» Blog » Wyturlajmy rasizm z fandomu!
14-07-2011 23:41

Wyturlajmy rasizm z fandomu!

W działach: RPG, Ad absurdum | Odsłony: 34

Nasza obywatelska akcja nabiera niesamowitego tempa. Mamy już pierwszy plakat, będący jednocześnie materiałem na koszulki.

 

Do zobaczenia na Avangardzie!

 

 

 

 

Wykorzystano zdjęcie autorstwa MarkyBon @ flickr.com na zasadach licencji Creative Commons (Non-Com, Share Alike, Attrib). Niniejsza praca również jest udostępniania na tych samych warunkach.

Komentarze


Kastor Krieg
   
Ocena:
+2
15-07-2011 10:11
Headbanger
   
Ocena:
+5
Panowie i panie, ten obrazek brzydzi mnie tak bardzo, jak i sikanie na murzyna za to, że jest murzynem - dlatego, że nie przedstawia jakichkolwiek idei ale jest mastertrollingiem, oderwanym od jakiejkolwiek rzeczywistości, bo w fandomie jest tyle rasizmu co w całym narodzie...

Choć jako mastertrolling zaiste jest epicki.

Wracając, znam ludzi z różnych narodów (widok amerykanki pijącej wódę z gwinta bez zapity na kampusie jest bezcenny). Nie popadajmy z skrajności w skrajność. Mocne dowcipy są fajne, pod warunkiem, że towarzycho nie składa się z politycznie-poprawnych panienek, które na słowo "nigger" albo "sex" mdleją. Dystans do świata jest konieczny, jeżeli chcemy pozostać przy zdrowych zmysłach. Wiadomo nie wolno czynić nikomu krzywdy (bez powodu i przesadniej), a słowa mogą sprawić ból. Jednak od tego mamy inteligencję społeczną by ogarniać takie rzeczy.

Powiedzenie murzynowi, że jest małpą może być ok w pewnych okolicznościach w innych może sprawić ból (nie koniecznie murzynowi).

Dla tych co nie łapią krótka ściąga:
Spotykasz murzyna na ulicy i nazywasz go gorylem... no nie jest fajne.
Jeżeli ów murzyn to twój kumpel, z którym spędzasz wolny czas i non stop nabijacie się z tego faktu może nawet mieć ksywę goryl.


Zasada pierwsza: NIE DAĆ SIĘ ZWARIOWAĆ.
Zasada druga: KAŻDA, ale to absolutnie KAŻDA skrajność jest zła - nawet nadmiar "dobra" może wyrządzać krzywdę...
15-07-2011 10:45
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
15-07-2011 10:55
Indoctrine
   
Ocena:
+10
Rasizm w środowisku erpegowym chyba specjalnie częsty nie jest. Tak mi się przynajmniej wydaje.. Badań pewnie nikt nie robił.

A w społeczeństwie? Znikomy, bo i też prawie nie ma jak się objawiać. W Polsce bardzo mało jest mniejszości o różnicujących cechach zewnętrznych (a to są główne katalizatory niechęci rasowej czy religijnej). Kobieta w burce, częściej będzie budzić zdziwienie i zaciekawienie niż jakąś formę wrogości.

Tak naprawdę, najbardziej szykanowaną grupą wyznaniową są katolicy ;) Serio mówię, nabijanie się z "moherów" jest trendy i dobrze widziane w każdym prawie towarzystwie.

15-07-2011 11:20
EmperorShard
   
Ocena:
+1
15-07-2011 11:29
Albiorix
   
Ocena:
+6
Prawdę mówiąc rasistowskie czy seksistowskie dowcipy też mnie irytują. Ale krucjata politpoprawności bardziej :D
15-07-2011 11:31
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
15-07-2011 11:40
SkeezaPhrenyak
   
Ocena:
+7
@Kastorze, opamiętaj się. Może zamiast kasować komentarze, odniósł byś się do nich.
Czy moje pytanie było nie dość merytoryczne? Czy nie zasługuję na odrobinę szacunku? Chcesz zdobywać jakiś posłuch, to nie stosuj ubeckich metod. A jeśli uważasz, że jestem z jakiegoś powodu bucem czy trollem, to wysil się na odrobinę męstwa i po prostu napisz mi to wprost. Przecież się nie obrażę (choć nadal nie rozumiem, dlaczego moje posty wylatują; jaki kod w nich zawarty podpada pod trollowanie bądź bucowanie...).

