» Blog » Gobliny nadchodzą!
11-03-2010 13:54

Gobliny nadchodzą!

W działach: dział wfrp | Odsłony: 22

Gobliny nadchodzą!

Właściwie bliższe prawdzie byłoby "nadchodzą zielonoskórzy", a potem obowiązkowo głośnie, gardłowe Waaagh! gdyż tak właśnie będzie nazywał się nowy, fanowski dodatek do WFRP, nad którym pracujemy od dość długiego czasu.

 

Wszystko zaczęło się w styczniu 2009, prace w redakcji nad Salkalten dobiegły końca, dodatek powędrował do składu i powoli zaczęliśmy myśleć o innych projektach. Wówczas Triki zaproponował, że napisze tekst przybliżający magię Waaagh! Mistrzom Gry, którzy korzytają wyłącznie z dodatków erpegowych. Ja zaproponowałem Zielone Wtorki, które w zamyśle miały być cyklem krótkich publikacji poświęconych zielonoskórym. Triki napisał pierwszy tekst, wyszło 60k znaków, a gdy dołaczyl Radowid, który zaczął opisywać militarne aspekty tych ras, stało sie jasne, że powstanie coś większego, choć nie wiedzieliśmy jeszcze jak bardzo.

 

 

 

W kwietniu 2009 ustaliliśmy (wielokrotnie zmieniany) harmonogram prac i zaczęliśmy szukać ilustratorów. Zapytałem Trikiego, czy chce szorciaka na poczatek - chciał. Przyznaję, że średnio czułem gobliński klimat, więc trochę oszukałem i napisałem tekst w konwencji zielono-brodatej, w którym powrócili znani już z naszego działu chłopacy.

 

Gdzieś koło lutego do redakcji, a chwilę później projektu, dołączył Krishakh, który napisał zdrowo odjechany rozdział o ziółkach i Drugiej Mańce. Nie wiem co Złomająca Emilka dodaje mu rano do płatków (czy co tam je), ale też to chcę, biorę w ciemno.

 

Oczywiście nie minęły nas problemy, poślizgi i takie tam. Jedni kończyli studnia, innym rodziły się dzieci, a większość dostawała codziennego kopa w tyłek od życia, czy pracy. W czasie wakacji wszystko zamarło, ale na szczęście pozbieraliśmy się jakoś i wyleźliśmy z tego marazmu. Bardzo chcieliśmy zdążyć na gwiazdkę. No cóż, gdyby Stefcia miała drucik, to by była radiem. Finalnie jednak mam nadzieję, że wyjdzie to projektowi na dobre, gdyż rozrósł się nieco, a korekta i ilustratorzy zyskali więcej czasu.

 

 

Co będzie zawierał dodatek?

- goblińsko-krasnoludzki szort wprowadzajacy (mam nadzieję) w odpowiednie poczucie humoru

- napisany z przymrużeniem oka, obszerny, tekst o magii Waaagh!

- utrzymany w podobnym klimacie Zielony zielnik

- rozdział przybliżajacy zielonoskorych na wojnie

- obszerny, otwarty scenariusz, ze sporą ilością wątków

- dwa, krótkie, spinające całość dodatki: religia zielonoskórych (Radowida) i artefakty (mój)

W sumie jakieś 120 stron tekstu i ilustracji, których będzie niemało.

 

Kiedy? Mam nadzieję, że do końca marca. Viriel robi finalną obrobkę ostatniego tekstu, a Triki składa pdf'a. Trzymam za nich kciuki. Po drodze mamy jeszcze kilka mniejszych i większych projektów (między innymi będące w końcowej fazie obróbki spore tlumaczenie i przygotowanie tegorocznej edycji konkursu na scenariusz), ale powinno się udać. A jak nie zdążymy? Oj tam, oj tam, zdążymy ;)

 

Nie wymieniam tutaj szanownych korektorów i grafików, na to i na podziekowania przyjdzie jeszcze czas. Mam nadzieję, że już niedługo.

Komentarze


~Anioł Gniewu

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A ja, przypominam autorom mój tekst "WaterOrk - pod zieloną banderą", który pojawił się dawno temu na łamach Poltera i opisywał marynistyczne aspekty sztuki wojennej zielonoskórych. Jeśli panowie uznają go za interesujący, chętnie zgodzę się na wklejenie go do Waszego opracowania.
12-03-2010 18:06
triki
   
Ocena:
0
Anioł Gniewu - jeżeli będzie powstawała antologia tekstów, czemu nie. Dodatki z założenia mają zawierać teksty premierowe.
12-03-2010 18:57
Noth
   
Ocena:
+5
Brawo i szacunek. To jest o wiele lepsza inicjatywa trzymająca przy życiu WRFP 2, niż pisanie petycji :P.
13-03-2010 10:00
gan
    @Noth
Ocena:
0
Święte słowa! Jeśli tyle fanów rzeczywiście chciałoby podtrzymać żywotność drugiej edycji, to powinni siąść do pracy i wspierać swój ulubiony system. Jest tyle świetnych fanowskich materiałów do przetłumaczenia i jeszcze więcej do napisania :D
14-03-2010 18:18
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ba! Fanowskich masa, a ile oficjalnych materiałów zostało przestłumaczonych i zalega obecnie w szufladach Siriela i innych wyrobników Copernicusa! Żal serce ściska, że w obecnej rzeczywistości rzesze fanów nie mają szansy zobaczyć nawet kilku wybranych wyrywkowo fragmentów tych prac... Bo to PIRACTWO, ZŁODZIEJSTWO, HAŃBA i SROM... (albo inne genitalia). Absurd polega na tym, że te materiały po upadku drugiej edycji NIGDY nie pojawią się w oficjalnej sprzedaży w wersji PL, a sprzedaż anglojęzycznych wariantów nawet w pdf już nie jest realizowana, zatem realnie nikt już na tym nie zarobi i nikt po publikacji nie poniósłby uszczerbku na zdrowiu i honorze. Taki RPGowy abandonware...
14-03-2010 19:57

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.