pytaniu repka  i ja napisałem co sądzę o takim moderowaniu. Można podjąć niepopularną decyzję, która wielu wkurzy, ale jakąś odpowiedzialność za to trzeba wziąć, a nie udawać: ja nic nie wiem, nic nie słyszałem, nic nie pisałem. Wkurzeni byli wszyscy, a winnych na ogół brak. W końcu użytkownicy chcieli, by tylko oni moderowali swoje blogi, a administracja na to przystała odbierając taką możliwość większości redów.  I od tamtej pory to wy użytkownicy blogów macie obowiązek pilnowania flejmów w komentarzach. My się do tego nie mieszamy a jedynie będziemy ukrywać notki z flejmem w komentarzach. Nawiązując do pewnego niezbyt miłego porzekadła: "Wasz cyrk, wasze małpy".

 

Jeśli dowolny użytkownik blogów nie ma czasu na pilnowanie porządku, bo loguje się raz na kilka dni, i nie chce by jego notki były ukrywane, zawsze może poprosić administratorów, by to oni w jego imieniu pilnowali porządku. Bez takiej prośby, my uznajemy, że sam na siebie bierzesz ten obowiązek. 

 

Kółka wzajemnej adoracji zawsze istniały, istnieją i będą istnieć, jak internet długi i szeroki. Jednych użytkowników się lubi, innych nie trawi, mniej lub bardziej. I nie ważne czy byłeś redem czy zwykłym użytkownikiem. Problem leżał zgoła gdzie indziej. Była taka zasada, która obowiązywała jak była zamknięta grupa redaktorska, iż jawne interwencje są wobec zwykłych użytkowników, a jeśli red coś przeskrobał, to załatwiało się to na forum administratorskim.  Miało to swoje uzasadnienie i to nawet sensowne, tylko, że nikt nie widział tego poza moderacja i redakcją. I tak ni stad ni zowąd pojawił się podział na zwykłych userów i uprzywilejowanych. Był on fikcyjny tylko, że dla szarych użytkowników jak najbardziej odczuwalny. Była swego czasu akcja pt: "Sprowokujmy Laverisa by dostał bana". W akcji tej oprócz użytkowników brali też i udział co niektórzy redaktorzy. Akcja mnie wkurzyła, bo jeśli ktoś ma zarobić bana, to powinien samemu na niego zasłużyć, a nie, że ktoś mu w tym pomoże. Doszło do ostrej spinki pomiędzy mną a Kastorem swego czasu, kiedy był w redakcji. I zapowiedziałem, że wlepię każdemu warna za to choćby i był administratorem. Było tak gorąco, że mediował nawet Zsu. Tylko, czy ktoś o tym wiedział spoza redakcji? Może jakieś przecieki były, ale zwykli użytkownicy widzieli tylko moje warny dla nich, a redaktorzy jak święte krowy (według zwykłych użytkowników oczywiście), bez konsekwencji. I tak się zrodził pogląd, że user dostaje w łeb, a redom można wszystko.

 