Pozdrawiam
15-07-2011 11:45
Kastor Krieg
   
Ocena:
+1
15-07-2011 11:55
SkeezaPhrenyak
   
Ocena:
+2
@Kastor
"Pierwszy post AFAIR poleciał za bycie apologetą rasizmu(...)"

W takim razie musiałem się w nim chyba źle wyrazić, albowiem apologetą rasizmu nie jestem. Zdarzyło mi się w życiu użyć własnych pięści w obronie czarnego kolegi (przed rasistowską zaczepką właśnie), czym mogłem sobie udowodnić, na ile starcza mi cywilnej odwagi w popieraniu swoich poglądów.

Przy czym jestem także przeciwnikiem przesadnie rozumianej politycznej poprawności, a pod taką podpada mi celowe doszukiwanie się rasizmu choćby w żartach (z czarnym kolegą też opowiadaliśmy sobie rasistowskie żarty; bywało i tak).

Ponadto, uważam że nie jest rasizmem dostrzeganie różnic pomiędzy rasami i ich dorobkiem kulturowym, a każda ma ten dorobek inny i tutaj podział bywa miejscami dość wyraźny.
Nikt też chyba nie zaprzeczy, że np. czarni Afrykanie są mistrzami sportów lekkoatletycznych, prawda? A to również mówi nam coś o rasowych różnicach.
Ale przecież zauważanie takich różnic nie ma IMO nic wspólnego z rasizmem, o ile nie wpływa w jakiś konkretny sposób na międzyludzkie relacje, ani nie nawołuje do szerzenia nienawiści.

Myślę, że gdyby każdy człowiek na Ziemi zachowywał pewien dystans do siebie i swego otoczenia, i będąc świadomym zarówno różnic między ludźmi jak i swoich uprzedzeń (chyba każdy ma jakieś), jakoś starał się je ogarnąć, świat byłby nieco lepszym miejscem.
Osobiście zarówno bezrefleksyjny rasizm jak i napastliwy anty-rasizm uważam za równie szkodliwe zjawiska.

I nadal utrzymuję, że swastyka (jak ta na obrazku) noszona na koszulce, wzbudziłaby więcej negatywnych emocji, niż to potrzebne. Nikt by nie patrzył na napis pod nią, tylko na sam symbol, który bardzo razi (zwłaszcza z daleka, nie?).

Pozdro
15-07-2011 12:24
Kastor Krieg
   
Ocena:
+1
Spoko, na ewentualnych koszulkach będzie się panicznie turlała w klasycznym znaku zakazu :D
15-07-2011 12:29
Indoctrine
   
Ocena:
+5
Kastor, czytałem artykuł. Jest tak piękny z tezą, że aż się zastanawiam, czy nie podkoloryzowany;)
Szczególnie, że GazWyb, jest w sprawach tego typu, bardzo tendencyjna.

""My tu wszyscy katolicy, a oni tu szerzą jakieś bujdy. Będą nas jeszcze naciągać na te ich religie. I weź tu się nie zdenerwuj! Słyszałam, że kradną ludzi na narządy. Sama bym podeszła i szurnęła torebką, ażby się zęby jak różaniec posypały. Ale się boję. A jak one uzbrojone?""

Tekst jak z jakiejś książki ;)

A dorastałem na warszawskiej Pradze, miejscu które ciężko nazwać miłym i sympatycznym. Mieszka tu sporo ludzi zza Kaukazu, trochę muzułmanów, Wietnamczyków. I jakoś jest spokojnie.

Aha, inności zbyt eksponowanej, nie lubi się w żadnym społeczeństwie, poza pełnym multi-kulti (ono szuka wrogów w poglądach, nie w wyglądzie). Ostentacyjność budzi podejrzenia.
15-07-2011 12:35
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
15-07-2011 13:04
Albiorix
   
Ocena:
+2
Hmm to może ja mieszkam w jakiejś wyjatkowej okolicy i mam wypaczone wyobrażenie na temat rasizmu w Polsce - żyje u nas trochę Romów i trochę tybetańskich mnichów.

