» Blog » Językowy dylemat
16-12-2012 03:40

Językowy dylemat

W działach: marudzenie, przemyślenia, RPG, z szuflady, SWEPl | Odsłony: 18

Językowy dylemat
Mam pozornie prosty dylemat i pomyślałem, że zwrócę się do was o radę.

Od jakiegoś czasu piszę, nazwijmy to roboczo, heartbreakera. Rzecz nazywa się Las Torres, i jest, najprościej mówiąc, opisem dużego, współczesnego miejskiego settingu w stylu GTA, osadzonego na wybrzeżu Kalifornii, do sesji kryminalnych/sensacyjnych. Może o tym słyszeliście, bo pisałem o tym jakiś czas temu.

I teraz pojawia się ta durna kwestia.

Pisać po angielsku czy po polsku?

Angielski:
- nieźle znam ten język (oglądam/czytam w większości po angielsku), ale wciąż mam wrażenie, że popełniam błędy albo piszę zbyt sztywno... (gdybym miał redaktora, pewnie nie był by to taki problem, ale nie mam).
- ...ale świetnie pasuje do settingu, można żywcem wykorzystać slang itd. - plus wszystko, na czym się opieram (seriale, seria GTA) jest po angielsku.
- zapewnia potencjalnie szerszy target -o ile założymy, że anglojęzyczni erpegowcy chcą czytać, jak Polak pisze o Ameryce.
- napisałem już parę kawałków do Las Torres po angielsku (tak, debil ze mnie).

Za polskim:
- ten znam jednak lepiej ;-) mogę pisać bardziej plastycznie i zarazem szybciej, choć język ten mniej pasuje do tego, o czym piszę
- ... ale, jest rozwiązanie: pisanie z perspektywy imigranta (Polaka)
- jeśli chcę, by to ktoś przeczytał, to chyba w pierwszej kolejności będziecie to Wy, nie? :-)
- napisałem już parę kawałków do Las Torres po polsku (tak, debil ze mnie).

Nie wiem, co mógłbym jeszcze dodać. Wydania nie planuję na razie, z nikim nie rozmawiam (chociaż kiedyś coś tam podsuwałem Ramelowi), w najgorszym przypadku opublikuję to za parę lat na sieci.

Piszę LT, bo lubię seriale, takie jak Breaking Bad, Sons of Anarchy czy Dexter, i chciałbym grać w gry osadzone w takich realiach. Bo lubię czytać materiały na temat przestępczości zorganizowanej, gangów, narkobiznesu i innych dziwnych rzeczy, i wykorzystywać to w grze (jakkolwiek źle by to nie brzmiało ;-)).

Dlatego też teraz proszę o przyjacielską radę. Czy w ogóle jesteście zainteresowani taką tematyką, czy jest to coś, co chcielibyście przeczytać (albo co przeczytaliby inni), i wreszcie - w jakim języku.

Komcie nie zablokowane dla tyld, bo zdanie każdego mnie interesuje, choć proszę tylko o jako taką higienę w komentarzach, bo nędzną trollerkę będę kasował bez wahania.

PS. Logo takie bardzo robocze, po to, by był jakiś obrazek.
Komentarze na tym blogu są zablokowane.