Ale i użytkownicy to też i nie sami święci. Jak w każdej społeczności otwartej w internecie, byli, są i będą osobnicy, których nazywamy trollami. Administracja i moderacja może śnić tylko o społeczności bez tych osób. Społeczność bez trolli to jak fizyka i perpetum mobille. Niby jest takie pojęcie i wiedzą, jak to ma być, tylko, że niemożliwe w wykonaniu. Są różne poziomy trollowania. Są tacy co potrafią to zrobić z klasą (tak, tu, na Polterze, ale niestety nie zawsze o tym pamiętają), a inni po prostu pokazują swoje wychowanie, a dokładniej jego brak. Ale troll o znanym nicku jeśli nie jest chamowaty, to wcale wrogiem serwisu nie jest. Ani też i moderacji. Cięte, celne riposty, bez ataków ad personam świadczą tylko o inteligencji takiego trolla. Problem w tym, że zdecydowanej większości trolli wydaje się, że ich te riposty są w właśnie takie, tylko, że niemal zawsze są po prostu buraczane. I wielkie zdziwienie i lament jak obrywają warnem czy banem. Są też i tacy, co niby dyskutują, chcą wyjaśnień, tylko, że całą tą dyskusją nie są zainteresowani. Łapią za słówka, dopisując do nich dowolną interpretację i w całym tym bełkocie pseudo dyskusyjnym chcą wykazać wyższość swojego ego. Często wstawiają w swoje wypociny mniej lub bardziej nieznane słowa, nierzadko w błędnym kontekście, by nadać ton inteligencji wypowiedzi. Z tymi ostatnimi to nie dyskutuję, nawet nie próbuję. Jest to całkowicie jałowe. Ty do niego z wyjaśnieniami, a on odwraca kota ogonem. Zwykła strata czasu. Niech sobie potem na mnie narzeka. Opinia takiego człowieka interesuje mnie mniej niż wykład o strukturze lodu z ery paleozoicznej. Ale to nie jest problem tylko Poltera. Wystarczy przejść się na dowolny serwis informacyjny, by się przekonać, że chamstwo się szerzy. Mało kto jest w stanie normalnie dyskutować bez wyzwisk i prowokacji. Na polterze pod tym względem jest, porównując do innych, spokój i cisza. Ale problemem były anonimowe tyldy. Tyldą w cale nie jest jakiś osobnik, co z przypadka znalazł się na tym naszym serwisie. To normalnie użytkownik z krwi i kości, który ma swoje nawet aktywne konto u nas. Po prostu korzysta z możliwości wylania z siebie swojego buractwa.    

 

Kończąc tą notkę nie będę się rozpisywał o zmianach. Ale takowe będą. Przede wszystkim skórka forum na dostosowaną do reszty serwisu. Draker robi podejście numer dwa do wspólnego logowania. Ale nie liczcie zbytnio na sukces, bo problem leży po stronie kodu phpBB. I chcemy dla was stworzyć jakieś narzędzie do szybkiej dyskusji, coś w formacie przestrzeni mikroblogowej. Ale nie jesteśmy w stanie podać wam nawet przybliżonej daty wprowadzenia tych zmian poza kosmetyką forum. Bo chociaż nieraz potraficie nam zajść za skórę, że mamy ochotę połowę trolli zbanować na stałe, to jednak ten serwis nie jest przez nas robiony dla wpisu w CV, tylko dla was, moi drodzy trollowicze.

 

 

PS. Jeśli ktoś z was poczuł się dotknięty moją opinią o kiepskich zdolnościach trollowania (chociaż nie wymieniłem żadnych nicków), to jest twój problem egzystencjalny i twojej samooceny. Nie mój. Nie musisz mnie o tym informować.          

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Klebern
   
Ocena:
0
Agrafka, mam irytujący problem z pisaniem przez telefon. Jak zobię wcięcie w ścianie tekstu, to za groma nie mogę wrócić na sam dół, by kontytuować pisanie. Muszę dodać post i jeśli chcę coś dopisać, to muszę tworzyć nowy post.
11-09-2014 09:44
Agrafka
   
Ocena:
0
O, znam twój ból. Też piszę przez telefon.
11-09-2014 09:46
Gawk
   
Ocena:
0

Zawsze myślałem, że na telefonie, ewentualnie z niego... Ty, to potrafisz!

 

A na swoim blogu można pisać nawet dziesięć postów pod sobą. I komentarze od moderacji też można kasować!

