» Blog » Przefazowani diabłem! - wiedz że coś się dzieje v2.
18-07-2011 16:49

Przefazowani diabłem! - wiedz że coś się dzieje v2.

W działach: Dziwactwa | Odsłony: 131

Przefazowani diabłem! - wiedz że coś się dzieje v2.
ekhm... to dla Was Pampersiaki:

metalowe szóstki, instrumenta w uszach, więcej niż 2h telewizji, horrory, mordercze filmy... lepiej skaczcie do wrzątku!
Bo inaczej nie będziesz jak ten Tarzan Boży!
a Diabeł Cie przefazuje!

Goodbye Winnetou Amen.

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

nimdil
   
Ocena:
+2
Natanka nie może nie polecić.
18-07-2011 17:24
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
ezoteryzm, gwiezdne wojny, feng shui... wejdziecie w to, już po was.
18-07-2011 17:33
Vukodlak
   
Ocena:
+4
Heh, a mnie szkoda już na niego czasu. Co se będę krwie psuł jakimś szamanem i jego fobiami.
18-07-2011 17:43
KFC
   
Ocena:
+2
zawsze możesz zerknąć na ANOTHER FURIA INSPIREJSZYN ;)
18-07-2011 17:50
chimera
   
Ocena:
0
Nie jest dobrze... łapię się pod kilka kategorii.

Dobrze, że chociaż z jogi się wyrwałem ;-)

Ale obiektywnie rzecz biorąc, jako mówca gościu jest niezły. Słyszałem dużo lepszych u zielonoświątkowców i w amerykańskich "wolnych kościołach", ale nawet ma jakąś charyzmę.

Oczywiście biorąc pod uwagę pierdoły, jakie wygaduje, niczemu dobremu ona nie służy.
18-07-2011 17:56
Morel
   
Ocena:
+2
Vukodlak - dlaczego szkoda? Klasyki są bezcenne i zawsze wywołują uśmiech. Traktować lekko, z przymrużeniem oka, a po obejrzeniu złożyć w ofierze jakiegoś barana czy innego gołębia ;)
18-07-2011 18:05
Blanche
   
Ocena:
+5
Co tam feng shui; mnie w tej wyliczance najbardziej rozkłada na łopatki pozytywne myślenie :P
18-07-2011 18:28
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Jedną trzecią aniołów uwiódł i się zbuntował" - już tu widzę jakieś chomikowe podteksty w liturgii :D

Tak się zastanawiam skąd się te wszystkie nowe filmiki pojawiają - wszak ojcu piotru temu zabroniono upubliczniać swych teorii :-) czyżby to jakieś podziemne kręcenie :)

"Ale obiektywnie rzecz biorąc, jako mówca gościu jest niezły. Słyszałem dużo lepszych u zielonoświątkowców i w amerykańskich "wolnych kościołach", ale nawet ma jakąś charyzmę."

No jeśli przez charyzmę definiować stopień niesprawdzonej, niepopartej żadnej dowodami wiedzy fachowej, wciskanie wiernym jakiś głupot które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - dagones drang itp. - wsparte kiepską dykcją i nagminnym kaleczeniem ojczystego języka XDDDD

Najbardziej podobało mi się jak opowiadał o tym jak to Piłsudskiego matka boska ostrzegła że będzie na niego zamach. A potem wszedł adiutant i go zaszczelił (sens i pisownia mniej więcej zgodna z oryginałem nagrania) LOL

Czasami mam wrażenie że ojciec Piotr za dużo pali zioła jakiegoś podczas gry z ministrantami na plebanii w In Nomine Satanas - bo takie pomysły jak on miewa to ja po pijaku wymyślam na kiepskie sesje do tego systemu XDDDD

Holy fader, dont smołke dat szit enymor!!! :D
18-07-2011 21:21
YuriPRIME
   
Ocena:
+1
Jego retoryka
Kastora retoryka
... przypadek?
18-07-2011 21:56
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mam jeszcze parę pytań po obejrzeniu do końca:

- co to jest EROTYMIA? XD bo nie ma tego w necie - co by sugerowało że to nie istnieje... albo piotruś znowu coś pokręcił z literkami (oj tak, oj tak - polska język trudna być, trudna być)

to brzmi trochę jak coś z rodzaju taumaturgia, jakaś odmiana działań magicznych (czyżby magia miłosna) - myślę że jak będę pisał jakąś autorkę to wykorzystam tam obowiązkowo tą Erotymię - bo nazwa jest zacna XD

- q nr 2: ze wsodnich sztuk walki który styl jest groźniejszy: ka ra te puma, kung fu pantera czy dżudo honor? I czy klan białych nindżów jest bardziej zagrożony czy mniej od czarnego? Kto pierwszy sprzedałby duszę diabłu - Storm-shadow czy Snake-eyes???