Tybetańczycy są traktowani bardzo dobrze, z życzliwym zainteresowaniem, robią od czasu do czasu jakieś prelekcje w domu kultury albo występują na lokalnych amatorskich koncertach.

Romowie są trochę biedni, trochę zaniedbani, żyją z zasiłków, powszechny jest widok młodych dziewczyn z mnóstwem umorusanych dzieci (ale może te młode dziewczyny to ich starsze siostry), niektórzy trochę kradną w sklepach. Dość często robią głośne i całkiem wystawe imprezy z fajerwerkami.

Oprócz chłodnych relacji polscy sklepikarze vs romska młodzierz, Ludzie są dla nich ogólnie uprzejmi i traktują chyba odrobinę lepiej niż traktowaliby równie brudnych Polaków.
15-07-2011 13:05
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0
Szanowny kolego! Sądzę, iż Twoja inicjatywa nie ma szans powodzenia, gdyż godzi w mające długą, chwalebną tradycję, fundamentalne założenia RPG. Czymże byłby bowiem system Warhammer bez Nienawiśći do Goblinoidów, Niechęci do Elfów, albo Strachem przed istotami powyżej 3m wzrostu?! Czy wpajana od pierwszej sesji D&D tradycja konfliktu rasowego pomiędzy krasnoludami a elfami miałaby odejść w zapomnienie? Jaką radość czerpaliby obrońcy ludzkości w Dark Heresy bez szans na Exterminatus planet zamieszkałych przez obrzydliwych xenos? Czy przypisywana ogrom, olbrzymom i innym rasom Głupota to wyraz rasistowskich poglądów z którymi raz na zawsze musielibyśmy się pożegnać w imię politycznej poprawności?
Bez względu na Twe osobiste poglądy w tej sprawie, rasizm to kamień węgielny na którym zbudowano wirtualne światy wielu roleplayów, to czynnik stanowiący siłę napędową działań i przeciwdziałań wielu bohaterów i złoczyńców. Wykopanie rasizmu z fandomu nie jest zatem zadaniem bardzo trudnym, ale zadaniem niewykonalnym! :)
15-07-2011 13:21
chimera
   
Ocena:
+3
@Anioł Gniewu

Czy to, że tłucze gobliny w Młotku, jest manifestacją mojej nietolerancji?

Czy to, że odgrywam krasnoluda nienawidzącego elfów, czyni ze mnie rasistę?

Z drugiej strony, czy usprawiedliwia to podobne zachowania w świecie rzeczywistym w stosunku do innych ludzi?

Nie mylmy tych dwóch rzeczy.

Uwielbiam na przykład twórczość Lovecrafta. Zdaję sobie sprawę, że jego rasizm i ksenofobia znalazły w pewnym stopniu w niej ujście. Czy czerpanie przyjemności z tych negatywnych odczuć artystycznie przetworzonych w kosmiczny horror oznacza, że sympatyzuję z poglądami autora? W moim odczuciu nie.
15-07-2011 13:31
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+1
Chimera - jako miłośnikowi Lovecrafta odpowiem cytatem który weź pod rozwagę:
"Ci którzy zbyt długo spoglądają w Otchłań niech mają się na baczności, bo Otchłań może wejrzeć w nich samych". Nasze zabawy i fascynacje czasami ujawniają mroczne zakamarki duszy a to co umowne staje się dosłowne... ;)
15-07-2011 13:41
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+1
Oczywiście to okultystyczno-psychologiczne pierdoły a zatłuczenie kilku goblinów na sesji nie zdradza sadystycznych inklinacji tylko niski poziom rozwoju postaci - prawdziwi wojownicy tłuką orków! :)
15-07-2011 13:48
kbender
   
Ocena:
0
Friedrich Nietzsche?

Ciekawy pan z ciekawymi (i kolorowo interpretowanymi) poglądami ;)
15-07-2011 13:58
Albiorix
   
Ocena:
+4
Troll wśród filozofów ;)
15-07-2011 14:07

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.