11-09-2014 09:49
Agrafka
   
Ocena:
0
Gawk, nie można.
11-09-2014 09:58
Gawk
   
Ocena:
0

Oczywiście, że można. Czy chcesz, abym ci to udowodnił? Pytanie tylko, co z tego będę miał. :>

11-09-2014 10:00
Agrafka
   
Ocena:
0
Patrząc z tej perspektywy to możesz wszystko. Ale nadal jest to zabronione.
11-09-2014 10:03
Klebern
   
Ocena:
+3
Ten sarkazm to prowokacja? W naszej rozmowie obaj wiemy, że jesteś jednym z największych polterowych trolli. Największy pretendent do tytułu Króla polterowych trolli, jak dotąd dzielnie dzierżonego przez Malaggara. Na koleżeńskość czy nawet na zrozumienie z Twojej strony nie liczę. Znajdź mi trolla, który lubi moderatora, a zwłaszcza takiego, który dał upomnienie.

Każdy ma swoje wady. Zgadzam się, nikt nie jest bez winy. W tym i ja. Ale już niedługo będziesz miał ze mną przynajmniej spokój. Stołek moderatora nie jest dożywotni i strasznie niewygodny. Im dłużej na nim siedzisz, tym bardziej odczuwasz potrzebę wstania z niego. Po Zsu czas na mnie i czas na nową wartę.
11-09-2014 11:21
Gawk
   
Ocena:
0

Ten sarkazm to prowokacja? 


Za skutki błędnych interpretacji i wyzwolonych przez nie emocji - nie odpowiadam.

W naszej rozmowie obaj wiemy, że jesteś jednym z największych polterowych trolli. Największy pretendent do tytułu Króla polterowych trolli, jak dotąd dzielnie dzierżonego przez Malaggara. 


Były moderator (achivement) ma trochę węcej punktów w klasyfikacji.

 

Na koleżeńskość czy nawet na zrozumienie z Twojej strony nie liczę. 


Raczej trudno mówić o koleżeńskości w wypadku dwóch nicków. Na zrozumienie możesz liczyć zawsze, co nie znaczy, że pójdzie ona w parze z akceptacją, czy nawet tolerancją.

Znajdź mi trolla, który lubi moderatora, a zwłaszcza takiego, który dał upomnienie.


No tak, bo moderatorzy to nie ludzie. A jeszcze niedawno mówiłeś, że to zwykli użytkownicy...
To nie jest kwestia lubienia, przynajmniej dla mnie, choćby z powodu wymienionego w poprzednim akapicie.  Nie wiem kim jesteś i jaki jesteś, i nic mnie to nie obchodzi. Interesuje mnie to, jakie działania podemujesz względem mojego sieciowego jestestwa. 
Jeżeli jesteś stronniczym hipokrytą, to takim właśnie cię nazwę. Jeżeli towje decyzje były głupie, to nazwę je głupimi, jeżeli zawsze są głupie, to nazwę cię idiotą. Moderatow wykonuje swoje obowiązki. Policjant również. Nie jestem zwolennikiem JotPedynizmu. 

 

Każdy ma swoje wady. Zgadzam się, nikt nie jest bez winy. W tym i ja. Ale już niedługo będziesz miał ze mną przynajmniej spokój. Stołek moderatora nie jest dożywotni i strasznie niewygodny. Im dłużej na nim siedzisz, tym bardziej odczuwasz potrzebę wstania z niego. Po Zsu czas na mnie i czas na nową wartę.

Dlatego ja się o taki stołek nigdy nie ubiegałem, a nawet zrezygnowałem z możliwości jego piastowania. Chociaż niektórzy są nader sprytni, i potrafią w nim sobie wyciąć taką fajną dziurkę, co by fekalia ślicznie spływały do nocnika... Potem dodają 1k20 gadżetów, kupionych za punkty moderacji, w rodzaju baldachimu, słomki z parasolką czy zagrań w rodzaju "kasuję post bez powodu i wyjaśnienia", "bo mogę". I te pe...

11-09-2014 13:17
Klebern
   
Ocena:
+4
Interpretacja? Emocje? To tylko zwykłe pytanie? Za napisane przeze mnie wypowiedzi odpowiedzialność biorę tylkoja. Zbędne są takie deklaracje z twojej strony.