Są to pytania które pod względem egzystencjalnym nurtują mnie niepomiernie...

muszę się iść napić :D

18-07-2011 22:06
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
I jeszcze ten petent z wozem strażackim poświęconym - k...a, Miooooooooooooodzioooooo!!!

rezerwuje ten patent - oj scenara jakiegoś do gry o podłożu teologicznym walne jak się patrzy - świetna broń na czarty i zombie. Miotacz wody święconej :D

Jak słowo daję - kopalnia pomysłów ten człowiek

On się marnuje jako kapłan - pisarzem fantastą powinien zostać :) albo satyrykiem...
18-07-2011 22:21
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
O proszę mam tu już szkic do przygody albo specjalny rodzaj ekwipunku - na mechanice Sawadży to mogłoby być jako artefakt Szalonej Techniki. Do wykorzystania w każdym świecie gdzie w otoczeniu cywilizacji technologicznej trwa wojna Dobra ze Złem, fundamentalizmu z permisywizmem moralnym, Swiatła i Ciemności itd.:

Święci ksiunc proboszcz w remizie wóz strażacki, zbiornikowiec z motopompą (np. typ Lentner Avenger) przy użyciu jakiejś tam Prawdziwej Mocy - i sikawkowi mogą teraz już masowo sacralizować zagrożone areały.

Jedzie dres, techno słucha - chlus go z motopompy ile fabryka dała. Koncert, jarocin, łudstok - urządzamy grzesznikom kąpiel w błocie poświęconym. Inwazja nieumarłych na Jasną Górę - hajda tam na wały, okopy trójcy świętej parę takich "miotaczy wody święconej" i już łaska pańska dosłownie spłynie na ziemię umęczoną. Demon objawił się w materialnej postaci i urwał księdzu na plebanii głowę w czasie egzorcyzmu - czmych, czmych wikary biegnie niczym zwinna jaszczurka ku remizie OSP, sikawkowóz poświęca (albo lepiej od razu mógłby stację wodąciągową poświęcić, żeby wodę święconą produkowała masowo, rurami azbestowymi niczym gazociąg paliwo strategiczne ku punktom oporu transportowała; albo zejść pod ziemię i zbiornik artezyjski poświęcić :mrgreen: ) i jazda, niczym dżejms bond po ulicach Moskwy T-80, zasuwa sutannowy, slalomem balansując pomiędzy dziurami drogi gminnej nr-66 w Pcimiu Psydupamiszczekającym, pod demona podjeżdża, na stanowisko ogniowe... przepraszam... wodniowe wskakuje, pompę odpala i wysłannika piekieł przy użyciu Aqua Sancta pacyfikuje.
18-07-2011 22:47
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Zawsze mnie zastanawialo jak dziala ta woda swiecona :)
czy np oblanie demona woda a potem rzucenie w mokrego np krzyzykiem czy relikwia spowoduje ze woda sie na nim poswieci?
Czy "swieconosc" dziala jak prad i porusza sie w srodkach przewodzacych? :)
cholernie ciezko byloby byc demonem w deszczu, bo woda splywajaca po lancuszkach i przydroznych kapliczkach bylaby takim samym zagrozeniem jak dla czlowieka gole kable wysokiego napiecia.
I najwazniejsze, czy swieconosc zostaje w wodzie po zmianie skupienia? Mozna by robic swiecone sauny i swiecic sople lodu i snieg! A po odparowaniu swiecona woda spadalaby jak deszcz, zarazajac swieconoscia morza, rzeki i kaluze.
To chyba musi dzialac jakos inaczej :)
19-07-2011 00:44
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
"Zawsze mnie zastanawialo jak dziala ta woda swiecona :)"

Też mnie to zawsze zastanawiało - i serdecznie nie chcę nikogo obrażać czy coś takiego - ale wydaje mi się że z punktu widzenia nauki istnieje pewna korelacja pomiędzy natężeniem świętości wody a zawartością w tej wodzie kałowych bakterii typu coli ;)

Nie jestem ekspertem, bo ostatnią hostię podkradałem już wieki temu, ale tam chyba w czasie procesu święcenia wody jest coś z dolewaniem wina mszalnego - jakieś substancje aktywne, coś ala midichloriany - Spiritus Sancti... albo Vini... coś takiego

tak coś kojarzę

XD
19-07-2011 02:52
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Midichloriany koli, hehe :)
wazne tez byloby okreslenie jak szybko swieconosc przemieszcza sie w cialach stalych, cieklych i gazowych - czy jest to predkosc Slowa, a wiec predkosc dzwieku, czy tez predkosc swietlistosci, czyli swiatla? :)
19-07-2011 07:43
YuriPRIME
   
Ocena:
+1
Midichloriany XD
Wybacz, śmiechłem bardzo
19-07-2011 09:48
Indoctrine
   
Ocena:
0
Ksiądz Natanek trochę przesadza i zbyt szybko klasyfikuje niektóre zjawiska, ale z drugiej strony, niebezpieczeństwo ze strony rogatego, to nie żadne śmiechy...
Wiem, że Wam ciężko zrozumieć, bo w dużej mierze jesteście ateistami, albo wiary innej niż katolicka, lecz spora część populacji jednak jest wierząca :)
Co do Twojego pytania zigzak o wodę święconą, to oczywiście dworować sobie możesz, jednak w przypadku prawdziwych opętań, jako dodatkowy środek działa :)
Niestety ważne jest by te wszystkie rzeczy sprawować godnie, czyli pistolet na wodę święconą odpada ;)

