815

Dzisiaj byłem w piwnicy. Pogrzebałem tu i tam. Jak prawie każdy, kto zajmuje się bitewniakami, mam wiele niepomalowanego ołowiu. Wydobyłem moją nową/starą armie Rzymian Polybiusza. Jutro zaczynam ich obrabiać i jak znajdę trochę więcej czasu to pomaluje kilka legionów. Moja stara armia rozlatuje się. Po updaku z kilku metrów i kolizją i innymi figurkami legioniści są bardzo pokiereszowani. Zgrzytałem zębami ale nic nie poradzę. Nowa armia będzie lepsza, piękniejsza i lepiej pomalaowana. Mam trochę więcej wprawy i nawet trochę naklejek na tarcze. Czasami zastanawiam się, czy tarcze miały jakiekolwiek ozdobne pomalowanie. Z naklejkami wyglądają ale zdecydowanie lepiej. Jedyna armia, jaka mi do grania pozostała to Celto-Iberyjczycy. Ciekawa armia, ale Rzymianie mi brakują.

Wpadłem też na stronę z regułkami do bitewniaków w kosmosie. Wyglądają nieźle. Regułki nazywają się Starmada. Darmowy pdf też nie wygląda źle. Jak kasa się napełni, to może kupię. Jakieś inne dodatki też są. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Atlan
Wreszcie wystartowałem. Atlan. Nieśmiertelny, wspaniały, admirał floty, kryształowy książe, uwodziciel, nosiciel kultury. Tutaj Indy Jones wygląda blado. Atlan jest już tylko do dostania w książkach. Zeszyty zatrzymano, za mało ludzi je kupowało. Ale Atlan na to nie zasługuje, jest jedym z najlepszych Pulpbohaterów jakich znam, poza tym jest dobrym kumplem Perriego Rhodana, a tutaj nawet Superman słabo wygląda.

Czas aby spać....