Mal przez długi czas doskonale lawirował na styku interwencji moderacji. Być może pomagało mu doświadczenie jako moda. Potrafił wyczuć, kiedy odpuścić i poudawać przykładnego użytkownika. Delikatna trollerka o zabarwieniu satyrycznym a nie sarkastycznym, uprawiana od czasu do czasu, jest i zabawna. Jednak taka ciągła trollerka jest na dłuższą metę nudna. By dzień w dzień czyjś sarkazm przyciągał uwagę, trzeba co rusz przekraczać kolejne progi. A ty jako moderator niczym sęp wpatrzony w umierającego czekasz aż ów troll przegnie. Bo w końcu przekroczy granicę, której nie powinien.

Ocena kogoś i jego działań jest zawsze nacechowana swoim widzimisię. I nie jest żadnym dogmatem. Pamiętaj o tym przypisując komuś jakąś łatkę.
11-09-2014 13:51
Zireael
   
Ocena:
+1

Ludzie, smutno mi się robi jak widzę, co tu się dzieje. Lanie jadu na byłych redaktorów i administratorów po równo - nieważne, co ktoś zrobił albo nie, ważne, że był w redakcji.

Cieszy mnie, że będą wprowadzane zmiany na forum, może wrócimy do czasów, kiedy można było na nim uświadczyć jakąś aktywność.

EDIT: Jeśli chodzi o uprawnienia moderatorskie, to najpierw było to dość wąskie grono, potem nagle dostali je wszyscy, którzy byli w redakcji (tuż przed tym, jak ruszył BNP), a teraz znowu jest ich dwóch-trzech na cały serwis. Sama przez tydzień-dwa miałam kolorek moderatorski, a przez kilka miesięcy byłam współpracownikiem, zanim ruszył BNP - i czy to znaczy, że jestem częścią Imperium Zła?

 

BNP miało zakończyć podział na redaktorów i userów, a z tego co widzę, on nadal trwa...

12-09-2014 09:56
Agrafka
   
Ocena:
+3
Już niedługo: BNP-Byle Nie Polter.
12-09-2014 10:25
Malaggar
   
Ocena:
0

Lanie jadu na byłych redaktorów i administratorów po równo - nieważne, co ktoś zrobił albo nie, ważne, że był w redakcji.

Kłamiesz. Na Zsu nikt złego słowa nie powiedział, co więcej, zebrał pochwały.

może wrócimy do czasów, kiedy można było na nim uświadczyć jakąś aktywność.

Zwłaszcza zakaz dyskusji o gustach zachęci ludzi!

12-09-2014 13:37
Klebern
   
Ocena:
+2

BNP miało zakończyć podział na redaktorów i userów, a z tego co widzę, on nadal trwa...

Podział trwa, bo został bardzo mocno ukorzeniony. Tylko, że teraz jest to: użytkownicy - administracja. Podział taki zawsze będzie, mniej lub bardziej widoczny. 

Zwłaszcza zakaz dyskusji o gustach zachęci ludzi!

Przesadzasz Mal. Chodziło to by nie było zgody na tworzenie "Jaki jest wasz ulubiony film/piosenka/gra?". Ostrzegałem Kamulca odnośnie tego punktu i sugerowałem mu jego wyrzucenie. Został na zasadzie takiej, że już wcześniej był w regulaminie. Kamulec myśli jak go zmienić, by bardziej oddawał sens swojego istnienia i pierwotnego zamysłu. 

czy to znaczy, że jestem częścią Imperium Zła?

Nie Zi, nikt ci tego nie zarzuca, a już na pewno nie ja. Po prostu byłą grupa redaktorów, co luzacko podchodziła do moderacji i przez ich działania wszyscy z ekipy redaktorskiej zostali wrzuceni do wspólnego worka. Czyimiś uogólnieniami nie masz co się przejmować.   