Trochę mi przykro, że dworujecie sobie z mojej religii :(
19-07-2011 12:11
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ej, Indoctrine, ja sie nabijam z oklepanych motywów wykorzystywanych w filmach, ktore sprawiają że wlasnie święci się wozy strażackie, baseny plywackie i rurociągi.
Naśmiewam się niejako z faktu wykorzystywania w laicki sposób sakrów twego zboru, przez ludzi wiernych i niewiernych. :)
Nie zaś z samej religii
To tak jakby sie nasmiewac ze wampiry uciekają na widok karetek, bo mają krzyż namalowany - z religią nic to nie ma wspolnego.
19-07-2011 15:09
~ShadowOfDeath

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Trochę mi przykro, że dworujecie sobie z mojej religii :("

Mnie też jest przykro że katolicy dworują sobie ze świętości jaką dla mnie jest sekularyzacja władzy świeckiej i duchowej, uchwalając ustawy oparte o swój irracjonalny światopogląd zamiast o zdrowy rozsądek i logikę...

Ale żeby nie robić z tego pociesznego tematu flejmu religijnego parę słów wytłumaczenia:

- śmiejemy się z pogańskich chwytów, do których niektórzy kapłani - tak ja ten w/w - uciekają się by przykłuć uwagę wiernych (straszenie zabobonami ma trochę taki charakter)

- ksiądz Natanek jeśli dobrze pamiętam jest o długość wacka od ekskomuniki - ma zakaz działalności multimedialnej wydany przez Kurię i śmiejąc się z jego poglądów na dobrą sprawę nawet niekoniecznie śmiejemy się z katolicyzmu rzymskiego - skoro nawet biskupi i kardynałowie orzekli iż poglądy tego księdza nie odzwierciedlają stanowiska Stolicy Apostolskiej. Nawet jego własni współbracia zauważyli że koleś przegina i zabronili mu publicznych występów - chyba właśnie w obawie przed ośmieszenie poważnej instytucji religijnej (za którą się uważają).

Ja wiem że pewne opcje polityczne i światopoglądowe uważają za najlepszą formę krytyki krwawą rozprawę z osobami o odmiennych poglądach (wcale nie mówię że akurat ksiądz Roztropek ;) tak uważa, on jedynie chce ratować dusze ludzkie polewając grzeszników wodą święconą z motopompy XD )
ale np. ja tak nie uważam i twierdzę iż dużo skuteczniejsza jest satyra :D

"Wiem, że Wam ciężko zrozumieć, bo w dużej mierze jesteście ateistami, albo wiary innej niż katolicka, lecz spora część populacji jednak jest wierząca :) "

Och, ależ ja mam niezmierzone pokłady empatii w sobie. Niczym Betazoidzi. Szczególnie ten jeden... z USS Voyagera.

I w sumie to jest mi nawet gościa żal - bo jakby miał zagrać taką dramę polegającą na wcieleniu się w niego to w sumie z jego punktu widzenia np. ten zakaz wydany przez kurię może wyglądać jak potwierdzenie najgorszych obaw jego - szatan, niczym lew ryczący kroczy w sercu instytucjonalnego kościoła, odgryzając głowy jego hierarchom i głosi:
-Słuchajcie mego ryku...
znaczy chciałem napisać:
- Jesteście moi! A teraz zamknijcie Natankowi usta bo koleś za dużo mówi prawdy o mych zamiarach.

Jestem pewien że tak to musi wyglądać z jego pozycji. On nawet w jednym z nagrań, tym na Jesnej Górze nazywa tą czieriezwyczajkę kuriewną, odpowiadającą za knebel - Urzędem Bezpieczeństwa :D

Gdyby nie to że uważam że gościa po prostu przerosła jego własna wiara (albo ego; tudzież po prostu - jak większość mistyków i charyzmatyków - cierpi na jakieś zaburzenia emocjonalne; w końcu to ludzka rzecz, każdemu się może zdarzyć, a kapłanowi w szczególności - szczególnie jeśli ktoś mu wmówił że dzwiga na barkach losy całego chrześcijaństwa) to nawet bym mu współczuł w tej jego walce z Wielkim Babilonem. :)

No i gdyby nie fakt że to ja jestem Lucyferem ;)
19-07-2011 19:04
Indoctrine
   
Ocena:
0
@zigzak

Wiem, popkulturalny obraz diabła i innych złych mocy, to ciekawa tematyka ;)

@ShadowOfDeath

Nie ma co czynić na takim forum polemik tak bardzo światopoglądowych, to nie miejsce na takie rzeczy. W skrócie tylko powiem, że x. Natanek aż tak bliski ekskomuniki nie jest, bez obaw. Jedynie ma trochę ograniczoną swobodę głoszenia homilii.
Do tego wcale nie z powodów o jakich piszecie, bo wskazywanie zła, gdzie ono jest, to rzecz właściwa. Tylko on zagalopował się w innych sprawach i trochę przesadził.
20-07-2011 09:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.