12-09-2014 15:11
Repek
   
Ocena:
0

@Zir

Poza tym ten moment, gdy każdy red mógł moderować, to było na długo przed BNP. I jak się zorientowaliśmy, że bardziej nam to utrudnia, niż pomaga, to szybko zostało to skasowane. :)

Pozdro

12-09-2014 15:31
Kilik Lodowa Zamieć
   
Ocena:
+4

Przesadzasz Mal. Chodziło to by nie było zgody na tworzenie "Jaki jest wasz ulubiony film/piosenka/gra?". 

W takim razie ja ostro naruszyłem ten punkt robiąc notę o "najlepszej edycji Warhammera". Liczba komentarzy pod notką przekroczyła setkę. Wnioski nasuwają się same: ludzie CHCĄ dyskutować o swoich gustach. Fajnie by było, gdyby mogli to robić na portalu będącym "od użytkowników dla użytkowników".  Tyle pieprzenia za przeproszeniem, że polter ma być dla nas, ale każdy wie od nas samych lepiej, czego chcemy, co nam się podoba oraz jak i o czym chcemy rozmawiać. Mimo, że blog to ponoć "wolnoć Tomku w swoim domku". Między innymi dlatego ten punkt regulaminu wywołał taką a nie inną reakcję. 

12-09-2014 15:41
Klebern
   
Ocena:
+3

Kilik, masz rację. Ten podpunkt jest tak teraz sformułowany, że pod niego można podciągnąć wiele rzeczy, w tym normalne dyskusje. A w zamyśle miał być tylko zakazem dla takich pierdołowatych dyskusjach o gustach, gdzie użytkownicy by walili krótki post z tytułem gry/piosenki/książki bez żadnej argumentacji. Zgadzam się, ten podpunkt jest zdecydowania do przeredagowania.

12-09-2014 16:04
Repek
   
Ocena:
+3

Albo skasowania. :) Nic się nikomu nie stanie. :) A nie będą co chwila ludzie biegali do Kamulca na skargę. Ma jak w banku, że co chwila miałby takie akcje. Choćby dla zgrywy i zrobienia mu na złość.

Pozdro

12-09-2014 16:11
Kilik Lodowa Zamieć
   
Ocena:
+1

@Klebern

Konia z rzędem temu, kto znajdzie na blogach tematy tego typu (tj. polegające na wymienianiu ulubionych filmów, seriali etc.). Po co wprowadzać regulację, która i tak jest martwa? Zresztą nawet, gdyby takie tematy były - co z tego? To tylko (i aż) blogi, można na nich pisać, co tylko autor sobie wymyśli (oczywiście w granicach kultury). Jaka jest rzeczywista szkoda z tego typu tematów? Aż taka, żeby ich zakazywać odgórnie?

12-09-2014 17:24
Zireael
   
Ocena:
0

@ Kilik: Jeśli dobrze rozumiem przedmówców, punkt ten wprowadzono, kiedy jeszcze blogosfera nie była tak aktywna i cały ruch koncentrował się na forum - ergo dotyczyć miał forum.

EDIT: W obecnej sytuacji IMHO do wywalenia, co unaocznia fakt, że toczą się na ten jeden temat równolegle dwie dyskusje (a Kilik ma rację że na blogach nie widać tego problemu)

12-09-2014 17:53
Kilik Lodowa Zamieć
   
Ocena:
0

Wprowadzanie zmian jest m.in. po to, żeby wyłapywać martwe i/lub idiotyczne regulacje i je czyścić. Albo dostosowywać do nowych realiów. Ma być BNP v. 2.0, a nowy regulamin odświeża stare, niepotrzebne punkty regulaminu. I to w dodatku takie, które są zbędne do tego stopnia, że każdy o nich zapomniał. Ja też zapomniałem o tym punkcie, przyznaje się, ale dlatego (jak pewnie inni), że administracja zwyczajnie go nie stosowała. Dlatego "odświeżenie" tego punktu przez wprowadzenie go do nowego regulaminu, spowodowało od razu odzew. W końcu nowy regulamin wiąże się z obietnicą stosowania wszystkich jego punktów.

12-09-2014 18:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.